@immortal3: Stary, oglądałem za dzieciaka Tygrysią Maskę gdzie bohater np.przeciwnikowi co miał silne zęby zaczął je kasować butem, starych x-menów gdzie ciągle się tłukli, dragon balla gdzie Piccolo (nie lubię tej polskiej nazwy ) nie raz tracił kończyny, czytałem komiksy marvela, które były znacznie ambitniejsze pod względem przemocy od ich seriali animowanych i wiele wiele innych, a to wszystko praktycznie w wieku 5-15 lat, więc kiedy w zasadzie formują się podstawowe wartości pod kopułą. Nie jestem zwyrolem, nie piję, nie palę, nie ćpam, nie chodzę na mecze żeby komuś dać w pysk i generalnie mimo, że ćwiczyłem 3 lata karate to poza treningami na nikim nie testowałem nabytych umiejętności. A no i najważniejsze: nie pyskowałem rodzicom i nigdy na nich ręki nie podniosłem, a przecież wedle obecnych standardów po takiej dawce przemocy z tv powinienem robić masakrę w domu. Za mojego dzieciństwa nie było znaczków co do wieku docelowego widza, więc oglądało się wszystko, a zatem nawet jakieś filmy, które dzisiaj mają czerwony znaczek. Pamiętam, że kiedyś wypożyczyłem sobie kasetę z transformersami i to była część, w której m.in. robot rozdeptywał gościa od miednicy w dół. Stary widziałem co się dało zobaczyć i uważam, że akurat to nie wpłynęło na mój stosunek choćby do innych ludzi. Kiedyś człowiek miał jakiś system wartości, że jak będzie za dużo cwaniakować w szkole to go nauczyciel do kąta wstawi albo po łapach strzeli, a rodzic wezwany do szkoły nie zacznie straszyć sądami, a jeszcze w domu poprawi. To był najlepszy środek motywujący A te wulgarne "bajki" dzisiaj wspominam pozytywnie, bo wydaje mi się że one na swój sposób pokazywały, że nie jest tak łatwo, że zło często dominuje i żeby dobro ostatecznie wygrało trzeba się mocno namęczyć.

@immortal3: Zgodzę się z tezą przeze mnie przyjętą, że "niektórzy są bardziej podatni na wpływ środowiska". Ja na przykład mam brata debila, który ulega wpływowi swojej grupy, mało myśli i dzisiaj np. dostał już drugi mandat, tym razem za picie w miejscu publicznym. Ja z kolei jestem jego przeciwnością. Mój ojciec jest czasem olewusem, ale myśli. Te dwie cechy rozdzieliły się pomiędzy mną a bratem. Ten eksperyment dowodzi, że niektóre cechy dziedziczymy. Jest prawdopodobieństwo, że jeżeli Pan da obu swoim dzieciom oglądać jakiekolwiek programy, to na jedno albo oboje nie będzie to miało w przyszłości wpływu. Według mnie rozwagi nie da się nauczyć. Choćby trzymało się w klatce i raziło prądem, to dzikie zwierze i tak się nie dostosuje. Krew. Wszystko tkwi we krwi. Mam dwoje przodków (dziadków - jeden jeszcze żyje), którzy pozostawili we mnie straszne, ale dyskretne i zarazem skuteczne geny.

@Frerro: Jeśli normalni ludzie to oglądają,to ja dziękuję...

@Frerro: Bajki ???...jeśli tak, to tylko 'Family Guy' albo od biedy 'South Park'

@Czupur82: a wy nie oglądacie niby takich bajek??, od czasu do czasu??

@krowawibracyjna2: Na którym skrzyżowaniu stoisz? Lubię takie wygadane laski. Zabiorę Cię do klubu, upiję i potem będę dymać przez 2 godziny. Trochę odczekam, strzelę sobie przedtreningówkę z geranium i będę Cię katować do rana.

@deathmind: skoro jesteś ped#@em ...

@krowawibracyjna2: krowa wibracyjna to wg Ciebie płeć męska? Podobno płeć męska u tej rasy zwierząt zwie się bykami, a ja nie widzę żebyś nazwał się bykiem wibracyjnym. Wiesz ja tam nie wnikam czy Ty jesteś jakimś transem, nie moja sprawa co masz w gaciach, ale dzięki za info, bo teraz to Ci współczuję. Rozumiem, że gdyby co do nicku do głowy przyszło Ci coś w stylu "napalonyogier" to nazwałbyś się jak na transa przystało "napalonakobyła"?

@deathmind: skoro rozpatrujesz to w takich katygoriach to znaczy że jesteś zoofilem ... nie wiem co gorsze być ped#@em czy zoofilem ...

nazwę Cie po prostu zwyrol
hahah

@krowawibracyjna2: Stary i tak Cię już zmieszałem, bo w zasadzie to mógłbyś się nazwać "ZwariowanaKarolina69" co nie zmienia faktu, że NORMALNY facet nawet w internecie nie posługuje się nickiem płci żeńskiej. Wiesz nie od wczoraj żyję i wiem, że są popaprańce co na chatach sobie dają damski nick żeby wyrwać jakiegoś gościa. Nie wiem czy jadą sobie wtedy na ręcznym czy po prostu mają podnietę z tego, że facet ich adoruje, ale jakby nie patrzeć muszą być zdrowo wykolejeni. Ty co prawda idziesz w inną stronę: próbujesz trollować, ale właśnie to ja Ciebie trolluję i to całkiem nieźle mi idzie, bo łapiesz frustrację, którą odbijasz fałszywym śmiechem i próbujesz mnie merytorycznie zażyć jakimś argumentem.
LOOSER HA HA HA

@deathmind: hahaha ja nie wiem kto tu łapie frustracje ja bynajmniej

@krowawibracyjna2: No nareszcie się postarałeś i jak na trolla przystało nie odniosłeś się merytorycznie do całości wypowiedzi, a wychwyciłeś jakiś skrawek, któremu zaprzeczyłeś nie podając żadnego argumentu na obronę swojej tezy. Brawo! Ale i tak Ci nie zapłacę za tego loda, bo za dużo gadałeś w trakcie i nie doszedłem

@deathmind: hahahah muj ton to argument