0
Należy dokładnie diagnozować sytuację w sprawie wprowadzania tematyki gender w placówkach edukacyjnych: szkołach, przedszkolach, uniwersytetach - twierdzi Beata Kempa z SP. Posłankę szczególnie niepokoją informacje o "działaniu samozwańczych grup edukacyjnych", które w jej przekonaniu nie są kontrolowane ani przez ministerstwo edukacji, ani kuratorium oświaty. Tacy edukatorzy z wątpliwym przygotowaniem i kontrowersyjnymi metodami działają poza kontrolą rodziców. Najbliżsi nie mają najmniejszego wpływu na to, czego uczą się maluchy - twierdzi posłanka.
Sytuację może zmienić praca parlamentarnego zespołu, który zajmie się walką z groźną ideologią. - Wiele osób myli gender z pojęciem równości płci. A to przecież nie to samo - przekonuje Kempa. Dlatego zespół będzie prowadził kampanię informacyjną na ten temat.
Dodano: , wyświetleń 1203
swietygral
ponad 11 lat temu
Ta kobieta powinna isc do zakonu, a nie stroszyc sie w mediach...