|
#hlejemmorde:
Wiecie jak nazywa się kierowca Andrzeja Dudy?
Pendrive
Minął mi pięknie dzień - zamiast na rydzyka dałem na owsika
#hlejemmorde: #wosp
-: maycell
W nowym roku najlepszego smutasy.
A propos przypomnienia ,to Mikołajowi przypominam po raz kolejny, że w nowym roku życzyłem sobie smukłej sylwetki i grubego portfela, a nie odwrotnie i żeby się dziadzie nie pomylił jak w tamtym roku.
#hlejemmorde
#hlejemmorde:
Przychodzi do Urzędu Stanu Cywilnego facet i prosi o odpis aktu urodzenia.
-Jak się pan nazywa?
-Jajajan Jejejerzy Kokokowalski!
-Pan jest jąkałą?-pyta urzędnik.
-Nie! Mój ojciec był jąkałą,a pana poprzednik idiotą!
#hlejemmorde:
- To nic, że masz pryszcze, 20 dioptrii, krzywe zęby i garb. Bóg cię, synu, kocha.
- Aż strach pomyśleć, jakbym wyglądał, gdyby mnie nie kochał!
-: maycell
#hlejemmorde:
Dlaczego nie mogę spać-
Kiedy miałem 6 lat zdechł mój chomik. Byłem bardzo smutny z tego powodu. Wieczorem przyszedł do mojego pokoju ojciec, aby mnie pocieszyć.
- Synku śmierć nie jest straszna. To tak jakby zamknąć oczy, zasnąć i już się nie obudzić.
Po tym powiedział mi dobranoc i zgasił światło.
#hlejemmorde:
Stoi wędkarz w jeziorze i łowi ryby.
Obok przechodzi kobieta i pyta:
- Jaka woda?
- Do kolan.
- A ryb dużo?
- Do ch#%a!
- To co, ryb więcej niż wody?
#hlejemmorde:
Więc baco - mówi sędzia - weszliście przez komin, przelecieliście Kowalską, zabraliście telewizor i kuchenkę mikrofalową i wyszliście drzwiami frontowymi. Przyznajecie się do popełnienia tej zbrodni? - Nie nie przyznom się, ale pomysł pana sędziego tyż jest ciekawy.
#hlejemmorde: #czarnyhumor
Wychodzi blondynka od lekarza i zastanawia się:
- Wodnik czy panna, wodnik czy panna?
Wraca do lekarza i pyta go:
- Panie doktorze, to był wodnik czy panna?
- Rak, proszę pani, rak.
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
Mikus298
ponad 5 lat temu
#hlejemmorde:
- Pamiętajcie, dzieci, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?
Zgłasza się Jasio:
- Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.
- I co?
- No i zdechł.