|
#hlejemmorde:
75-latek przyszedł do lekarza na badanie nasienia.
Lekarz dał mu słoiczek i powiedział:
- Proszę wziąć ten słoiczek do domu i przynieść na jutro dawkę spermy.
Następnego dnia dziadek przychodzi i stawia słoiczek czysty i pusty tak , jak poprzedniego dnia.
- Doktorze, to było tak:
Najpierw próbowałem prawą ręką, i nic.
No to spróbowałem lewą ręką, i też nic.
Więc poprosiłem o pomoc żonę. I ona próbowała prawą ręką, potem lewą ręką, i ciągle nic. Próbowała nawet ustami
najpierw ze sztuczną szczęką, potem bez sztucznej szczęki, ale wciąż nic.
Zawołaliśmy nawet panią Helenę, naszą sąsiadkę.
I ona też próbowała - najpierw obiema rękami, potem pod pachą, nawet próbowała go ściskać kolanami. No i nic!
- Zawołaliście państwo sąsiadkę?! - pyta zszokowany lekarz.
- Tak. Ale niezależnie, jak bardzo się staraliśmy, nie udało nam się otworzyć tego cholernego słoika.
+: Tomasz396, walesalech, fanzonun, zdzisiu
Podgląd | Rozmiar pliku: 156 KB
+: zdzisiu, killspoderman -: slipoog123
#hlejemmorde:
Byłem z żoną na zakupach w supermarkecie, krążyliśmy między regałami.
W pewnym momencie żona się zatrzymała i wrzasnęła do mnie
"Nienawidzę cię, ty pieprzony leniu!!!"
Byłem tak zszokowany jej wybuchem, że omal nie wypadłem ze sklepowego wózka!
#hlejemmorde:
Mąż żoną w kuchni, przygotowują śniadanie. On kroi chleb, ona nastawia jajka. Nagle żona mówi do męża:
- Bierz mnie,szybko bierz, w tym momencie!
Facet zbaraniał (nigdy tak nie robiła), uznał, że to najpiękniejszy dzień w jego życiu.
Zabrał się za nią na kuchennym blacie.
Po wszystkim żona podziękowała i wróciła do gotowanych jajek.
Mąż, wciąż zszokowany zapytał:
- Kochanie, czemu nie robimy tego częściej?
Na to ona:
- Minutnik się zepsuł.
Kiner zastygł jak posąg w centrum serwerowni. Nie zdawał sobie sprawy, jak komicznie wyglądał z opuszczonymi do kostek spodniami kupionymi przez mamę w second-handzie, z włosami łonowymi w nieładzie i zaczerwienioną od uścisku knagą smętnie zwisającą między otłuszczonymi udami. Poczuł ukłucie zazdrości widząc pierwszą kobietę, której pozwolił się dotknąć, z zapałem liżącą opalony tors Białka. To on powinien być na jej miejscu.
Białek zamknął oczy, czując wilgotne pociągnięcia elfikowego języka po swojej klacie. Nie była to zdrada, był to gwałt. Stąd też, domyślając się dalszego przebiegu sytuacji, nie miał żadnych wyrzutów sumienia. Aby jednak im zapobiec, wyobraził sobie że jego żona jest właśnie posuwana przez murzyna. ,,Co za k$^@a" - pomyślał. Czuł się całkowicie oczyszczony z zarzutów.
Elfik przeszła do lizania twarzy, by w końcu zbliżyć się do ucha Białka.
- Wiesz, do czego tasował twój kolega? - szeptnęła, po kurewsku przenosząc wzrok na jego twarz. - Do zdjęć twoich przeróbek zrobionych przez...
- Nie kończ. - przerwał jej Białek. Nie chciał by słowo codziennie odmieniane przez przypadki w miejscu jego pracy ostudziło podniecenie. Na moment jednak otrzeźwiał i odepchnął rozpaloną Stecką od siebie.
- Czego tak właściwie chcesz, hm? - zapytał, badawczo spoglądając na Elfika. Nie doczekał jednak odpowiedzi, gdyż Kiner niespodziewanie zwinnie, biorąc pod uwagę jego warunki fizyczne, chwycił drukarkę Samsunga i ogłuszył Elfika celnym uderzeniem w tył głowy. Elfik bezwładnie osunęła się na ziemie, potwierdzając swoją renomę kobiety upadłej. W sekundę
później Kiner stanął z roznegliżowanym Białkiem twarzą w twarz, oko w oko. Ich ch#%e równiez były całkiem blisko. Zszokowany Białek nie rozpoznawał nieśmiałego dotąd kolegi. Coś w nim zdecydowanie pękło, a w spojrzeniu programisty była niewidoczna dotąd determinacja.
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
lisekpro
ponad 5 lat temu
Aktualizer Miniblogowy
09.05.2020
SZOK! Łamiąca wiadomość!
Wieloletni użytkownik serwisu Milanos.pl Hepsiutek nie wziął ze sobą długopisu do podpisania umowy, a Fanzenon (w obawie przed koronawirusem) nie dał mu swojego. Jak donosi FoxExturder propozycja przetarcia długopisu alkoholem zakończyła się awanturą:
-No umowa była już na stole, nie? To wtedy Zenon F. wszczął aferę o ten środek antybakteryjny, mówił, że chcemy go otruć - wyjaśnia nam zszokowany uczestnik spotkania.
Nieoficjalnie mówi się, że Henryk S., za pomocą serwisu Milanos.pl, próbował wyprać brudne pieniądze, które zdobył na handlu żywym towarem.
"Przecież to jasne, wszyscy wiemy skąd on wziął na to forsę. Myślicie, że inni użytkownicy tak sami postanowili zniknąć z tego portalu? Nie chcę siać paniki, ale to kwestia czasu kiedy Srasza, Zdzisław albo ktokolwiek inny wyparuje bez śladu." - takie doniesienia przekazał nam anonimowy informator.
Policja już zabezpieczyła biuro Zenona F. jak również jedno z mieszkań Henryka S. gdzie mają znajdować się dowody rzeczowe próby wyprania brudnych pieniędzy.
+: zdzisiu, heniiutek666, Lasha