@wolto: A Ty to się urodziłeś u jakichś przestępców od walk zwierząt czy jak? Mówisz w takiej sytuacji o jakimś chodniku? Pies czy bezdomny czy też nie - to trzeba być pier.dolonym popaprańcem żeby go po prostu przysypać piachem za życia i ułożyć kostkę. Chcieli go zabić to było zabić jednym strzałem, uderzeniem czy czymś w tym stylu, a nie czekać aż psina zdechnie z głodu. Widziałem wiele rzeczy w internecie, bywam na hdl i innych więc wiem co to znaczy przemoc i wulgarność, ale nawet mimo, że widziałem tam większych psychopatów, np. obdzierających psa ze skóry na żywca i patrzących jak zdycha to dalej nie widzę uzasadnienia dla powyższego incydentu, który narodził się we łbie jakiegoś chorego knura, który rzekomo czuje się człowiekiem.