6
W sumie to nawet nie wiem czy to cysterna czy może zwykły szambowóz (tak - mam na mysli samochód do wywożenia nieczystości w miejscu gdzie nie ma kaznalizacji). Pomijajac te fakty, zastanawia mnie co stalo sie z tym samochodem a raczej z jego beczkami?
Dodano: , wyświetleń 1764
peug
ponad 10 lat temu
To się nazywa- implozja. "Szambowóz" jak go nazywasz działa na zasadzie wytwarzania podciśnienia w zbiorniku i zasysania przez wąż nieczystości. Coś prawdopodobnie zapchało wąż i zrobiło się takie podciśnienie, że baniaki się "zapadły". Myślę, że powinny zadziałać jakieś zabezpieczenia by nie doszło do takiej sytuacji, ale tu ich albo nie było albo nie zadziałały.