|
Jeśli tylko oduczy się pytać samego siebie ,,po co?'' to można wieść żywot całkiem przyjemny.
Gdyby to pytanie atakowalo choć przed, jak ostatni bezpiecznik ratujący przed wygłupami. Ale nie ma tak dobrze, jak zwykle w zamkniętym mieście mojej głowy. Zaatakuje już po wszystkim czując łatwy łup, nie zostawi suchej nitki, da zwodniczy spokój oka cyklonu by uderzyć drugą falą. Doprowadzi nad urwisko, ale nie pozwoli skoczyć. A potem zwyczajnie odejdzie by wrocic we właściwym czasie
+: widowmaker, hopin8krzys, bednarz2000, CieWszystkieChwileTe, CoJaRobje
Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz a tam nasz samochód z przyczepą i łódką xD Pytam skąd on ją wziął a on mówi, że januszowi zaj@%ał z podjazdu przed domem bo oni go oszukali i żeby łapał z nim łódkę i wnosimy do mieszkania XD Na nic się zdało tłumaczenie, że zajmie cały duży pokój. Na szczęście łódka nie zmieściła się w drzwiach do klatki więc stary stwierdził, że on ją przed domem zostawi.
Za pomocą jakichś łańcuchów co były na łódce i mojej kłódki od roweru przypiął ją do latarni i zadowolony chce iść wracać do mieszkania a tu nagle przyjeżdżają 2 samochody z januszami współwłaścicielami, którzy domyślili się gdzie ich własność może się znajdować xD Zaczęła się nieziemska inba bo janusze drą mordy dlaczego łódkę ukradł i że ma oddawać a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 500zł się składał a nie pływał w ten weekend. Ja starałem się załagodzić sytuację żeby ojciec od nich nie dostał wpie#^_#lu_ bo było blisko.
Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:
-Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się przyczepy i krzyczy, że nie odda
-Janusze krzyczą, że ma oddawać
-Jeden janusz ma rozj@%any nos bo próbował leżącego ojca odciągnąć od łódki za nogę i dostał drugą nogą z kopa
-Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat bo pobił człowieka
-We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi
-Moja stara płacze i błaga ojca żeby zostawił łódkę a policjantów żeby go nie aresztowali
-Ja smutnazaba.psd
W końcu policjanci oderwali starego od łodzi. Ja podałem januszom kod do kłódki rowerowej i zabrali łódkę, rzucając wcześniej staremu 500zł i mówiąc, że nie ma już do łódki żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy na rybach nie spotkali. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca. Janusz co dostał w mordę butem powiedział, że on się nie będzie pie**olił z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie tylko ojca nie chce więcej widzieć.
Stary do tej pory robi z januszami gównoburzę na forach dla wędkarzy bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta
Szczepan54
Liczba postów: 1
Ten temat założyli jacyś idioci! Znam użytkownika stary_anona od dawna i to bardzo porządny człowiek i wspaniały wędkarz! Chcą go oczernić bo zazdroszczą złowionych okazów!
Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów od łódki. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat to ojciec się tam wpie**alał na trollkoncie i np. pisał, ze ch*jowe ryby łapie i widać, że nie umie łowić xD
Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia złapanych przez siebie ryb to sam sobie pisał
Noooo gratuluję okazu! Widać, że doświadczony łowca!
a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum.
#pasta
+: laVey -: czupakobra, Mikus298
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
OjciecMiNieWybaczyl
ponad 7 lat temu
Jeśli tylko oduczy się pytać samego siebie ,,po co?'' to można wieść żywot całkiem przyjemny.
Gdyby to pytanie atakowalo choć przed, jak ostatni bezpiecznik ratujący przed wygłupami. Ale nie ma tak dobrze, jak zwykle w zamkniętym mieście mojej głowy. Zaatakuje już po wszystkim czując łatwy łup, nie zostawi suchej nitki, da zwodniczy spokój oka cyklonu by uderzyć drugą falą. Doprowadzi nad urwisko, ale nie pozwoli skoczyć. A potem zwyczajnie odejdzie by wrocic we właściwym czasie. Żaden kańczug nie szarpie tak człowieka jak w sercu zaszyta erynia.
Miał nie pisać i ech, tyle o tych słów wartości.
Pijcie dużo wody i uśmiechajcie się bez przyczyny, czasem udaje się oszukać nawet samego siebie.
+: widowmaker, hopin8krzys, bednarz2000, CieWszystkieChwileTe, CoJaRobje, casadin więcej (1)