|
@Tomasz396: weź... mylisz kochanki... i słabo bo jutro do pracy
@Tomasz396: i mów o co Ci ci biega ? bo czytam i czytam w poprzedniakach ale ale tam nic nie ma
@shanella: Nic nie mylę ... kochanki też nie posiadam, mam żonę Cały dzień przespałaś? Ja dopiero do domku wróciłem
@Tomasz396: nie nie nie, ja będę drążyć temat... że co niby przysięgałam ?
i pół dnia przespałam, bo miałam co nieco na głowie, i o której to się do domu wraca
@shanella: Koleżka szybciej pracę skończył, bo miałem wyjeżdżać z domu dopiero po północy do niego, a tak już jestem z powrotem Jejciu no, to nie pij na następną rozmowę ze mną to może coś zapamiętasz ... Buciki wczoraj kupiłaś czy nie w końcu?
@shanella: Ani myślę Szybciej Ci specyfik na sklerozę dam niżeli linka
Pomyśl, ewentualnie poszukaj ... to jest przecież że tak powiem, na wierzchu
@Tomasz396: oczywiście, że nie poszukam bo nie oglądam się za siebie więc Ty mi musisz powiedzieć , albo ch#% ssama poszukam, ale teraz moja największa miłość o coś się szarpie na mblogu, więc lecę wnikać i pomagać
@shanella: "Moja największa miłość ..." Idę się wieszać ... PA
@Tomasz396: no weź... moja miłość największa nie wie nic że jest moja, w YT wpisz
@shanella: Michał Bajor? Ale Ty pisałaś że Twoja największa miłość szarpie się na mblogu, a Bajora tam nie było
@shanella: No tak, każdy ma swoją największą miłość, ale nie zawsze jest się szczęśliwie zakochanym ... Banshee uwielbiam za to Jej "szarpanie się"
@shanella: Miałaś sobie znaleźć Zostawię Cię w tej niepewności teraz. Kładź się rybka bo rano będziesz żałowała ...
@shanella: Guzik Ty przysięgałaś a nie ja, więc to teraz Twoje zmartwienie a nie moje Zresztą to nic istotnego
@Tomasz396: o altruizm chodzi? bo przemyśliwałam ta kwestię?
@shanella: Zresztą o tym to chyba przedwczoraj rozmawialiśmy
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
Mikus298
ponad 8 lat temu
#hlejemmorde:
Przychodzi facet do apteki z receptą, na której lekarz napisał taki specyfik:
CCNWCTJDDMJSINSDD
Farmaceutki głowią się, myślą usilnie, o co mogłoby tu chodzić, w końcu wołają szefa:
- Panie Czesiu, Panie Czesiu, możemy prosić Pana o pomoc z tą receptą?!!!
Pan Czesiek wychodzi z zaplecza, zerka na receptę, sięga po syrop, kasuje 1.50 i zadowolony klient wychodzi z apteki, a Pan Czesiu wraca na zaplecze.
Farmaceutki jednak nie dały za wygraną i poszły do szefa, żeby im wytłumaczył co to za lek.
Pan Czesiu odpowiada:
- To przecież bardzo proste: Cześć Czesiek Nie Wiem Co Temu Jebniętemu Dolega Daj Mu Jakiś Syrop I Niech Spierdala Do Domu!!!
+: zdzisiu, nolepiok