Ostatni skok
Przemoc wobec polaków na robotach w Niemczech
Cała prawda o Lotto. Materiał kontrowersyjny
-
no właśnie, jak już ten gimbus miał czas by poszukać i ściągnąć tyle materiałów archiwalnych, to mógł się też lepiej postarać z zaprezentowaniem tego, z kartki powinien przeczytać jak nie mógł powiedzieć zdania do końca bez błędu, albo wyciąć to i nagrać raz jeszcze, a tak to chałturę taką odstawił że się go słuchać nie da. No i ta dykcja heh,
Poirytowany ojciec w poetycki sposób dokonuje próby uspokojenia swej pociechy
Połknę cie w całości człowiek!
Agresywny rowerzysta na buspasie
-
Takie są przepisy, nie może jechać rowerem po bus-pasie i już. Żeby kierowca go wyprzedził musiał by zachować odstęp co najmniej 1m, a to zmusiło by go do zajęcia pasa obok. Dlatego jadąc rowerem właśnie tak musisz jechać na swoje ryzyko. W normalnych krajach mają ścieżki rowerowe/pasy dla rowerów ale nie u nas poza nielicznymi wyjątkami.
Agresywny rowerzysta na buspasie
-
Takie są przepisy, nie może jechać rowerem po bus-pasie i już. Żeby kierowca go wyprzedził musiał by zachować odstęp co najmniej 1m, a to zmusiło by go do zajęcia pasa obok. Dlatego jadąc rowerem właśnie tak musisz jechać na swoje ryzyko. W normalnych krajach mają ścieżki rowerowe/pasy dla rowerów ale nie u nas poza nielicznymi wyjątkami.
Ucieczka z miejsca spowodowania zdarzenia
-
nie wiem co jest gorsze, wymusić pierszeństwo czy zapier...lać po takiej drodze 200 km/h BMKa. Przyszła kryska na matyska i tyle. Jakby jechał wolniej to by się nic nie stało. A jadąc 80tką za ciężarówka każdorazowa zmiana pasu może być widziana przez innych jako wymuszenie.
-
@wolto: Nie piszę, że jechał 100, ale że jest tam ograniczenie do 100 także czytaj ze zrozumieniem. Druga sprawa przejedź się autostradą w dzień koło południa. Zobaczysz ile razy Ci wskoczy autokar na Twój pas jak będziesz jechał 140, a on 80, dalej sobie dopowiedz.
-
@Redial: trzeba być ślepym albo naiwnym by twierdzić że BMW jechało 100. Ograniczenia prędkości nie są robione dla picu, zjady, światła itd. Ale jak się jest buraczanym kierowcą BMW to się myśli że droga jest tylko nasza i wszyscy mają się do nas dostosowywać a zakazy mozna olewać bo autko sobie i tak poradzi.
Raz przeżyłem podobną sytuację jak mi ciężarówka tak nagle wyjechała na lewy pas. Też przeknąłem, ale nie będę udawał że jechałem 120 i głupi kierowca wymusił na mnie pierszeństwo. Pewnie niedoszacował mojej prędkości, ale to ja robiłem na własne ryzyko. To samo kierowca w tym filmiku, zapie@@lał to wylądował w rowie, proste, a jak ktoś tego nie rozumie to niech sie na kurs raz jeszcze zapisze. -
@wolto: Przy dwustu ten kierowca który wymusił to siedział by w efekcie uderzenia temu kierowcy z BMW na kolanach.
Skoro aż takie masz dylematy co jest gorsze -gwałt czy chodzenie z otwartym rozporkiem to gratuluję poczucia humoru.
Zagadać to sobie można w ogródku do sąsiada a droga do konwersacji nie jest więc dobrze że dał szansę poszkodowanemu dochodzenia swego odszkodowania z konta tego który wymusił.Byłbym zapewne innego zdania gdyby BMW wyszło bez szwanku z tej opresji.Tylko że ten idiota /lub idiotka/ następnym razem kogoś w ten sposób zabije i pojedzie dalej rżnąc głupa.
Ucieczka z miejsca spowodowania zdarzenia
-
nie wiem co jest gorsze, wymusić pierszeństwo czy zapier...lać po takiej drodze 200 km/h BMKa. Przyszła kryska na matyska i tyle. Jakby jechał wolniej to by się nic nie stało. A jadąc 80tką za ciężarówka każdorazowa zmiana pasu może być widziana przez innych jako wymuszenie.
-
@wolto: Nie piszę, że jechał 100, ale że jest tam ograniczenie do 100 także czytaj ze zrozumieniem. Druga sprawa przejedź się autostradą w dzień koło południa. Zobaczysz ile razy Ci wskoczy autokar na Twój pas jak będziesz jechał 140, a on 80, dalej sobie dopowiedz.
-
@Redial: trzeba być ślepym albo naiwnym by twierdzić że BMW jechało 100. Ograniczenia prędkości nie są robione dla picu, zjady, światła itd. Ale jak się jest buraczanym kierowcą BMW to się myśli że droga jest tylko nasza i wszyscy mają się do nas dostosowywać a zakazy mozna olewać bo autko sobie i tak poradzi.
Raz przeżyłem podobną sytuację jak mi ciężarówka tak nagle wyjechała na lewy pas. Też przeknąłem, ale nie będę udawał że jechałem 120 i głupi kierowca wymusił na mnie pierszeństwo. Pewnie niedoszacował mojej prędkości, ale to ja robiłem na własne ryzyko. To samo kierowca w tym filmiku, zapie@@lał to wylądował w rowie, proste, a jak ktoś tego nie rozumie to niech sie na kurs raz jeszcze zapisze. -
@wolto: Przy dwustu ten kierowca który wymusił to siedział by w efekcie uderzenia temu kierowcy z BMW na kolanach.
Skoro aż takie masz dylematy co jest gorsze -gwałt czy chodzenie z otwartym rozporkiem to gratuluję poczucia humoru.
Zagadać to sobie można w ogródku do sąsiada a droga do konwersacji nie jest więc dobrze że dał szansę poszkodowanemu dochodzenia swego odszkodowania z konta tego który wymusił.Byłbym zapewne innego zdania gdyby BMW wyszło bez szwanku z tej opresji.Tylko że ten idiota /lub idiotka/ następnym razem kogoś w ten sposób zabije i pojedzie dalej rżnąc głupa.
Ucieczka z miejsca spowodowania zdarzenia
-
nie wiem co jest gorsze, wymusić pierszeństwo czy zapier...lać po takiej drodze 200 km/h BMKa. Przyszła kryska na matyska i tyle. Jakby jechał wolniej to by się nic nie stało. A jadąc 80tką za ciężarówka każdorazowa zmiana pasu może być widziana przez innych jako wymuszenie.
-
@wolto: Nie piszę, że jechał 100, ale że jest tam ograniczenie do 100 także czytaj ze zrozumieniem. Druga sprawa przejedź się autostradą w dzień koło południa. Zobaczysz ile razy Ci wskoczy autokar na Twój pas jak będziesz jechał 140, a on 80, dalej sobie dopowiedz.
-
@Redial: trzeba być ślepym albo naiwnym by twierdzić że BMW jechało 100. Ograniczenia prędkości nie są robione dla picu, zjady, światła itd. Ale jak się jest buraczanym kierowcą BMW to się myśli że droga jest tylko nasza i wszyscy mają się do nas dostosowywać a zakazy mozna olewać bo autko sobie i tak poradzi.
Raz przeżyłem podobną sytuację jak mi ciężarówka tak nagle wyjechała na lewy pas. Też przeknąłem, ale nie będę udawał że jechałem 120 i głupi kierowca wymusił na mnie pierszeństwo. Pewnie niedoszacował mojej prędkości, ale to ja robiłem na własne ryzyko. To samo kierowca w tym filmiku, zapie@@lał to wylądował w rowie, proste, a jak ktoś tego nie rozumie to niech sie na kurs raz jeszcze zapisze. -
@wolto: Przy dwustu ten kierowca który wymusił to siedział by w efekcie uderzenia temu kierowcy z BMW na kolanach.
Skoro aż takie masz dylematy co jest gorsze -gwałt czy chodzenie z otwartym rozporkiem to gratuluję poczucia humoru.
Zagadać to sobie można w ogródku do sąsiada a droga do konwersacji nie jest więc dobrze że dał szansę poszkodowanemu dochodzenia swego odszkodowania z konta tego który wymusił.Byłbym zapewne innego zdania gdyby BMW wyszło bez szwanku z tej opresji.Tylko że ten idiota /lub idiotka/ następnym razem kogoś w ten sposób zabije i pojedzie dalej rżnąc głupa.
Nadczłowiek nożownik VS Polska Policja i Medycy
-
Jeden mądrzęjszy od drugiego, ludzie potrafią tylko obserwować i komentować jak to inni źle robią. A tak na prawdę jakby przyszło co do czego to pierwsi by uciekali przed zagrożeniem, zamiast stawić mu czoła. Najlepieij po policję zadzwonić, niech oni się męczą a my się potem z nich pośmiejemy.
Bicie pałką (celowali w ręce) miało pewnie na celu wytrącenie noża z ręki. Gaz też miał pomóc w osłabieniu gościa poprzez odebrania mu zmysłu wzroku, by móc ewentualnie go schwytać i wytrącić nóź. Mopem chcieli odwrócić jego uwagę i ewentualnie przytrzymać. Akcja trwa 5 minut, jest spontan ale i rutyna. Nie wszystko działa jak na szkolegniach, zwłaszcza w stosunku do ludzi co nie mają skupułów. Ale policjanci coś robią, próbuja różnych metod. A innym pozostaje tylko stać i głupio komentować, bo nic innego nie potrafią. Chciało by się, żeby ludzie przynajmniej umieli mądrze to skomentować i docenić czyjś wysiłek.
Wymiana podkładów kolejowych
-
ciekawe jak ta trasa wygląda na wiosne, gdy śniegi stopniją i grunt zacznie osiadać. Bo nie chodzi o to żeby coś wymienić na nowe, ale o to by to działało lepiej niż wcześniej. W Australii za grube peniądze wymieniali podkłady które zaczęły się po kilku latach wypaczać jak grunt osiadł i podłoże zaczęło się zapadać.
Cały stadion skacze z nami
Kościelny chórek
Nowoczesne budownictwo drogowe: Europa vs Rosja
Strona główna
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
wolto
ponad 8 lat temu
ja nie rozumiem, po cholere ta cała akcja, żeby co, żeby nikt juz więcej do wody na głównkę nie skakał? no raczej nierealne
zamiast wydawać tyle kasy na edukowanie młodzieży, ja bym tą kase wydał na naukę starszych, a potem by CI mądrze edukowali młodzież. Skoro na każdym basenie w Polsce, gdzie jest odpowiednia głębokości i ratownicy na miejscu, jest zakaz skoków na główkę, to gdzie te dzieciaki mają się tego nauczyć ? normalne że pójdą na dziki staw gdzie nikt im nie będzie tego zakazywał. Więc ratownicy mają problem z głowy, a dzieciaki niech się same gdzieś naucza.
Podsumowując, drogie dziecko, skakanie na główke na basenie jest baardzo dużym zagrożenie, gdyż automatycznie narażasz się ratownikom na wygonienie z basenu. Ale skacząc na główkę na stawie to jeszcze większe zagrożenie, bo grozi ci kalectwo. Więc najlepiej zapomnij że istnieje takie coś jak pływanie. Co nie wystarczy ci postać w wodzie po kolana? Już nie przesadzaj.
W mądrych krajach pieniądze poszłoby na szkółkę pływacką i kursy dla ratowników i uczniów o tym, jak powinno sie prawidłowo skakać do wody na główkę NA BASENIE!
HolliFak
ponad 8 lat temu
@wolto: Po pierwsze raczej rozumiem bo jak pisalem nie wyobrazam sobie zachowan , tylko znam je z autopsji. Niestety czegos nie rozumiesz Ty -piszesz o wychowawcach, ktorzy na zakaz skokow na basenie maja taki wplyw jak na pogode na ksiezycu. Zakaz jest spowodowany obawa ZARZADCY basenu ze jak cokolwiek sie stanie to dostanie pozew dluzszy niz rolka papieru toaletowego. I nie bezpodstawnie. Odsylales mnie za granice (ktora znam-co odpisalem) wiec ja odsylam Ciebie nie do "z gory podchodzic" , tylko do praktyki i faktow, gdzie ludzi maja wylacznie postawe roszczeniowa, za to bez przyjmowania odpowiedzialnosci. I skad w ogole przyszli Ci wychowawcy do glowy??? Nie rozmawiamy o zorganizowanych grupach (nie do nich kierowany jest spot i najczesciej gdy grupa ma wychowawce to moze skakac pod kontrola) tylko o apelu do pojedynczych osob (doroslych rowniez) by MYSLALY. Nic poza tym. BTW. nie jestem wychowawca tylko czesto charytatywnie wspolorganizuje lub uczestnicze w roznych imprezach dla dzieci (i czasem dla doroslych) i widze jak zachowuja sie ludzie w roznych miejscach. I nie chodzi o to ze wchodzi 500 troglodytow w klapkach tylko o to ze wchodzi 499 ludzi i jeden troglodyta ktory cos odwala, a za jego glupote pozew dostanie organizator bo czegos nie zabroni. I tu wlasnie jest potrzebna edukacja.
wolto
ponad 8 lat temu
@HolliFak: widzę że nadal wielu rzeczy nie rozumiesz, ale nie chcę tego kontynuować,
Jeżeli wychowawcy będą z góry podchodzić że ich wychowankowie to debile które się pozabijają, to tych wychowawców wysłałbym na przeszkolenie pedagogiczne za granicę, to by zobaczyli w jakich to oni skarpetkach i klapkach (ale na oczach) chodzili do tej pory. By edukowac trzeba mieć cierpliwość. I jedyne z czym mogę się zgodzić, to że u nas przez jeden wyjątek (wypadek) od razu się ropi radykalne kroki. Tylko czekam kiedy w Polsce zakażą wchodzenia na Giewont, bo to zbyt niebezpieczne i za dużo osób zginęło.
HolliFak
ponad 8 lat temu
@wolto: A...i jeszcze jedno. Organizowalem kilka imprez dla dzieciakow. Znam wiec "opieke" od tej drugiej strony. Ciekawostka jest to jak u nas rodzic przerzuca odpowiedzialnosc za glupie ( i czesto niebezpieczne)zachowanie swojego dziecka na innych (choc sam stoi obok). Dopoki nie wyedukuje sie rodzicow-pozostaja filmy ostrzegawcz, jak ten spot.
HolliFak
ponad 8 lat temu
@wolto: Ale wlasnie o to chodzi. O podejscie. Podobnie jak z kultura jazdy samochodem-skoro znasz zagranice to wiesz o czym pisze. Tam nie pojawi sie burak w klapkach i skarpetkach ktory skoczy nie patrzac i spadnie komus na plecy. Tu sa zakazy bo niestety czesc (nawet mala, ale wystarczy jeden swir ktory na kogos skoczy) to zwykle bydlo. Ponadto zarzadca basenu po prostu BOI sie konsekwencji, bo wszyscy sa za brakiem zakazow, ale jakby ktos zlamal kregoslup to od razu "a gdzie byl wlasciciel i czemu pozwoli". BTW. Spot NICZEGO nie zakazuje. Wlasnie wymusza myslenie czyli to o czym piszesz "dorośli powinni przemyśleć nad tym, dlaczego oni to robią, i co zrobić by ich do tego przygotować"
wolto
ponad 8 lat temu
@HolliFak: wiesz, żeby miec jakieś minima obiektywizmu powinieneś zobaczyć jak to wygląda za granica, bo często jest tak że to co jest u nas zakazane, albo sie nie da, za granicą funcjonuje bez problemu. Takie podejście filozoficzne, że jak się siedzi w błocie to trudno spostrzec że się jest brudnym. Jakoś na basenach za granicą nie ma zakazów, a byłem na basenach o wiele większych niż te w Polsce, i widzi się często jak małe szkraby, nawet 8-10 letnie skaczą z trampoliny, robią salta, ba, nawet skaczą z wysokości, a dzieci (a zwlaszcza dorośli) z Polski tylko mogą siedzieć i podziwiać, bo przecież nam się od malego wpaja że takie zabawy grożą kalectwem. Mamy chore podejście do pewnych spraw i krótkowzroczność, nie umiemy myśleć perspektywicznie. Zamiast gasić pożar trzeba zwalczać jego skutki. Więc zamiast lamentować nad tym że młodzi łamią karki skacząc do wody dorośli powinni przemyśleć nad tym, dlaczego oni to robią, i co zrobić by ich do tego przygotować, a nie powstrzymywac. U nas się umie tylko ludzi powstrzymywać od wielu rzeczy, zamiast mądrze do tego przygotowywać, i skoki to tylko jeden aspekt, a tego jest wiecej, używki, alkohol, sex itd. Niby się powstrzymuje a i tak to każdy robi. Coś nie tak.
horteksic
ponad 8 lat temu
@wolto: na ten spot wywalili tyle kasy, że o ho ho...
HolliFak
ponad 8 lat temu
@wolto: Niezle, ale w wypowiedzi brakuje pare zyciowych faktow. Po pierwsze primo: akcja nie jest po to zeby nikt na glowke nie skakal, tylko patrzyl GDZIE skacze i MYSLAL. Po drugie primo
: na basenie jest zakaz "ogolnych: skokow na glowke. Przy tej ilosci ludzi dzieciaki (opiekowales sie kiedys gromadka? Wiesz jakie beztroskie i debilne pomysly moga miec? Ja tak) moglyby skoczyc glowka komus na plecy= 2x polamany kregoslup. Nie ma mozliwosci by tego upilnowac dlatego SA WYDZIELONE godziny i tory gdzie mozesz skakac na glowke. ..i za taki skok odpowiada ratownik/obsluga basenu. Wiec jak masz inne zdanie to wpusc ok 50 osob na basen zamknij oczy i wez prawna odpowiedzialnosc za pozwalanie "na wszystko". 
: "gdzie sie maja uczyc"??? A to w ogole ktos ma sie uczyc skokow na glowke??? Jakis wymog czy co??? A jesli juz-> ide na basen-> zglaszam chec ratownikowi-> dostaje przydzial na "bezpieczny tor: i cwicze do woli i padniecia z wyczerpania.
: Brak skokow na glowke = brak plywania??? Brak mozliwosci cwiczen??? Super...Jedrzejczak pewnie z braku miejsc w wannie cwiczyla 
...nie prosisz....nie dajesz lapowek...zglaszasz na basenie taka chec i jesli nie ma tloku lub jest wystarczajaca ilosc chetnych-masz WLASNY, BEZPIECZNY TOR.
Po trzecie primo
Po czwarte primo