@HaDES: Bo w dresie wygląda się jak tępy kibol? Przeciętny człowiek zakłada dres wyłącznie kiedy idzie pobiegać, na siłownię czy na jakiś inny typ treningu. Jeżeli Twoim codziennym strojem wyjściowym od góry do dołu jest dres to wybacz, ale prawda jest taka, że dla przeciętnego przechodnia wyglądasz na gościa reprezentującego intelektualne niziny społeczne.

@deathmind: Ja się założe, żę niejeden ten "tępy kibol" w dresie by Ciebie i innych "normalnych" przewyższył poziomem intelektualnym. No ale tak to jest jak się kogos ocenia po wygladzie czy ubiorze, jak wychodzę z kumplami na piwko ubieram dres, bo po prostu lubie luźne ubrania. Co nie znaczy, że chodzę tylko w dresie.. jeżeli jest jakas poważneijsza okazja to normalne, ze ubieram dzinsy. Ale wk*rwia mnie ten stereotyp, bo ja, moje ziomki jestesmy normalnymi w porzadku chłopakami a przez innych oceniani za najgorszych, i ja nie mam zamiaru się żalic bo tak to pewnie wyglada hehe, mnie zdanie innych j*bie, i tak powinno być. Bo co to za zdanie jak nikt nie podejdzie i mi nie powie w 4 oczy

@anonymous: Chyba Ciebie drutociągu.

@anonymous: I to napisał użytkownik "Anonymous"który powinien zganić kiedy Policja zrobi coś złego.Który jak sama jego nazwa wskazuje stać na czele ładu i porządku.

@Hortex: dla ciebie ład i porządek jest wtedy, gdy bandziory demolują miasto? może tak dla porządku każdy obywatel powinien dostać wpie#^_#l_? zastanów się co piszesz...

@deathmind: a co? też lubisz się tak "zabawiać" jak ci debile z filmu? ciebie pierwszego bym rozstrzelał...

@anonymous: I tak jesteś drutociągiem...

@deathmind: udowodnij to.

@anonymous: Mam anonimowego świadka, który wystąpił o nadanie statusu świadka koronnego. Nie chce żeby opinia publiczna dowiedziała się o tym, że korzystał z Twoich usług. Skierowałem go na badania lekarskie, gdyż - jak twierdzi - przygryzałeś tak mocno, iż posiada ślady w miejscu intymnym. Natomiast ja ze względu na swoje preferencje seksualne nie wyraziłem ochoty na samodzielne zweryfikowanie jego twierdzeń.

@deathmind: nie wiem co wciągasz ale naprawdę ci to szkodzi...