Są filmiki, że kobieta wyjeżdża z miejsca parkingowego pół godziny. Wtedy rzeczywiście narażałaby życie, bo mogłaby żywcem w aucie spłonąć próbując wyjechać.

idąc tokiem myślenia admina to pasowałoby dodać że kobieta zapaliła, odjechała, zagasiła, nagrała z okna, naraziła życie swoje i jeszcze.

zdesperowana kobieta nie próbuje gasić swojego auta bo jej auto nie płonie.
Właścicielka odjeżdza zaparkowanym autem obok palącego się.
Jakie tam ryzykowanie życia ?. jeśli auto które się pali nie jest starym złomem, albo z amatorską instalacją gazową to nie wybuchnie.

gdzie ta kobieta? Adminie ogarnij się!!!