Po to są ograniczenia prędkości, żeby ich przestrzegać. No dobra, w szczególnych przypadkach możesz przekroczyć te 20-30 km/h, jeżeli warunki na to pozwalają, to już Twoja decyzja, ale nie polecam. Ale jeżeli jesteś hardkorem, zapierdzielasz 107 km/h w zabudowanym i uważasz, że hamowanie z piskiem opon przed zatrzymującym Cię policjantem nie jest czymś niebezpiecznym - nie jeździj, bo kogoś zabijesz.

Jeszcze nadmienię: Przykład z życia wzięty: Miałem kamerkę w aucie, nagrałem około 20 poważnych wykroczeń drogowych. Na policji wylądowało jedno, kiedy starsza baba (bezmózg pie#^#lony) wyprzedza mnie na przejściu dla pieszych, omal nie doprowadzając do tragedii. Jakieś półtora miesiąca temu dostałem powiadomienie że ta pani jest sędziną, i w związku z tym mogą ją w dupę pocałować, natomiast wysłali powiadomienie do jej przełożonego o nałożenie kary (koleżeńskiej)... Takie właśnie pindy, powinno się od razu kierować na powtórny kurs i egzamin, a nie zabierać prawko każdemu kto przekroczy prędkość!!!

Tak jak ktoś napisał, korupcjogenny przepis i często kara wg. niego wymierzana nieadekwatna do stwarzanego niebezpieczeństwa na drodze. Prawko powinno być zabierane za czyny które bezpośrednio stwarzają zagrożenie dla innych, takie jak wyprzedzanie na pasach, na podwójnej ciągłe na wzniesieniu, na skrzyżowaniu itd. Samo prucie 100/h na ograniczeniu 50 bo teren zabudowany, kiedy droga pusta i dwupasmowa żadnego zagrożenia nie stwarza. Surowe kary powinny skłonić kierowców do myślenia, ograniczenie prędkości nikogo do myślenia nie zmusi, bo dalej wariat może wyprzedzać na pasach i stwarzać prawdziwe zagrożenie.

Nie popieram tego przepisu- moim zdaniem jest wysoce korupcjogenny, oraz może powodować że ludzie stracą pracę- pracodawca ma prawo zwolnić pracownika, jeśli stracił uprawnienia niezbędne do świadczenia pracy, taki człowiek tracąc pracę i źródło utrzymania dla rodziny staje się obciążeniem dla Państwa (czyt nas wszystkich).

może prędkość była mierzona iskra

napisałbym co o nich myślę, ale nie chcę mieć sprawy o znieważenie policjanta, więc nie napiszę

Głupiec ten kierowca. Głupiec!