Wszyscy "szczęśliwi", wszędzie porządek i elegancja. Pewnie nasze elity chciałyby żeby i u nas tak było. Zrobić ciemnogród,który nie ma prawa i odwagi dyskutować z władzą.

Widziałem już kilka materiałów z wycieczek do korei północnej: 2 filmi i kilka zdjęciowych. Wszystkie pokazują te same widoczki i te same sceny: szkołę dla dzieci (zawsze graja na instrumentach), widoczek z hotelu (zawsze ten sam), modelowa wieś (zawsze ta sama) i zdjęcie "przewodnika" (agenta bezpieki) - tych jest zaledwie kilku w tym ta baba którą widać na foto.