Skoro tak łatwo przewidzieli a potem udowodnili istnienie supermasywnych gwiazd neutronowych to czemu tak się brendzlują nad znalezieniem choćby jednego DOWODU na istnienie czarnych dziur?
Przecież są ponoć tak olbrzymie i tam ciężkie że nie powinien to być żaden problem. Same tranzyty powinny być widoczne gdziekolwiek.

#nudzimisie
kontynuując: strasznie mnie wkurwia ten bezład w centrum, najgorsze, że to, co powinno być głównym węzłem komunikacyjnym jest rozciągnięte na prawie kilometrze długości zatłoczonych tuneli pomiędzy Patelnią a tym parkingiem nad wyjazdem z tunelu średnicowego (obok będą budować wieżowiec - niebieski - ale to zadaszenie nie nadaje się do udźwignięcia zabudowy, docelowo trzebaby to wszystko wyburzyć, pewnie pogłębić trochę tunel i zabudować porządnie)
cała sieć tuneli jest budowana etapami, chaotycznie i na różnych poziomach, co oznacza dużo schodów i zakrętów. problemem jest brak poczucia swobody w poruszaniu się pomiędzy rozrzuconymi przystankami, punktami obsługowymi itd. - istnieje za dużo przeszkód.

podstawowym krokiem musi być konsolidacja ruchu kolejowego, czyli podłączenie trasy WKD pod sieć SKM, upchnięcie obecnego Centralnego, Śródmieścia na jednym wielkim dworcu (zielony) rozciągającym się od obecnego Śródmieścia do metra Centrum (niefortunne jest to, że linie krzyżują się na Świętokrzyskiej, co właściwie uniemożliwia pełne scentralizowanie przesiadek). tak dużo ruchu wymuszałoby najpewniej wielopoziomowy i przepięknie efektowny układ w stylu Berlin Hauptbahnhof, tyle że w większym stopniu podziemny.

dobrą lokalizacją z punktu widzenia integracji z czerwoną nitką metra byłby teren obecnego parkingu dla autobusów na wschodniej części placu Defilad (którego istnienie w takim miejscu jest swoją drogą j@%anym skandalem), ale wymagało by to naprawdę radykalnego przekopania właściwie nowego tunelu średnicowego.

tak czy siak, naszą główną obecnie przywarą jest taka niemoc, absolutna niezdolność do wielkich przedsięwzięć. pie#^_#li_ć umierający Zachód, pie#^_#li_ć demokrację.
ech, Albert Speer miał najlepszą robotę na świecie.

Podgląd | Rozmiar pliku: 226 KB

+: widowmaker -: azerty, Lasha

Dziś jak mówisz o Bogu i niebie to każdy "postępowy" guwnonaukowiec ci zarzuca że to zmyślone że nie ma dowodów itp, co oczywiście nie rozmija się z prawdą. Ale jak powiesz że niema żadnych jednoznacznych dowodów na istnienie czasu czarnych dziur multi wszech świata na istnienie strun to nagle hurr durr choć na te bzdury są takie same przesłanki jak na religijne bajdy czyli właściwie żadne, papier wszystko przyjmie. Ale to ty jesteś tym złym a nie naukowiec który wymyśla i rozpisuje nie poparte dowodami bzdury żeby utrzymać się w pracy.

+: widowmaker

Na kj na którym mam potrójnego multibana jest fajny art o kształcie czarnych dziur. Mnie interesuje czy CD w ogóle istnieją? A raczej czy są NIEZBITE jednoznaczne DOWODY na ich istnienie a nie tylko obliczenia na papierze który wszystko przyjmie łącznie z bzdurami pokroju "szczepjonki powodujo ałtyzm"? Np marnej jakości zdjęcia tranzytu jakiegoś rodzaju?
Bo sory memory ale "naukofcy tak muwio" ani jest napisane przecie! nie kupuję.
I czy aby na pewno grawitacja jest tak silna że światło się nie wydostaje czy raczej po prostu nie mają czym świecić?
Pytanie jest zasadne bo koncept czarnych dziur powstał w czasach polowań na czarownice a wtedy rzadko mieli dobre pomysły.

+: Lasha, widowmaker, CoJaRobje

Mój sposób na podryw tworzyłem długo i w skupieniu, ale podzielę się nim z kochanymi ludźmi. Nie mam takich więc piszę w tym miejscu.
Wracając do rzeczy, zapewne nie raz nie dwa tysiące razy wasza ścieżka skrzyżowała się z kimś kto przykuł wszystkie wasze zmysły. Istotą nie tylko wabiącej powierzchowności ale też o duszy wyjątkowej, dającej delikatnie o sobie znać, której istnienie wyczuwamy tak jak miejsce słońca na niebie mimo zamkniętych oczu. Staramy się wtedy dobrać miejsce dogodne do obserwacji oraz, co istotne, umożliwiające bycie zaobserwowanym. Optymalnym wariantem jest miejsce siedzące, jeżeli słusznie zastanawiacie się dlaczego, to okaże się przy ostatniej fazie czynności towarzyskiej. Jeżeli poczyniliscie wspomniane kroki, możemy przystąpic do kontemplacyjnej obserwacji. Subtelnej, nie nazbyt łapczywej, tak jakbyscie odzwiedzili muzeum z rzeźba Dawida i przyszla pora na częsci intymne tego godnego samego Fidiasza dzieła. Teraz etap trudny i nie dla każdego - cierpliwe oczekiwanie. Nie róbcie dziwnych min ani dźwięków, bądźcie jak szemrzący strumień który ściąga leśnego wędrowca.
Tak, to ten moment. Splątanie waszysz spojrzeń, otoczenie zastyga jak tłum w oczekiwaniu na czynnosc katowskiego mistrza. Uśmiechasz się delikatnie, prawym kącikiem ust, lecz strzeż się cynicznego wyrazu. Twoj obiekt nie ucieka, domyslasz się jego rozbawienia. Lody przełamane, przełamane, pora na piętę achillesową kadry Janasa czyli ostatnie podanie stwarzające 100% sytuację.
Ja właśnie w tym momencie podrywam się (starajcie się siedziec lub leżec dlatego), przykladam telefon do ucha i odchodzę udając rozmowę nigdy więcej nie spotykając osoby i rozpamiętując każdy jej szczegół.
W razie pytań dzwoncie w godzinach 10-18, tylko dni robocze.

+: CieWszystkieChwileTe, annakarina, DelPiero, FoxMurder, bardzo, Qrin, nolorito, bednarz2000, tygrysek, widowmaker, casadin, ehh, matildah więcej (8)

Co do bugów tutaj to dobra jest sprawa z plusującymi.
W widoku ich lista się dzieli na dwie części: pierwszych czterech głosujących oraz element "more voters", który ma display: none do momentu aż pojawi się szósty głos (a powinien do pojawienia piątego).
Wygląda to tak, jakby z założenia warunkiem pojawienia się "more voters" było istnienie piątego elementu w tablicy głosujących. Kodujący chyba zapomniał, że w tablicy liczymy indeksy od zera xD
...i piąty element ma czwarty indeks

+: Lasha, bardzo, nolorito, widowmaker, CoJaRobje