33
Dwa rosyjskie samoloty bojowe przeprowadziły "symulowany atak", przelatując blisko niszczyciela USS "Donald Cook", który znajdował się na międzynarodowych wodach Bałtyku
Dodano: , wyświetleń 7961
Szpiek
ponad 9 lat temu
Poprawcie ten tytuł...
Su-24 – radziecki dwusilnikowy samolot myśliwsko-bombowy(!!), a nie bombowiec
milanos1
ponad 9 lat temu
Amerykański uzbrojony niszczyciel rakietowy podpłynął na 130km do brzegów Rosji (130km od Kaliningradu) i udają zdziwienie, że Rosjanie się zainteresowali co się dzieje i wysłali samoloty by oblukały sytuację. Gdyby to rosyjski uzbrojony niszczyciel podpłynął na 130km od brzegów USA, to USA by go natychmiast zatopiło i oskarżyło Rosję o bestialski atak.
slipdog123
ponad 9 lat temu
@milanos1: 30 razy oblukały, na wodach miedzynarodowych, 9 metrów od statku wbrew umowom miedzynarodowym, podczas cwiczen zapowiedzianych od miesiecy
oj tak musieli oblukac
Zapomniałeś dodac ze dokłądnie to samo te samoloty robiły w Turcji Szwecji i Anglii....ale to pewnie tez obok obwodu kaliningardzkiego
Na głupote jak widac nie ma ratunku
Hitek
ponad 9 lat temu
@milanos1: Kłania się tu prawo międzynarodowe. Obszary morskie dzielimy na 1. obszary wchodzące w skład terytorium państwa (szerokość morza terytorialnego 12 mil), 2. Obszary morskie podlegające ograniczonej jurysdykcji lub suwerenności państwa nadbrzeżnego ( morski pas przyległy nie przekracza 24 mil) oraz 3. Obszary morskie poza granicami jurysdykcji państwa. W obszarze 2 istnieje również morska strefa ekonomiczna która może sięgać aż 200 mil w głąb morza. Bałtyk jest małym akwenem dlatego strefa ekonomiczna na nim nie istnieje. Niszczyciel nie znajdował się w żadnej z dwóch pierwszych wymienionych stref, związku z czym to Rosjanie są w tej sytuacji agresorem! Zaznaczyć należy również że inne prawo jest dla okrętów a inne dla samolotów. Konwencja o prawie morza z 1982 (Montego Bay)
GROM1PL
ponad 9 lat temu
@Hitek: Z tego co pamiętam ze studiów z bezpieczeństwa (z wykładów prawa międzynarodowego i morskiego), to jest tak jak Piszesz.
... W przypadku małego morza jak Bałtyk, strefę ekonomiczną wyznacza się ponoć do 200 mil, ale rozkładając na państwa nadmorskie (czyli np. jeśli między nami a Szwecją jest 200km. odległości, to każde ma po 100km. strefy ekonomicznej).
Problem w tym że nieraz państwa patrolują swoje strefy ekonomiczne.... i pytanie czy tu byli w swojej strefie czy nie. Ponadto Rosyjskie samoloty często sprawdzają czujność NATO i później eskortuje je nasze, brytyjskie czy inne pary dyżurne.
PS.
Poza tym często nagina się prawo międzynarodowe (np. pakt z 1982r. mówi o tym że Arktyka nie należy do nikogo, istnieje jednak możliwość zwiększenia swojej strefy ekonomicznej, jeśli udowodnione zostanie, że dany obszar jest przedłużeniem szelfu kontynentalnego wnioskującego kraju), no i Rosja skrupulatnie to nagina -bo che mieć dostęp do miliardów ton ropy i gazu - i wbrew naciskom by zostawić ten region w spokoju Putin rozpoczął wydobycie... a jak on zaczął to reszta też już chce.
T...6ponad 9 lat temu
@GROM1PL: @Hitek: Brawo Panowie, dwie rozsądne wypowiedzi. Aż miło poczytać.
Szpiek
ponad 9 lat temu
@GROM1PL: Rosja od zawsze ma mocarstwowe zapędy. Tego nie zmienimy. Jednak jak historia pokazuje, zarówno Carat jak i ZSRR, a teraz Federacja Rosyjska jest jak pies za ogrodzeniem. Tylko tam szczeka. Nigdy w pojedynkę nie stanowiła dla NIKOGO zagrożenia. Od Cara chcieli zająć Afganistan, nigdy się to nie udało. Szli na zachód, padli w Polsce. Taka jest prawda. Dużo szczekają, a ich pokaz siły na mikro-państwach jak Gruzja nie robi na mnie wielkiego wrażenia. Tyle że od zawsze mają skłonność do posiadania psychopatów u władzy, a dzisiaj jest psychol z czerwonym guzikiem zdolnym zniszczyć parę krajów. Dlatego nikt się nie odzywa.