58
Kobieta za wszelką cenę nie chciała zjechać z pasów swoim samochodem. Nikt jej nie będzie przecież gadał gdzie może się zatrzymać...
Dodano: , wyświetleń 12384
zyryy
ponad 11 lat temu
Przestańcie to gówno tu wrzucać.. społeczniaki j@%ane.
kuziox
ponad 11 lat temu
@zyryy: Przeszkadza ci działalność na korzyść ludzi a nie jednej osoby widzę ze jesteś "zaj@%istą osoba" i j@%anym egoistą.
zyryy
ponad 11 lat temu
@kuziox: Ta super korzyść... i od pilnowania prawa jest policja więc ci kretyni tylko tak naprawdę zaczepiają ludzi. Jak dziadek jakiś trzaska foty i ludzi jeżdżących bez pasów czy rozmawiający przez telefon w czasie jazdy, to już "pie#^#lony społeczniak i j@%ać starego frajera" ale jak jakieś ped#@y w czepiają się do ludzi, którzy próbują sobie poradzić z korkami i itp to już bohaterowie przyklejający naklejki. Kiedyś to oglądałem tylko dlatego, że chciałem zobaczyć jak ktoś im spuszcza wpie#^_#l_.
Konkurs
ponad 11 lat temu
Zapraszam wszystkich zmotoryzowanych do konkursów! to nic nie kosztuje, żadnych ukrytych opłat i smsów premium
darmowepaliwo.wordpress.com
deathmind
ponad 11 lat temu
Wkur.wiają mnie takie buraki "ja tu mieszkam". Sram na to gdzie mieszkasz - jeżeli nie stać Cię na prywatny parking i korzystasz z PUBLICZNEGO to parkuj zgodnie z prawem. Sam mam czasem problem żeby znaleźć miejsce parkingowe gdy jadę na siłownię (centrum wwa), ale nie staję tak jak wielu debili - byle gdzie aby było miejsce. Wolę ustać nawet pół kilometra dalej, ale przynajmniej nikomu drogi nie zastawiam, nikt mi przypadkiem lusterka nie urwie, nikt nie porysuje auta, nikt go nie odholuje etc. Nie chodzi mi tutaj o zawiść, ale po prostu o to, że często po prostu nie idzie się przecisnąć w bocznych uliczkach dwukierunkowych, bo barany z okolicznych blokowisk stają z obu stron ulicy nawet jeżeli na jednej jest zakaz. Myśli, że jak mieszka na danej ulicy to ma prawo stawać pod swoją klatką, bo to mu się należy...gdybym miał orurowanego hummera to z chęcią udałbym się w te uliczki i ciekawe ilu cwaniaków miałoby AC Bo wątpię żeby komuś kto stał na zakazie parkowania zwłaszcza jeżeli duża cześć auta znajdowała się na jezdni - uniemożliwiając swobodny ruch pojazdów -udało się wyssać cokolwiek z mojego OC. Panem i władcą to można być na swoim podwórku, a nie kur.wa na publicznej drodze gdzie każdy chciałby po ludzku przejechać, a nie kombinować jak tu nie urwać jakiemuś osłowi lusterka.