Część 2:

Część 3:

1
Duński kierowca Allan Simonsen, który tuż po rozpoczęciu 24-godzinnego wyścigu na torze Le Mans miał poważny wypadek, zmarł w szpitalu. 34-letni kierowca w niespełna 10 minut po starcie wypadł przy dużej prędkości z toru i uderzył w bandę bezpieczeństwa. Samochód marki Aston Martin został poważnie uszkodzony, a Simonsena przewieziono do centrum medycznego na torze. Duńczyk startował w tej słynnej imprezie po raz siódmy.
Dodano: , wyświetleń 883
#755 0 50
Powiązane (0)