Alez tak jest wszedzie, gdziekolwiek by to nie bylo... Najlepszym stanowiskiem jest etat w budzetowce... I najlepsze zlecenia sa wlasnie z budzetowek... Tam nikt nie liczy sie z pieniedzmi, bo pieniadz podatnika jest pieniadzem niczyim i nikt sie o niego nie pyta...

i te 2miliony są największymi przeciwnikami JKM a my ich musimy utrzymywać.

waga realizacji zadań ma wpływać na wysokość zarobków.. tylko że wraz z tą wagą nie idzie branie odpowiedzialności za wykonywane zadania.. nie ma żadnej odpowiedzialności za błędy decyzyjne które kosztują potem nas wszystkich - podatników, a nie osoby które biorą krocie a za nic nie odpowiadają

Taa. już wiem co kombinują, obniżą pensje urzędnikom a zaoszczędzone pieniądze znikną...

Dobra dam przykład bo to co pokazują tutaj to jakaś kpina.
Moja starsza pracuje w urzędzie skarbowym oczywiście w dziale administracji. I co z tego zarabia po 3 latach pracy 1800zł codziennie pracuje po godzinach (a nie ma za to ani grosza tylko wolne dni których nie ma czasu nigdy wybrać tera sylwester się zbliża i wigilia co z tego że ma pełno dni wolnych, musi siedzieć w robocie ...). Ciągłe zwolnienia ludzi bez uzasadniania przez co roboty ma jeszcze więcej i już robi za 2-3 osoby na raz. Jak by było tego mało to wręcz pracuje cały czas nawet w domu bez jaj nonstop. Kładzie się o godzinie 10-11 z papierami w rękach i boi się żeby się wrobiła na czas.

Jak widzę ile pracy wykonuje to aż mnie boli bo ja bym to co ona robi to za mniej niż 2,5 tyś. zł nawet nie spojrzał. Pracuje jak wół do puznych godzin nocnych i jeszcze nic dodatkowo za to nie ma. Kompletnie nic tylko tyle że zdrowie jej wysiada od nerwów, nerki itp. przez co jeszcze na lekarza musi łożyć.

Takie sumy może i sa ale chyba tylko w wielkich miastach gdzie są jakieś ciemne układy a ci co zarządzają nimi zarabiają 4 razy tyle co oni.

Banda zlodzieji...