47
Nie każdy spodziewa się idioty, który będzie w taki sposób wyprzedzał. To po prostu musiało się tak skończyć
Dodano: , wyświetleń 10170
predator
ponad 9 lat temu
Co za cham nawet kolegi z asfaltu nie pozbierał tylko sobie pojechał
beerkoff
ponad 9 lat temu
Niezły Kopciuszek... aż buta zgubił
deathmind
ponad 9 lat temu
I takich baranów mi nawet nie żal. Potem ludzie myślą, że każdy rider "plastika" to głąb bez szkoły, który ma we łbie jedno hasło "zapier.dalać! zapier.dalać! zapier.dalać!". Natomiast jakby ktoś miał wątpliwości: nie musisz sygnalizować omijania/wyprzedzania jeżeli nie przekraczasz linii poziomych rozgraniczających pasy ruchu. Stąd póki omijasz motocyklem auta i nie przekraczasz linii przerywanej nie musisz tego sygnalizować. Natomiast tutaj parę sekund przez zderzeniem typek ewidentnie znajduje się na lewym pasie i przeskakuje z niego na pas środkowy nie sygnalizując zmiany pasa ruchu. W przypadku auta ciężko ocenić, bo jakoś słaba, a to USA i tam za kierunkowskazy z tyłu robią światła stop, a więc miga na czerwono. Natomiast pytanie gdzie kończy się adekwatny związek przyczynowy, bo jakby nie patrzeć na pasie środkowym sekundę wcześniej znalazł się rider motocykla, a więc de facto miał pierwszeństwo o ile nie uwzględnić jego uprzedniej zmiany pasa ruchu bez sygnalizacji manewru.
Buska
ponad 9 lat temu
Zapierdalanie w takim korku to jest przesada
ZupaZTrupa
ponad 9 lat temu
@Buska: Jakiekolwiek zapierdalanie to przesada. Nie ma zabawy bez ryzyka. Innego wytłumaczenia nie mam.
Przecież nawet na pustej drodze może coś gdzieś wyskoczyć.