Najbardziej zastanawiający jest fakt przymusu wpisywania swojego numeru rejestracyjnego. Permanentna inwigilacja ;>

W Holandii parkomat wygląda podobnie, prócz paru detali wizualno użytkowych. Wyświetlacz główny na którym widzimy tylko i wyłącznie obecny czas, poniżej komora na bilon. Sprawa jest bardzo prosta, wrzucasz 10 centów i czas na głównym wyświetlaczu się zmienia na godzinę do której możesz parkować za uiszczoną kwotę. Jeżeli wydaje ci się za mało, dorzucasz kolejny bilon...następnie wciskasz p!erdolny zielony przycisk (nawet w rękawicy bokserskiej) i wypada świstek. Całą procedura trwa do 10 sekund. Za godzinę parkingu, średnio w Holandii płaci się od 1 Euro na suburbiach, do 4ech "jurków" w większych centrach, jak Utrecht, Amsterdam, Amersfoort...

bo to są frajeromaty, ja w takiej sytuacji napisałbym na kartce "BRAK MOŻLIWOŚCI OBSŁUGI UŻĄDZENIA SŁUŻĄCEGO DO WYDAWANIA BILETÓW PARKINGOWYCH W GODZINIE ..-.. Z PRZYCZYN NIEZALEŻNYCH ODE MNIE SPOWODOWAŁ IZ NIE MIAŁEM MOZLIWOŚCI ZAKUPU OWEGO BILETU" A OBOK KARTECZNI UMIEŚCIŁBYM BANKNOT 10 ZŁ ALBO BILONY W KWOCIE ODPOWIADAJĄCEJ OPŁACIE ZA MÓL CZAS POSTOJU ALBO NIE CO WIĘKSZEJ ORAZ INFORMACJE O KTÓREJ WRÓCĘ PO POJAZD, O ILE BĘDZIE TO MOŻLIWE. POZDRAWIAM

Zastanówmy sie po co ktos miałby wymyslać tak skomplikowany system płacenia za parkowanie? Po co wprowadzać nr rejestracyjny i przechodzić przez tyle opcji. podczas gdy prosciej byłoby po prostu wrzucić monete, wybrac czas parkowania i wyciagnać bilet. Moze po to by zniechecić kierowców do korzystania z parkometrów, potem tylko wypuscić straz miejską na parkingi i proszę, jest kasiorka z mandatów i to znacznie więcej gdyby wprowadzić prostsze parkometry.

Niestety miałem wątpliwą przyjemność korzystać z podobnego parkometru (chyba we Wrocławiu) i wbrew temu co ktoś napisał w poprzednich komentarzach, nie trzeba być tępym, czy też nie umieć czytać, aby mieć problemy z obsługą takiego parkometru... Presja czasowa, problemy ze znalezieniem miejsca (jak to bywa w centrach dużych miast) oraz nieznajomość obsługi takiego czegoś powodują obniżenie tolerancji na ludzką głupotę, głównie tą, która kierowała konstruktorami parkometru, chęć używania wulgaryzmów oraz nieodpartą i wręcz niepohamowaną potrzebę pozostawienia samochodu bez biletu za szybą

ale te ludzie som tempe

on jest jakis j@%niety nie umie czytac, proboje kase wsadzic tam gdzie sie reszte zabiera, jak korzystalem z tego pierwszy raz to intuicyjnie czas rejestracja hais bilet 20 sekund

hehe jeszcze Ku_wa Pesel sobie wklepujcie LOL ... ja wiem po co ten nr rejestracyjny , wiem ... żyje w UK i często człowiek wykupi parking na np. 3h ale obrobi sie w 2:20 także odkleja ten bilet i przykleja na parkomacie , także jak zwykły szary zjadacz chleba chce tylko skoczyć na poczte , leci do maszynki a tam prezent . bilecik za free . ale co to za skąpstwo z Łodzi ? ja je_bie przecież czy ja bym tam stał 3h , czy ja 2:20 + ktoś inny 30min to i tak to JA zapłaciłem za całe 3 godziny zajetego miejsca parkingowego i nawet mógłbym tam ku_wa namiot rozbić ... nienawidzę pazerności

Pani reporterka śliczna i jaki słodki uśmiech.

zaj@%ista infrastruktura wokol tego parkometru, a parking jest na trawie?

Siema użytkownicy, tak się składa że jestem z Łodzi, a ten kierowca to debil bo nawet mój tata który ma ponad 60 lat sobie poradził... po mojej instrukcji, ta dziewczyna też kompletnie nie ogarnięta.

Pierwszy razy nacisnął dwa razy zielony VALID co spowodowało tylko możliwość płacenia kartą, raz też mi się tak zdarzyło, więc rozumiem. Drugi raz co ona czytała dotyczyło płacenia kartą, min. 2 zł co jest zrozumiałem. Kartą można płacić zbliżeniowo. Jedna z najlepszych opcji których nie ogarnąłem to jest płacenie telefonem komórkowym. Jak on jest taki tępy to niech się zapyta syna lub córki którzy jeżdżą samochodem i tyle.

BTW w Łodzi zmniejszyli opłaty za parkowanie, za 30 minut teraz 1 zł a jak u was?

jedno co mnie rozwalilo dlaczego tam jest germanska flaga juz tak sie sprzedalismy?

Co za tłuk. Najpierw się wprowadza nr rejestracyjny, zatwierdza, a potem wrzuca dopiero pieniążki. Korzystałam nieraz, a ten osioł nie umie przeczytać instrukcji obsługi, która akurat jest największymi liteami i jasno nakreślona przed nim.

Pan Przemek uiszczał opłatę za parkowanie w dzień ciepły, bez rękawiczek, przy dobrej widoczności przez ponad 6 minut. W warunkach, które opisał (mróz, śnieg, wiatr, ciepłe ubranie) płaciłby chyba ze cztery godziny. Biada panu Przemkowi.

Ale ona jest słodziutka...!