53
"Przez kilka dni miałem okazję sprawdzić ten sprzęt w różnych warunkach. O radarze stosowanym przez policję było głośno już jakiś czas temu, niestety nie jest on idealny.
Materiał ten dedykuję osobom, które podczas pomiaru mają pewność że tak dużo nie jechały, takie przypadki zdarzają się."
Dodano: , wyświetleń 10467
deathmind
ponad 10 lat temu
Spotkanie z policjantem z urządzeniem pomiarowym proponuję rozpocząć (oczywiście kiedy policjant jest pełen werwy żeby wystawić nam mandat) od oznajmienia, iż nie zgadzamy się z dokonanym pomiarem i żądamy okazania legalizacji pierwotnej, wtórnej (wykonywanej okresowo) i instrukcji obsługi urządzenia pomiarowego. Widziałem magików, którzy dokonywali pomiarów przy mgle, a w instrukcji było jasno wskazane w jakich warunkach atmosferycznych można dokonywać pomiaru. Oczywiście ze wszystkiego najlepiej zrobić wideo-relację plus zdjęcia owej dokumentacji i jakieś zdjęcie krajobrazu wraz z naszym autem i radiowozem (najlepiej też Panem policjantem) w tle jeżeli będziemy chcieli się powoływać na warunki pogodowe uniemożliwiające dokonywanie kontroli prędkości owym urządzenie. Jeżeli facet nie wymięknie na słuch o okazaniu takich dokumentów to pierwsze co robimy to sprawdzamy czy kwity (zwłaszcza legalizacyjne) dotyczą numerów seryjnych tożsamych z tymi na urządzeniu. Jeżeli numery się nie pokrywają lub zostały starte z urządzenia - lepszy kozak również powinien się poddać żeby nie mieć problemów. Natomiast jeżeli trafi się nam pseudo-terminator, który mógłby nas zmierzyć lornetką dla dzieci, a dalej uważałby, że mandat się należy - po prostu odmawiamy przyjęcia mandatu, odmawiamy złożenia wyjaśnienia i czekamy na wezwanie z sądu gdzie składamy wnioski dowodowe w postaci naszej wideo-relacji i zdjęć.
Powyższe to nie moja rada jak "utrudnić" komukolwiek życie. Prawo tak samo obowiązuje "szarego" kierowcę jak funkcjonariusza publicznego i jeżeli ten drugi nie dopełnia niezbędnych wymogów formalnych kontroli prędkości - czemu mielibyśmy z tego powodu niesłusznie płacić mandat?
sirMati
ponad 10 lat temu
@deathmind: Gwarantuję, że masz zabrany dowód za takie "cwaniakowanie". Cokolwiek, ale na Ciebie znajdą przy takiej nomenklaturze...
deathmind
ponad 10 lat temu
@sirMati: Facet, ale ja z Tobą nie będę rozmawiać o Twoich gwarancjach, bo nie jeżdżę od wczoraj, a kontroli w życiu miałem już dziesiątki i dodam, że od jakichś 3 lat mam CZYSTE KONTO. A jakby to ująć...nie jestem może takim de.bilem jak Frogu żeby wieczorem popylać Solcem 160 km/h, ale lubię dynamiczną jazdę. Aha i za pewne nie zauważyłeś, że powyższe to jedynie metoda na policjanta, który nie chce z petentem w ogóle polemizować. Nikt nie lubi sobie utrudniać życia, ale jeżeli ktoś chce Ci przysolić parę stówek na dzień dobry to czemu miałbyś nie domagać się ażeby te parę stówek było nałożone zgodnie z procedurą? A może wszystko jest ok i tak czy siak policjant czy sąd nałoży na Ciebie grzywnę? A może nie jest ok i po prostu ktoś niesłusznie chciał Ci przysolić po kieszeni? Policjant czyli funkcjonariusz publiczny to ktoś kto strzeże porządku publicznego dla nas OBYWATELI, a nie dla Gajewskiego czy jakiegoś powiatowego komendancika, więc to co nazywasz "cwaniakowaniem" dla mnie jest po prostu patrzeniem na ręce ludziom, którzy mają mi i reszcie obywateli służyć i robią to dzięki pieniądzom z naszym podatków. Jeżeli komuś się jeszcze peerelowska łepetynka nie przestawiła, że dzisiaj służy się obywatelom, a nie partii, sekretarzowi, dyrektorowi, komendantowi czy innemu urzędasowi - to czas najwyższy, bo coraz więcej ludzi bierze takie szumowiny za mordy. Mają swoje wady, ale robią to co trzeba było zrobić dawno
17luty1983
ponad 10 lat temu
Prewencja??!! Tylko i wyłącznie j@%anie POdatników i nic więcej.
Profesor
ponad 10 lat temu
Ktoś jeszcze mi mówił, że jak poleży na gorącej masce samochodu, to ze dwadzieścia kilometrów więcej pokaże. Ale do wyciągania kasy od kierowców wystarczy. Tylko ile pomiarów było wykonanych nieprawidłowo.