to nie terroryści, tym bardziej islamscy! to aktywiści protestujący przeciwko biedzie, korupcji i reżymowi Baszara al-Assada. To ten wysoki, ogolony i w garniturze, ma doktorat z medycyny i studiował w Londynie. A ci biedni aktywiści tylko przypadkiem biegają z RPG pod pachą, mają poczochrane brody, turbany i dynamit po kieszeniach. A Allach ak-bar to wcale nie bojowy okrzyk islamskich fundamentalistów, tylko po syryjsku znaczy to "uważaj na głowę, Heniek!" Zapalcie dla nich świeczkę w oknie w ramach solidarności i dawania świadectwa.