Ale jaki montaż materiału jest profesjonalny. Fiu fiu...fachowców maja nielichych.

Babie chodzi o to, żeby na męża wyrobić kartę, żeby mogła sobie stawać na miejscach parkingowych. Poza tym jak chce i ma chęć normalnie funkcjonować to niech nie robi problemów tylko udowodni tym urzędasom, że się da. Tu chce jeździć, ale po dokument to on już nie chce jechać... Już ja takich znam cwaniaków...

To chyba logiczne. Skoro zgłosił się po pieniądze, z powodu braku nóg, to raczej nikt mu nie uwierzy na słowo, prawda? Chudy nie jest, można się domyślić skąd ta miażdzyca i cukrzyca, a teraz wielki płacz.

Nie mówi się musi iść,tylko musi jechać do urzędu.