0
Przychodzi Polak do sklepu w Londynie i mówi: - Poproszę PIŁKĘ. Sprzedawca wzrusza ramionami i kręci głową. - PI-ŁKĘ! Bez efektu. Polak po chwili zastanowienia: - BO-NIEK! - PLA-TINI! - ROO-NEY! Sprzedawca: -Oh, yes, football! Polak na to: - Tak, piłka! Dobra, Anglik, a teraz skup się: DO METALU! Po tym sucharze nic gorsze już was nie spotka, więc możecie posłuchać i pooglądać tego psa piłę.
Dodano: , wyświetleń 1126
#0 0 1096
Powiązane (0)