66
Niesamowity uliczny grajek z Japonii, wykonujący swój popis na Aborygeńskim instrumencie Didgeridoo oraz sprzęcie elektronicznym do drum bass, świetny tribal-organic trance, całość brzmi niczym z syntezatora.
Dodano: , wyświetleń 11089
acomitam
ponad 10 lat temu
W 1:06 widać ludzi których należało by opamiętać za kręcenie filmu w pionie. Dobrze że autor tego źródła potrafi odpowiednio obsługiwać taki sprzęt.
jacor
ponad 10 lat temu
pisze sie syntetyzator
pawlow
ponad 10 lat temu
u nas łepki po dropsach pewnie by nieźle wymiatały