Kiedyś za łebka dostałem pracę jako tynkarz. W pierwszy dzień okazało się że tynkarzy przyszło siedmiu na jedną chatę do tynkowania i pracę otrzyma najlepiej tynkujący ! Po całym dniu faciu miał otynkowaną całą chawirę a pracy nie dostał żaden z nas !!! Na koniec dniówki chwyciliśmy za młotki i wszystko mu zbiliśmy i zdarliśmy !!! Ch#%om nie popuszczac !!! (Był rok 1999)

Mam nadzieję, że autor filmiku udał się z tym filmem na policję, a w UP polecą głowy za to.

Niestety system znajdowania pracy przez urząd pracy jest chory jak cały aparat państwowy. Polecam każdemu żeby zamieścił ogłoszenie przez urząd pracy. Po prostu stopień skomplikowania i zerowa przydatność tego ogłoszenia są nie do zaakceptowania dla potencjalnych pracodawców. Dlatego nikomu się nie chce tego robić przez PUP, wolą dać 4-6 stówek za pracuj.pl i mają temat z głowy.

Zawsze mówię: zlikwidować urząd pracy - trzeba się pożegnać z tą patologią rodem z PRL.....

Jak ja się cieszę, ze w moim zawodzie takie zachowanie jest nie do pomyślenia.

Ta firma daje regularnie ogłoszenia w PUP,dlatego się wkurwił, bo podobno jest zadłużony po uszy. Przyjmuje, wyrzuca i kaska, ulgi urząd daje, więc interes się kręci.
pracaoferty.pl/praca-rowiss+sp.+z+o.o-polska,+moczad%C5%82a-/839816

kiedyś moja pierwsza dorywcza robota mialem 19 lat... typ zaczął mnie wyzywać od różnych i podłużnych 2 razy gościa ostrzegałem jak wywinąłem typowi haka w podbródek to leżał dupą do góry 10 minut nikt z współpracowników go nie dotknął taki był uj