Logowanie za pomocą serwisów społecznościowych
Logowanie tradycyjne
Milanos.pl. Skorzystaj z szybkiej rejestracji.
Dimple
ponad 10 lat temu
Jakim to trzeba być je*anym bezmózgiem,żeby uciekać takim ch*ju muju patataj przed policjantem na motorze. Ten oszołom nie uciekłby nawet przed patrolem pieszym.
beerkoff
ponad 10 lat temu
@Dimple: Nie warto zwiewać, czasem lepiej odpuścić. Ja pamiętam, jak za gówniarza uciekałem, a właściwie próbowałem uciekać bzykiem 50 ccm przed policją, która ścigała mnie polonezem z pełną dyskoteką na dachu - trwało to może ze 60 sekund . Złapali mnie kilometr od domu (zajechali mi drogę). Przez prawie kilometr musiałem prowadzić Simsona przez swoją dzielnicę, bo nie miałem uprawnień żeby nim jechać , a oni na włączonym kogucie jechali za mną - ale siara . Zleciały się wszystkie osoby z okolicy, a ja paliłem wiana. Na koniec za jazdę bez kasku, bez uprawnień, bez posiadanego ważnego dowodu rejestracyjnego i dodatkowo za próbę ucieczki dostałem w sumie... mandat 50 zł .
Saiko
ponad 10 lat temu
@beerkoff: a dziś w obywatelskim państwie prawa i pełnej wolności miałbyś dołek, sprawę w sądzie, wyrok w zawiasach i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez jakiś czas. Vivat liberales!
papajohi
ponad 10 lat temu
@Saiko: Nie tak dają za rowery i do kicia jeszcze
beerkoff
ponad 10 lat temu
@Saiko: A w życiu. Popatrz na przykład Frog'a, który bije rekordy oglądalności w internecie i dzieli nasze społeczeństwo . Swego czasu miał okazję uciekać przed policją cudzym samochodem (Mercedes), jechał bez uprawnień, auto miało lewe blachy, a on uciekając przed policją zaliczył dzwona. Co mu groziło ? Mandat 500 zł i to bez punktów, bo przecież prawa jazdy nie miał To ja się pytam po co mi prawo jazdy ?
We mnie jakieś 4 lata temu uderzył gość Vectrą tak, że auto poszło do kasacji(od zderzaka do zderzaka cały bok), a ja prawie wylądowałem w rowie. Facet od razu zwiał, miałem to szczęście, że zdążyłem blachy zapisać. Gość przed tym zdarzeniem miał zatrzymane prawo jazdy, auto bez dopuszczenia do ruchu i uciekł z miejsca zdarzenia - sam po wiochach jeździłem i go szukałem 2 dni później, a jak znalazłem rozbity samochód to musiałem we własnym zakresie policję sprowadzać, bo nie udało im sie go namierzyć. Co mu się stało ? Nic ! Dostał 500 zł mandatu To ja to za przeproszeniem "pier.dolę", jak za zwiewkę z miejsca zdarzenia dostaje się 500 zł to sam tak następnym razem zrobię, po co mam się zatrzymywać i jeszcze dostać 200-500 zł mandatu i 6 pkt za kolizję. Gdzie tu sens, gdzie logika ?
PS. A co do mojej opisanej wyżej ucieczki: człowiek był po prostu głupi i za dużo filmów się naoglądał, ale przynajmniej jest co wspominać i z czego się pośmiać . A Simsona, na którym uciekałem (model SR2 z 1958 roku) mam do dzisiaj, pamiątka po dziadku w rewelacyjny stanie (ma ponad 50 lat i oryginalny lakier).
AlertDelta
ponad 10 lat temu
@Dimple: Zależnie od sytuacji ,jak ktos ma mózg ,to i czołgajac sie jajami po blocie spie#^_#li_.
kosa8312
ponad 10 lat temu
@Dimple: Jakim trzeba być bezmózgiem żeby enduro uciekać po asfalcie zamiast po trawnikach. Jazda na "kostce" po asfalcie i próby ucieczki wywołują taki właśnie skutek. A BMW po kiepskim podłożu mogłoby nie dorwać nawet takiego bzyczka.