33
W 1981 roku podczas wyścigów Indy 500 wydarzył się dosyć niezwykły wypadek. Zapalił się metanol którym samochody te były napędzane. Niestety takiego ognia praktycznie nie widać.
Dodano: , wyświetleń 9531
Andy
ponad 9 lat temu
Było kiedyś coś takiego chyba w serialu CSI Miami i gość się tam spalił.
Zastanawiałem się dlaczego osoby które pracują z tym paliwem i wiedzą jak to się pali nie gasili tego tylko zachowywali się jakby nie wiedzieli co się dzieje.
Widać z realnym świecie taka historia by nie miała miejsca.
beerkoff
ponad 9 lat temu
@Andy: Alkohol metylowy jako paliwo ma swoje zalety, choć niestety nie jest nim kaloryczność, czy też mówiąc aktualnym językiem "wartość opałowa".
Do tego dochodzi minus w postaci niemal niewidocznych płomieni podczas spalania - efekt mamy na filmie. Za to bardzo łatwo się go gasi... trzeba tylko wiedzieć gdzie się pali...
Co do CSI Miami: nie wierz we wszystko co pokazują w tym serialu, jest tutaj masa nieścisłości i przerysowań. Dla mnie oczywistym przykładem takiego przegięcia był jeden z odcinków CSI LV, gdzie teoretycznie facet się udusił, bo mu ogień w kominku zgasł (czy jakoś tak). Scenarzysta chyba naczytał się o zatruciach czadem na interii, ale zapomniał zajrzeć do książki do chemii. - nie dotarł do reakcji Boudouarda. Czad czy też tlenek węgla wcale nie tak łatwo uzyskać i na pewno nie uzyska się go gasząc ogień w kominku - jego powstanie jest efektem "niepełnego" spalania węgla. Czad sam w sobie jest bardzo niebezpieczny (bezwonny, bezbarwny, relatywnie silnie trujący), ale... ryzyko rozwiązuje dobre wentylowanie pomieszczeń.
s...gponad 9 lat temu
Przej@%ana sprawa !