58
Mariusz Max Kolonko o ostatnim głośnym wydarzeniu w USA, gdzie mały dzieciak wpadł do wybiegu z gorylami i przez co musieli jednego z nich zabić, aby malcowi nie cie nie stało.
Dodano: , wyświetleń 5340
silva8834
ponad 8 lat temu
Bylem przy tym zdarzeniu . Slyszalem jak maly mudzin mowil do mamy, ze chce isc do taty.
GROM1PL
ponad 8 lat temu
Max ma rację, choć trochę mnie dziwi 1 rzecz- skoro idioci zdarzają się coraz częściej, to każde ZOO mogło by zainwestować w PASTUCH ELEKTRYCZNY (niegroźny i tani - taki jak np. do bydła) no i nim dzieciak, czy kto inny tam wpadnie, prąd go lekko popieści =krzyknie/ zostanie zauważony.
-to lepsze niż kraty... bo pewnie w kratach uwięźnie jakiś smarkacz albo będzie się tam wdrapywał (pomijając że kraty zasłaniają i stosuje się już szyby plexi... jeszcze droższe i trzeba je myć).
ZupaZTrupa
ponad 8 lat temu
Znając trochę kulturę ciemnoskórych to prawdopodobnie wrzucili tam to dziecko lub zwyczajnie pozwolili mu łazić po ogrodzeniu. Tak w tej kulturze jest że wszyscy ŁAMIĄ ZASADY i nie troszczą się o nic. Dlatego nikt nie ma prawa pozywać żadnego zoo.
Pamiętacie filmik gdzie czarny ojciec wkłada dziecko do pralki? (Gdzie [chyba] nikt nie pozwał za to pralni)
alex14w
ponad 8 lat temu
Goryl zbytnio nie byl zagrozeniem dla tego murzynka bo wyczul braterska krew
s...aponad 8 lat temu
no dokładnie, toż tam są zabezpieczenia i to nie małe..