79
Bukovina to amfibia, która jest kontynuacją wcześniejszego projektu Toyoty Tundra. Twórcom zależało na stworzeniu od podstaw wielozadaniowego pojazdu pływającego, który pełniłby ważną funkcję podczas klęsk żywiołowych, takich jak powodzie. Amfibia tworzona przy udziale pieniędzy z NCBiR.
Dodano: , wyświetleń 12314
musti
ponad 11 lat temu
ma gość rację.. stateczność pasowało by poprawić.. za bardzo buja się na boki co nie jest dobre.. ale projekt super.. pojazd wygląda na solidny i przemyślany
sandrabf1990
ponad 11 lat temu
Przegadany na maksa filmik! Poza tym podczas powodzi ludziom przydadzą się ciepłe koce, żywnośc, woda pitna - takie rzeczy trzeba kupować, a nie ładować forsę, żeby komendant miał swoją zabawkę dla dużych chłopców... żenada
musti
ponad 11 lat temu
@sandrabf1990: owszem przydadzą się koce i żywność ale trzeba mieć jak im to dostarczyć albo najpierw uratować z terenów zalanych.. po co topielcom koce? a liczy się czas.. nie wszędzie da się wjechać łódką czy pontonem.. więc nie pitol
sandrabf1990
ponad 11 lat temu
@musti: Helikoptery są do najgorszych miejsc i są szybsze, a tak to motorówka spokojnie da rade i też jest szybsza. Ta amfibia to muł jest - i na lądzie wolno się toczy i w wodzie pluska ociężale. Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego, taka stara prawda zawsze wieczna.
musti
ponad 11 lat temu
@sandrabf1990: weź się ogarnij.. helikopter nie wyląduje na wodzie ani na dachu domków jednorodzinnych.. wszystkie kraje cywilizowane mają sprzęt specjalistyczny do akcji powodziowych.. tylko u nas pływa się pontonami.. taka amfibia zabierze trochę osób bez problemu.. to nie jest pojazd do pływania po jeziorze tylko zalanych miejscowościach.. może jeździć po zalanych miasteczkach bez względu na głębokość wody bo jak za płytko to jedzie na kołach.. nie masz pojęcia o akcjach ratunkowych.. ratowanie z helikoptera na linie jest bardzo trudne i ryzykowane i trwa też powoli bo jest pojedynczo.. a na koc możesz ty dać jak zajdzie potrzeba.. tyle możesz zrobić dla drugiego
sandrabf1990
ponad 11 lat temu
@musti: Helikoptery mają specjalne opuszczane platformy na wyciągnikach, a jeśli myślisz że to wygląda tak, że zwinięte koce opuszczają na pojedynczej linie, tudzież wciągają nią człowieka, to jesteś naiwny i myślisz schematami PRLu. Motorówka ma małe zanurzenie i spokojnie przepłynie wszędzie, a jak jest płycej to zwykłe auto ciężarowe a nawet dostawczak wyżej zawieszony dojedzie, nie mówiąc już o autach stricte terenowych czy ciągnikach. Powodzie to ty u nas wyobrażasz chyba sobie jak w jakiś krajach gdzie są lawiny błotne, tsunami czy tajfuny. Tak to rządowe media przedstawiają lemingom, by myślały, że bida w Polsce to wina kataklizmów. A to zima sroga budżet nadszarpuje, a to powodzie jakby biblijski potop, a to huragan i potężne niszczące wszystko na swej drodze tornado, a to swiński pomór czy ptasia grypa.
musti
ponad 11 lat temu
@sandrabf1990: Problem w tym że my nie mamy helikopterów o których mówisz.. jedyne ratunkowe są w górach (w których nie ma powodzi) i nad morzem. helikoptery też nie są tanie..
Polska Staż Pożarna dopiero teraz po 20 latach po PRLu powoli dogania Europę. Mój szwagier jest strażakiem w Niemczech.. i widziałem na zdjęciach jakim oni sprzętem dysponują.. na wypadek powodzi, pożarów lasów (nawet pojazdy gąsienicowe) itd itd.. Amfibie ratunkowe powinny być w jednostkach SP na terenach zagrożonych powodzią... a będzie tylko jedna więc dobre i to.
PS: nie mówiłem o opuszczaniu koców na linie
Co do łodzi o niskim zanurzeniu.. nie wiem czy widziałaś/eś kiedyś zalane miasto.. ale często jest tak że w jednym miejscu ulica jest zalana na 1m w innym wogóle a kawałek dalej zalane na 2m. Łódka ugrzęźnie bo nie popłynie bez wody trzeba ją przenosić.. w zalanych miejscowościach są zmienne warunki terenowe.. i łódka ponton nie da rady.. czasem jest rwący nurt i tylko cięższy sprzęt sobie poradzi.. helikopterów zaś nie mamy wiele poza tym są drogie w eksploatacji i często nawet nie mogą wylecieć bo jak są powodzie to często leje i jest wiatr i helikoptery wtedy są uziemione.
Takie pojazdy to alternatywa i dodatkowa możliwa pomoc powodzianom i Twoje teorie że lepiej wydać to na koce i żywność są bezcelowe bo wszystkie kraje wysoko rozwinięte posiadają w staży pożarnej specjalne jednostki ratunkowe na wypadek powodzi
yebiemieto
ponad 11 lat temu
Koledzy z Bielska - to pewnie ISS Wawrzaszek, szkoda ze nie zostalo to powiedziane, powinnismy aie chwalic tym ze mamy takie firmy produkcyjne.
Bambooo
ponad 11 lat temu
@yebiemieto: a czemu nie PS Szczesniak?...