Twardziel, nawet za bardzo nie panikował.

Sport nie sport wystarczy zle podskoczyc zle w cos uderzyc i juz zlamanie nie ma znaczenia czy jest sie sportowcem czy nie

Jakby co tak wygląda ten koleś po 6 miesiącach

No i w piz** i po sportowcu. Nawet po długiej rehabilitacji noga nie będzie "działać" tak samo.

Bo sport to "zdrowie"

Trzeba bylo wpierdalac danonki na mocne kosci.

o kontuzje bardzo latwo a leczyc juz ciezej. Mowi sie ze sport to zdrowie. Tak to prawda ale tylko amatorskie bieganie czy cwiczenia. Zawodowy sport odbiera nam zdrowie. Wiem bo sam mialem kilka razy wyrwana dlon z nadgarstka. Nic przyjemnego. 12 lat cwiczen a teraz zostal mi tylko bol reki przy kazdym obciazonym ruchu.

Obrzydliwa kontuzja, ale gorzej wygląda niż jest w rzeczywistości groźna. Kość potem montuje się do metalowej szyny, wkręca parę śrub i noga po roku jest jak nowa. Gorsze są np zerwane wiązadła w kolanie, tych już tak łatwo nie da się poskładać, choć kontuzja na pierwszy rzut oka nie wygląda specjalnie groźnie. Że nie wspomnę już o pękniętych kręgach w kręgosłupie, które też już w koszykówce się zdarzały.