Na tą karte ktura wybrała kobita nakleił gume do rzycia i dlatego sie pszykleiła. banalne...

Kolejny David Blaine, tym razem rudy...czyli następna reżyserowana bzdura na potrzeby telewizji.

Nie chciałbym nikomu psuć tej wspaniałej sztuczki, więc jeśli ktoś sam chce pogłówkować jak mogła zostać wykonana, niech skończy czytać w tym miejscu. Oto prawdobodobny scenariusz:W momencie gdy dziewczyna tasuje karty, tej na której zapisała numer nie ma już w talii.Magik odwraca uwagę dziewczyny pokazując na kamerę i pytając ją o zgodę wykorzystania materiału na youtube.W tym momencie podaje kartę z numerem swojemu koledze (Można zauważyć ten ruch na filmie,lecz sam kolega jest poza kadrem). Ciąg dalszy sztuczki to już tylko gra na czas by kolega mógł spokojnie wejść tylnymi drzwiami do budynku i wsunąć kartę za przyklejony na szybie plakat.I o to cała magia

Mógł urozmaicić pokaz strzelając tymi kartami po czołach a nie w szybę. Ciekawe czy wtedy byłyby chętne podać dalszą część numeru...

wkoncu jest "rudy" normalnie by numeru nie dostał

I... I have a boyfriend...

Wielka mi sztuczka,przed nagrywaniem napisała mu swoje imię,część numeru na innej karcie i wsadzili za szybę.