Dno i to totalne!

Ch#%ek przeciska się między samochodami, a autobusem, a później zdziwiony jak tusk na słowo afera. Powinien go w pizdu przejechać i był by spokój.

Ja mam nagrane, ja mam nagrane... no super
I ta muzyka...
Żenada

Kierowca widać, że buc, ale rowerzysta tez jakiś nawiedzony. Jeśli wyprzedził go na żyletki jak twierdzi, to po co on wyprzedzał ten autobus. Mógł poczekać za nim chwilę i nie narażać sie drugi raz na wyprzedzanie w taki sam sposób. A ten jeszcze włazi przed niego i macha mu rowerem przed nosem. Mógł od razu położyć się pod koła. Jeden wart drugiego.

Co jest wyższym dobrem? Komfort na drodze jakiegoś studenta dziennego na rowerze? Czy punktualny i sprawny przewóz pasażerów?

Swoją drogą... jeśli złożysz donos to jesteś konfidentem, jeśli kogoś nagrasz to jesteś bohaterem.

Z całym szacunkiem do fanatyków rowerów, ale wniosek z tego filmiku przynajmniej dla kamerzysty jest jeden - kup sobie samochód i przestań płakać, ok? Rowerzyści jęczą jak panienki o tym, że chcą mieć pełne prawa na drodze, być traktowani tak samo jak inne pojazdy etc. Przepraszam, ale czy któryś rowerzysta musi tyrać dupsko na kurs jazdy i zdać potem rozbudowany egzamin? Czy może wystarczy wykazać się zdolnością kręcenia ped#@ami i tyle? Czy któryś rowerzysta musi opłacać OC? A przede wszystkim: czy rowerzysta dokłada się do budowy i utrzymywania dróg? Przepraszam bardzo, ale rower to głównie VAT i to w śmiesznych kwotach - z kolei kierowcy płacą bajońskie sumy akcyzy w cenie samochodu (uiszcza ją diler w momencie wprowadzenia auta na terytorium RP jednakże ciężar podatku spoczywa na nabywcy), a z jeszcze lepszą proporcją spotykamy się przy zakupie paliw. To MY kierowcy pojazdów mechanicznych utrzymujemy polskie drogi i doprowadzamy do budowy nowych, bo to z nas ściąga się miliardy złotych (proszę sobie spojrzeć jakie państwo ma dochody choćby z akcyzy paliwowej). Dlaczego ktoś kto efektywnie nie dokłada się do tej infrastruktury, a zarazem może nie mieć bladego pojęcia o poruszaniu się w ruchu drogowym - ma narzucać kierowcom pojazdów mechanicznych swoje warunki? Gościem na drodze jest rowerzysta, a nie kierowca autobusu, więc niech panicz z łaski swojej uważa na autobus, a nie na odwrót. Komusze łebki mają to do siebie, że myślą, iż jak coś jest za darmo to wzięło się z powietrza. Sytuacja jest tak samo śmieszna jakby bezrobotny na zasiłku narzucał warunki pracy pracującym ludziom nie będąc przy tym świadomym, że to z ich łaski (czyt. z kieszeni) dostaje ten zasiłek - tak też rowerzysta korzysta z dobrodziejstw infrastruktury, do której się efektywnie nie przyłożył.

policjanta wcale nie zainteresował filmik z kamery.. nie chciał widzieć jakie wykroczenia zrobił kierowca autobusu.. dla niego było ważne to co on widział.. czyli rzekome zagrożenie ruchu..już się cieszył na wlepienie mandatu i tylko do tego dążył.. zaś wykroczenia kierowcy autobusu go nie interesowały by to już nie on widział i to by nie było jego interwencja tylko obywatelska.. a ta się na konto policjanta nie zalicza więc szkoda na to czasu.. lepiej "pofilować" na parkingu na kolejnego delikwenta co rzuci peta lub przeklnie albo ma otwarte piwo w ręce

debil, pali sie trampa i spierdala przed pałami

1. Omijając rowerzystę jesteśmy zobowiązani do achowani bezpiecznego odstępu... jakiego... przepisy nie regulują, niektórzy mówią o 1m.
2. Autobus ruszając z przystanku wydzielonego z jezdni jest i nie jest włączającym się do ruchu, jest wedle przepisów konwencji wiedeńskiej (podpisanej przez Polskę) i nie jest wedle przepisów polskiego kodeksu drogowego.
3. Wyprzedzając autobus rowerzysta powinien lewą ręką, oczywiście będąc z tyłu autobusu (gdzie jest kamera) dać wyraźny sygnał że omija (lub wyprzedza) autobus, po czym jak autobus ruszył wpie#^_#li_ć się pod przednie koła. Wówczas winę ponosi kierowca autobusu bo pod żadnym pozorem nie wolno przyśpieszać, będąc pojazdem wyprzedzanym, a co zrobił debil na rowerze, zajechał drogę i zahamował przed autobusem bez powodu, co również jest ogromnym zagrożeniem bezpieczeństwa ruchu. Jak ktoś chce robić takie wały, to musi znać przepisy. Jest jeszcze jeden myk... czy warto się narażać na ciężkie poturbowanie, po to tylko żeby kierowcy autobusu po 2-3 latach w sądzie udowodnić ze nie miał racji...???

W filmie zabrakło informacji o używaniu sygnału dźwiękowego w obszarze zabudowanym, co jest także wykroczeniem. A policjanta bym do okulisty wysłał.

Polska policja to zwykłe niedouczone buce, mowa o tych młodszych bo Ci starsi jesczze czasem bywaja madrzejsi i można na nich polegać, te wszystkie gnojki do lat 30stu to zwykły chłam

Jaki debil z tego rowerzysty i życzę mu żeby kierowca założył mu sprawę o rozpowszechnianiu jego wizerunku bez jego zgody
Samo pojawienie się rowerzysty na drodze już samo w sobie jest stwarzaniem zagrożenia w ruchu drogowym
Następna sprawa pojazd poruszający się po drodze publicznej musi mieć obowiązkowe ubezpieczenie OC i światła przez całą dobę o świetle ciągłym nie pulsującym

Ewidentnie widać, że buc jest z tego kierowcy autobusu.

kierowca autobusa powinien tego debila na rowerze rozjechac. powiedziec ze nie zauwazyl.