|
fragment księgi pierwszej wersja 0.1
niestety na tym świecie rzecz to częsta wielce
szczęście solą w oku jest tym, co szitposterce
oddać się nie chcą, tylko wpisy pełne złości
mnożą i dodają, tu przykład ich twórczości
"wejdzie człek na mirko coś ciekawego czytać
a tu z cudzą głupotą musi się borykać"
i Boga jeszcze wzywa, chyba tego nie wie
z gównowpisu nawet Bóg raduje się w niebie!
+: bednarz2000, bardzo, annakarina, laVey, OjciecMiNieWybaczyl, casadin, zastuj, widowmaker więcej (3)
#hlejemmorde:
Szef wzywa do siebie sekretarkę, daje jej pismo i długopis. Sekretarka czyta pismo, a tam cztery słowa:
"Jeb#ć nie wolno zwolnić"
Szef dopowiada:
- Przecinek postaw sama.
#dowcipy
Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego żeby go przetestować.
Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę.
- Jedną, szefie.
- Co? Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
- Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?!
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
- Nieee. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu to może pojechałby przynajmniej na ryby...
+: shanella, Tomasz396, pasi17, horteksic, fanzonun, Lasha, milanos1, nolepiok więcej (3)
#dowcipy #hlejemmorde
Zatrudnili blondynkę przy malowaniu pasów. W pierwszym dniu namalowała 15 km pasów, w drugim dniu 3 km pasów a w trzecim tylko 1 km pasów.
W tym samym dniu wzywa ją szef i mówi:
- Co się z panią dzieje?? - pyta się szef - Coraz gorzej pani pracuje
Na co blondynka odpowiada:
- To nie ja gorzej pracuje tylko, do wiadra z farbą mam coraz dalej.
+: shanella, fanzonun, pasi17, Mikus298, Miki319 -: slipdog123 więcej (1)
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
pasi17
ponad 7 lat temu
#dowcipy
Właściciel dużej firmy zatrudnia pracownika, który przedstawił wspaniałe referencje. Ale kandydat stawia warunek: W poniedziałki ma mieć wolne. W pozostałe dni zobowiązuje sie wszystko nadrobić. Pracodawca nieco się zdziwił, ale zgodził się . I rzeczywiście. Dzięki nowemu pracownikowi firma zaczęła osiągać wspaniałe wyniki. Pracodawcy jednak nie dawało to spokoju, dlaczego w poniedziałki musi mieć wolne. Wzywa go więc na rozmowę. Pracownik tłumaczy się:
-W poniedziałki jestem chory.
-Jak to?
-Widzi pan. Moja siostra jest bardzo nieszczęśliwa w małżeństwie. Jej mąż pracuje za granicą, przyjeżdża tylko w Weekendy, w niedzielę wieczorem już wyjeżdża. I ja w poniedziałki przychodzę do niej aby ją pocieszyć. I tak się jakoś składa, że lądujemy w łóżku.
-Coś pan, z siostrą? Przecież to chore!
-Mówiłem panu, że w poniedziałki jestem chory.
+: fanzonun, Jonny-Bravo, Redial, widowmaker, FoxMurder, heniiutek666, CoJaRobje więcej (2)