Jaki syf na tych siedzeniach, nie sprzątane chyba od nowości! Mieszkam we Wrocku, nie wiem czy kiedykolwiek było tak upierd..olone jakieś siedzenie w naszej komunikacji, ale robotę wykonali super

U mnie w PKS-ie Panie biorą mokrą szmatę, do tego trochę płynu i heja A w środku fotela tworzy się kiszonka

Jakby siedzenia były z plastiku to łatwiej by było szmatą przeciągnąć. Jak ktoś chce dupkę na welurach sadzać to niech zamówi sobie taksówkę i zapłaci odpowiednio więcej.

pracowalem w warszawie sprzatajac tramwaje na woronicza, sprzet taki jest, ale ludzie pracujacy za 6.50 netto na godzine maja wyj@%ane i udaja ze piora....komu by sie chcialo za takie pieniadze tym bardziej, ze kaza dziennie wyprac takich tramwaji z 5 sztuk i to na dwie osoby max

u nas sie tylko trzepie siedzenia a pozniej szybkie odkurzanie a karaluchy dalej w srodku siedza