@Symbian: ale gdyby ten patafian jechał wolniej to nie rozbił by swojej pięknej fury. Myślę że i tak nie posiada się ze szczęścia i nie mówi: super bo to nie ja wymusiłem - wszystko OK. To tak jak pieszy który wtargnie na pasy nie patrząc czy coś jedzie.. ginie mimo że pieszy ma pierwszeństwo na przejściu.. i to pierwszeństwo nic mu już nie pomoże ani rodzina nie będzie usatysfakcjonowana: przecież on nie był winny tylko kierowca auta.
Niestety brawura nie popłaca. I tacy często płacą za swoje błędy lub za innych jak w tym przypadku