K$^@a przychodze do dziekanatu i grzecznie mowie babce dzien dobry prosze mi zmienic dane k$^@a i wymach#%e jej papierkami gdzie pisze ze piotr fronczewski jest k$^@a kobietą a ona do mnie per pan to sie wkurwilam i zaj@%alam jej strzala jak prawdziwy facet i pokazuje jej pizde i mowie patrz k$^@a zobacz masz tutaj swojego pana i z pizdy wyciagam certyfikat na posiadanie cipy i mowie patrz kurwo mam certyfikat nawet a ty co masz k$^@a guwnorobote za najnizsza krajowa i stary ja napierdala pijany i poszlam a babka nwm co teraz robi pewnie sie modli