76
W umowie zapisano, że auto nie jest obciążone żadnymi wadami prawnymi. Niestety, okazało się, że muszą spłacać dług pierwszego właściciela wobec fiskusa, choć sami są jego czwartym właścicielem. Dlaczego? Organów podatkowych nie interesują wyjaśnienia. Żądają oddania pojazdu.
Dodano: , wyświetleń 10069
dexterrr
ponad 11 lat temu
szkoda że auta nie kupili w leasing... zapewne samochodu banku tak łatwo by nie zajęli. skurw#$_#y_ńtwo
Dimple
ponad 11 lat temu
Mnie to najbardziej urzekło to jak można było zrobić takiemu kaszalotowi 4 dzieci? To jest bardziej absurdalne niż to,ze chcą im ten samochód zabrać.
maradiso
ponad 11 lat temu
Czyli według Polskiego prawa w każdej chwili komornik może przyjść i zjac u każdego w domu np. telewizor, pralkę, komputer bo sie okazało ze sklep który nam to sprzedał ma długi wiec My musimy je spłacić. Jedna mysl mi tylko przychodzi do glowy. Korwin na premiera, moze on przewietrzy urzędnicze i sędziowskie gabinety bo innego wyjście nie widzę.
wektor
ponad 11 lat temu
Znaleźć urzędnika, który popełnił błąd i obciążyć kosztami. Jak się zatrudnia niekompetentnych ludzi po znajomościach to potem mamy burdel w Polsce. Ciekaw jestem ile matołów nie pójdzie do wyborów zagłosować przeciwko PO, PiS, SLD, PSL. Najwięksi debile nie idą do wyborów lub oddają nieważny głos. Nie rozumieją, że wybory i tak się odbędą i wszyscy członkowie tych partii oraz ich rodziny i znajomi pójdą głosować na siebie.
musti
ponad 11 lat temu
"urząd skarbowy to instytucja która powinna strzec finansów każdego obywatel" oj ta Pani jest bardzo naiwna.. US to dba jedynie o własne finanse i nic ich nie obchodzi jakie my mamy finanse.. interesuje ich jedynie czy danina jest zapłacona.
A sytuacja wyglądała zapewne tak: pierwszy właściciel z długami wobec US odpowiednio dał w łapę tam gdzie trzeba by auto nie widniało w zapisach komorniczych i tak sprzedał to auto a potem szło przez kolejne ręce. Teraz US upomniał się pewnie auto bo możliwe że wcześniej było jakieś rokowanie lub odłożenie w ratach spłaty długu.. ale pewnie I właściciel nie wywiązał się ze spłaty toteż upomnieli się o wszelaki majątek jaki był zapisany w US jako majątek pod zastaw.
Moim zdaniem skoro US pozwolił na sprzedaż auta osobie która była dłużnikiem spowodowało automatycznie że auto jest wolne od wszelkich obciążeń tego typu. To tylko i wyłącznie wina US że wypuścił swój zastaw z rąk dłużnika. Auto powinno nie dostać prawa odsprzedaży i powinna być taka adnotacja robiona w dowodzie rejestracyjnym. Wtedy nikt by nie musiał szukać tu i ówdzie przy zakupie samochodu czy nie jest obciążony długami poprzednich właścicieli..
Proszę Pani.. w Polsce nie ma i nie będzie sprawiedliwości.. liczy się tylko jak nas oskubać w imię prawa.. zaś urzędnicy za swoje błędy nie odpowiadają.. odpowiada i cierpi zawsze obywatel.. to jest właśnie pOLSKA.
Nie mnie jednak życzę powodzenia w pozytywnym rozwiązaniu tego problemu
deathmind
ponad 11 lat temu
@musti: Odwołać się do Izby Skarbowej, a potem WSA i NSA w razie potrzeby. US może ją w pompkę pocałować - zastaw rejestrowy w przypadku pojazdu, który podlega rejestracji w wydziale komunikacji musi być ujawniony w dowodzie rejestracyjnym. Działanie US choć szokujące jest normą - na szczęście większość takich spraw o ile dobrze prowadzonych kończy się pozytywnie w NSA, ale wymaga to cierpliwości i pieniędzy. Niestety WPS jest niski, więc zatrudnienie dobrego pełnomocnika może być dla tych ludzi po prostu irracjonalne, bo nawet jeżeli wygrają sprawę (za jakieś 2-3 lata) to do tego czasu będą musieli ponosić pełne koszty zastępstwa procesowego.
Natomiast co do meritum - istnieje u nas instytucja dobrej wiary. Z tego co wywnioskowałem na pewno to za równo 3 jak i 4 właściciel (obecny) nie miał zastawu wpisanego do dowodu rejestracyjnego. Co więcej na dowód mają oświadczenie, iż w rejestrze nie ma informacji o obciążeniu w postaci zastawu rejestrowego. Przy odpowiedniej obronie idzie wykazać, iż właścicielka pomimo dochowania należytej staranności nie miała możliwości pozyskać wiedzy o jakimś zastawie, ponieważ ze stanu faktycznego wynika, iż NIGDZIE tego zastawu nie uwidoczniono, a pewnie jedyną instytucją, która ma o nim jakiekolwiek informacje jest jakiś sąd gdzie owy zastaw ustanowiono.
deathmind
ponad 11 lat temu
@musti: A najgorzej niestety jest z tym, iż treść umowy określona w opisie filmiku - nic nie daje 4 właścicielowi, ponieważ w razie pozwu cywilnego 3 właściciel powoła się na swoją dobrą wiarę wynikającą z faktu, iż nabywając pojazd nie wpisano mu do dowodu zastawu rejestrowego ani też do dnia sprzedaży nikt nie wystąpił do niego z roszczeniem wynikającym z takowego zabezpieczenia ani o takowym go nie poinformował. Także choć umowa sprzedaży jest ładnie napisana w tym aspekcie to byłaby dobra w stosunku do lewusa, który byłby świadomy takiego zastawu - co także trzeba by mu było udowodnić. Spotkałem się kiedyś ze sprawą gościa, który puścił z komisu jakieś kombinowane auto po "promocyjnej cenie", a było składakiem z innym silnikiem niż w dowodzie (nie chodziło o swap z 1.6 na jakieś V8, a o podmianę, której amator nie jest w stanie wychwycić wzrokiem, bo tak jak oryginał ten też był silnikiem diesla) i miał wyposażenie inne niż wynikające z odkodowanego VIN'u, więc pewnie ktoś zrobił z kilku aut jedno na "pasownej" ramie. Niestety nabywca z sądami miał tyle do czynienia co ja z lotami w kosmos, więc wierzył w "sprawiedliwość" i oczywistość lewizny, którą sąd z pewnością dostrzeże. Z tych powodów przygotował się do sprawy jak do porannego śniadania i zdziwił się gdy sąd orzekł, iż nie przedstawiono dostatecznych dowodów na okoliczność świadomości sprzedawcy o faktycznym stanie pojazdu, a zatem nie można mu udowodnić oszustwa Moi znajomi nie lubią ze mną rozmawiać o sprawach w sądzie, bo twierdzą, że jestem pesymistą kiedy wykładam im ich błędy i niedopatrzenia. Zaraz po ogłoszeniu orzeczenia większość zaczyna zwalać winę na złodziejstwo i korupcję w sądownictwie...nic bardziej mylnego: pracowałem w sądzie jakiś czas i naprawdę żadna radość z tego, iż człowiek musi pół dnia dłużej tyrać, bo widzi, że nieudolna strona nie umie nawet sporządzić wniosku dowodowego, a sprawę może wygrać. Pamiętam pewnego dziadka, który co prawda przedstawił dokumenty z ubezpieczalni, ale w ogóle nie rozumiał w czym jest problem i nie miał pomysłu na linię obrony. Ubezpieczalnia chciała go wydymać, a były to jeszcze lata kiedy ustawa nie była tak restrykcyjna w kwestii OC jak dzisiaj i mogłeś sobie kupić 3 ubezpieczenia OC na jeden pojazd nawet w jednej ubezpieczalni. Przewodniczący powiedział, że jeżeli napiszę mu uzasadnienie z najwyższej półki to dziadek zostanie uratowany i tak zrobiłem. Ludzie nie rozumieją, że sędzia, który ma na głowie setki spraw rzadko decyduje się na tego typu heroizmy, bo nie ma obowiązku pomagać nieudolnej stronie i tego nie robi. Z kolei dużo pełnomocników to synusie prawników, których teorie z pism procesowych przysparzają ból głowy, więc samemu źle, a z pełnomocnikiem też nie zawsze będzie dobrze. No chyba, że ktoś ma wypchany portfel to można sobie wpaść do WWA po jakiegoś mocnego zawodnika, który bierze 2000 netto od jednego pisma procesowego i raczyć się jego twórczością Nie życzę żadnemu szaremu obywatelowi jakichkolwiek spraw z udziałem sądów, bo można się nieźle zdziwić
Symbian
ponad 11 lat temu
czemu ten ziomek ma jakąś szmate z naszywką flagi niemieckiej ?
szymir79
ponad 11 lat temu
Ja uważam że u nas w urzędach pracują cyborgi ci ludzie przeważnie nie mają mózgu ! se coś upie#^_#l_ą wełbie i to obywatel ma się odwoływać !!
Taki urzędas powinien odpowiadać za błędy może by rozumieli ludzi.
H...aponad 11 lat temu
@szymir79:
Bo w tym kraju jako pozostałość po poprzednim ustroju jest chora mentalność mówiąca, że urzędnik jest świętą krową i to petenci są dla niego, a nie on dla ludzi. A jak jaśnie wielmożny pan urzędas coś spie#^_#li_, to ewentualne koszty (odszkodowania) pokrywane są z naszych podatków. Powinna być odpowiedzialność majątkowa.
H...aponad 11 lat temu
Witamy w Polsce, gdzie niekompetencja urzędników jest bezkresna i na porządku dziennym. A co do tych wyrolowanych ludzi. Zamiast iść z tym do telewizji, to powinni najszybciej po cichu odsprzedać ten samochód w pizdu następnemu frajerowi i niech ktoś inny się martwi.
Bambooo
ponad 11 lat temu
@HeinzBagieta: Właśnie przez takich jak Ty ten kraj wygląda jak wygląda...
musti
ponad 11 lat temu
@HeinzBagieta: pomyśl choć przez chwilę.. skoro wie o tym że na aucie wisi komornik i tego się nie wyprze to nie może napisać na umowie że pojazd jest wolny od wszelkich obciążeń bo za to jest już paragraf.. do tego skoro auto zajął komornik sprzedała by nie swoją własność i też będą kłopoty.. nie jest to takie proste jak Ci się wydaje. Poprzedni właściciel miał komfort bo o niczym nie wiedział bo do niego komornik nie trafił.. a jeśli wiedział i to wyjdzie to będzie miał kłopoty za nieprawdziwe informacje na umowie kupna sprzedaży.
H...aponad 11 lat temu
@Bambooo:
No i bardzo dobrze. Dzięki głupocie pierdzistołków w różnych polskich rzędach jest tak, że albo jesteś cwaniakiem i pozbywasz się zręcznie kłopotu, albo jesteś ch#%em do bicia i odpowiadasz za cudze długi.
s...aponad 11 lat temu
Paranoja, chory jest ten kraj