Co robią dzieci na Facebooku? Rozkręcają wielką imprezę
Pytanie do Ukraińców pracujących w Polsce: Bandera, bohater czy zbrodniarz?
-
kolejna propaganda, zamiast jednoczyć to TVPiS tylko szczuje ludzi. Normalnie pytanie typu / Czy twoja żona przestałą się jużpuszczać, nie wiadomo co dopowiedzieć by było dobrze.. Możnaby zapytać Polaków czy Wilno to Polskie miasto, pojechać do JEdwabne i wypytywać o żydowskie pozostałości, itd itd. a Krakusów pytać czy słusznie stolica została przeniesiona do Warszawy. Pytanie tylko co to zmieni, co to wniesie, na pewno nic pozytywnego.
Ojciec organizuje pierwszy przejazd rollercoasterem swojej córce
-
A nie zauważyliście że ten tatuś wygląda jak typowy imigrant, który wg Kaczyńskiego ma choroby i pasożyty, i zabije nas wszystkich chrześcijan jak tylko znajdzie się w Polsce, bo to przecież terrorysta!
Ojej, teraz to już nie jest taki fajny tatuś jak myśleliście do tej pory?
Masakra jak w Polsce ludzie sobie dają wypierać mózgi róznymi teoriami spiskowymi.
Porównanie spotkań Duda-Trump i Komorowski-Obama
-
być sztuczną wydmuszką czy być sobą, o to jest pytanie, na które Polacy muszą sobie odpowiedzieć za każdym razem gdy są w miejscu publicznym. Smutne tylko, że więszość Polaków wybiera wydmuszkowatość, a bycie naturalnym w Polsce nie jest doceniane, szkoda. I tu kompletnie abstrah#%e od Komorowskiego czy Dudy.
-
Jaki ten Metrokoleś genialny, ja bym na to nie wpadł, dobrze że mnie oświecił. Jak byłem młody mama zakazywała mi iść na sylwestra na rynku bo polscy ANTYterroryści (czyli prawdziwi Polacy, a nie jakaś ukryta opcja niemiecka) rzucali butelkami po szampanie na prawo i lewo, i strzelali petardami w ludzi. Chyba każdy to kiedyś doświadczył. Wiec zaczęto robić bramki i zakazywac wnoszenia butelek na teren koncertu, pomimo tego że przecież u nas nie ma terrorystów i tak niby bezpiecznie. O dziwo poskutkowało to większą liczbą rodzin uczęszczających w takich zabawach, ciekawe dlaczego?. Jak temu Panu Metronijakiemu tak źle w tej Francji, to niech sobie z całą rodziną pójdzie na mecz piłkarski w Polsce, albo pozwoli żonie bądź córce samej wracać z kina po 22, bo Polska w końcu jest taka bezpieczna, a po ulicach chodzą sami ANTYterroryści, co nikogo nie skrzywdzą, no co wy, Polak Polaka będzie bił? ale za co? ja rozumiem jakby to był imigrant ale Polak cię przecież nigdy nie ruszy, nigdy nie okradnie ani nie pobije, no chyba że ma dres na sobie, ale takim to wszystko wolno...
Agresja na drodze
-
@horteksic: takich wieśniaków jak ty i ten co nie chce być ostatni w kolejce inaczej chyba nie można nauczyć zasad, bo tłumaczenie gówno daje, za tępi jesteście by zrozumieć podstawy ruchu drogowego. Ja bym takim debilom prewencyjnie prawko zabierał, jak toś ma sraczke w głowie i nie umie spokojnie jeżdzić to niech jeżdzi autobusem
-
@Wiesiek209: U tego wiesniaka co nagrywał. Po ch#% zajezdzał tam temu drogę ? Fakt, że tamten złamał przepisy ale po co bezczelnie zjeżdżać? Co mu to dało ? Społeczniak
Ojciec organizuje pierwszy przejazd rollercoasterem swojej córce
-
A nie zauważyliście że ten tatuś wygląda jak typowy imigrant, który wg Kaczyńskiego ma choroby i pasożyty, i zabije nas wszystkich chrześcijan jak tylko znajdzie się w Polsce, bo to przecież terrorysta!
Ojej, teraz to już nie jest taki fajny tatuś jak myśleliście do tej pory?
Masakra jak w Polsce ludzie sobie dają wypierać mózgi róznymi teoriami spiskowymi.
Ojciec organizuje pierwszy przejazd rollercoasterem swojej córce
-
A nie zauważyliście że ten tatuś wygląda jak typowy imigrant, który wg Kaczyńskiego ma choroby i pasożyty, i zabije nas wszystkich chrześcijan jak tylko znajdzie się w Polsce, bo to przecież terrorysta!
Ojej, teraz to już nie jest taki fajny tatuś jak myśleliście do tej pory?
Masakra jak w Polsce ludzie sobie dają wypierać mózgi róznymi teoriami spiskowymi.
Rowerzysta wpycha się pod tira i ma pretensje do kierowcy...
-
po komentarzach widać że Polacy nadal gówno wiedzą o zasadach traktowania rowerzystów na drodze. Jeżeli kierowca tira na światłach widział tylu rowerzystów po swojej lewej, i pomimo tego postanowił ruszając trzymać się bardzo blisko lewego krawężnika, jest po prostu debilem albo zabójcą. To tak jakby u nas jadącego rowerzystę autobus zepchnął na krawężnik twierdząc, że inaczej by się nie zmieścił w swoim pasie. Ludzie zapominają że droga nie jest tylko wyłącznie dla aut i ciężarówek. I podstawowa zasada, skoro ciebie chroni karoseria i siedzisz sobie naciskając ped#@y, miej więcej wyrozumiałości dla tych, których nie chroni karoseria i którzy wykorzystują siłę własnych mięśni idąc bądź jadąc np. rowerem.
-
@wolto: Przepisy ruchu tworzą ludzie, którzy są omylni, więc przepisy też mogą być złe. Najważniejsze to myśleć. Ja jadąc na rowerze staram się nie przeszkadzać samochodom, gdzie możliwe jadę chodnikiem (wbrew przepisom), bo moja masa i prędkość bliżej jest pieszego niż samochodu. Ale czasami w korku np. to na rowerze jadę pomiędzy autami, a nawet czasami w d... mam czerwone światło, zachowując ostrożność. Rower ma swoje plusy (gabaryty, masa), ale nie można zapomnieć o minusach (prędkość). W krajach zachodnich mam wrażenie że rowerzyści uważają się za święte krowy. Zresztą nie warto kopiować bezmyślnie rozwiązań z "cywilizowanej" Szwecji, Anglii czy Niemiec, bo te kraje stoją na progu wojny domowej, właśnie poprzez swoje głupie prawo.
-
@wolto: kolego nawet na tym nagraniu widać, że jednak co najmniej dwóch rowerzystów (ten co nagrywa i ta osoba w białej koszulce) troszkę bardziej myśli i nie wpierdziela sie na oslep pod tira i to jeszcze w taki sposób, że kierowca ciezarowki NIE MOŻE go zauważyć. Nie piernicz co można a co nie, bo podstawowa zasadą jest własne bezpieczeństwo. Gdybym nawet jechał i miał pierwszeństwo, ale wymuszalby to pierwszeństwo na mnie tir to bym mu ustąpił, bo wiedziałbym że zginę. A tu ten nedzny rowerzysta wpieprza się na chama, kierowca to nie widzi i jeszcze wielkie zdziwko. Nie się cieszy, tak to się dla niego skończyło. Ale nie wiem czy wyniesie coś z tej lekcji.
-
@HolliFak: widzę że nie dasz za wygraną, z mojej str koniec dyskusji bo to nie ma sensu. Jesteś w angli to sobie przejżyj przepisy w angli, jesteś w Skandynawii to sobie przejrzyj przepisy ze skandynawii. Jesteś w PL to masz przepisy których też gdzie indziej nie ma, jak np mała zielona strzałka. I zamiast zagłębiać się w detalach pamiętaj że z ogólnej perspektywy przepisy są by było bezpiecznie. Ktoś kto jedzie sobie kolumną nagle jest potrącony przez tira, to nie było bezpieczne i tyle. Pozdrawiam
-
@wolto: No właśnie poucz się przepisów. Przytocz mi przepis który umożliwia rowerzyście zrobienie tego co zrobił. Ciężarówka go nie wyprzedza-nie znajduje się on na jej pasie ruchu (jak sam zresztą wspomniałeś-zajmuje pas do skrętu i z niego rusza) Póki co twierdzisz że ruszył z pasa który mu to umożliwia (jakoś nigdzie tego twierdzenia nie zanegowałem) ale nigdzie nie dałeś przepisu który umożliwia mu wepchnięcie się na zajęty pas
-
@HolliFak: poucz się przepisów, pojeżdzij za granicą trochę, to może podyskutujemy, bo póki co to się kompromitujesz. On nikomu drogi nie zajeżdzał, tylko zgodnie z przepisami podobnie jak inni ruszył prosto z pasa który mu to umożliwia, jechał płynnie na końcu kolumny rowerowej, i to ciężarówka go wyprzedzająca powinna zachować ostrożność i odstęp. Ale ty pewnie jak ten kierowca ciężarówki będziesz się upierał do upadłego, bo pewnie nikomu nigdy nie chcesz przyznać racji. Patrząc na tor jazdy ciężarówki, rowerzyście się oberwało bo był ostatni. Jak nie on to o innego by zahaczył, tak jak mówie kierowca się pewnie zapatrzył w inną stronę albo nie wiem co, ale o mało kogoś nie zabił.
-
@wolto: Co powinien zrobić? Serio? Przepuścić jadący SWOIM pasem nadjeżdżający pojazd.Znajduje się PRZED ciężarówką? Więc CZEKA, a nie zajeżdża drogę.
Piękne nowe niepraktyczne? Ja dałem Ci przykład z własnego doświadczenia? Co ma być niepraktyczne??? Wygodna ścieżka 5 metrów od ulicy ze zjazdem przy każdym przejściu/przejeżdzie przez wspomnianą ulicę??? -
@HolliFak: nadal nie rozumiesz pryncypiów i pewnie nie zrozumiesz, bo mieszkasz w Polsce. Zobacz sobie ten filmik kilka razy i pomyśl na ludzki rozum, co ten rowerzysta powinien wg ciebie zrobić, zwłaszcze że cały czas znajduje się jak wielu innych przed ciężarówką, a nie obok. I to ciężarówka przyspiesza taranując go. I nie jest on sam na rowerze. Kierowca widzi innych rowerzystów i ma to w dupie, bo pewnie zamiast patrzeć na nich skupił się na czymś innych, a potem duma mu przeszkadzała przyznać że to jego wina.
A odnośnie naszych przepisów, to zasada jest jedna, przepisy są dla ludzi a nie ludzie dla przepisów. W Polsce inżynierowie nie mają empatii i wyobraźni, często projektują rzeczy siedząć za biurkiem i nie weryfikując tego w realu. I wychodzi jak wychodzi .Wszystkie piękne nowe, a niepraktyczne. A ludzie robią swoje. Jak ja widzę te ściężki nasze jak zygzaki po chodniku, z prawa do lewa, to zastanawiam się czy ktoś kto je projektował choć raz jechał na rowerze. -
@wolto: Tak...umożliwia POSTÓJ, a nie władowanie się na samochód. Ponadto rowerzysta wcale nie musi znajdować się pomiędzy rozpędzonymi samochodami. Wystarczyłoby by zajął pas do jazdy prost ZA TIRem.
Info o buspasie do dyskusji-ale nie w temacie filmu. BTW. jestem aktywnym (nawet bardzo) rowerzystą i kierowcą. Tak 50/50. I powiem że i tu i tu są debile. Chcesz przykładu z własnego podwórka? Wał Miedzeszyński ,trasa Warszawa-Józefów. Dwupasmowa ulica z prędkością do 70km, w prostej linii obok-5m? wał na którym jest odgrodzona, słabo uczęszczana ścieżka rowerowa. Gdzie jedzie jakieś 30-40% rowerzystUF? Ulicą po której PĘDZĄ samochody (choć jest to w sprzeczności z przepisami-obok jest ścieżka) -
@HolliFak: chyba nigdy nie wyjechaleś z Polski że takie głupie spostrzeżenia masz. Tak, w wielu zachodnich krajach pas do skrętu umożliwia rowerzystom postój na tym pasie, nawet jak jadą prosto. Ogólna zasada to rowerzysta się trzyma pobocza i nie zmusza się go (tak jak w Polsce) by znajdował się na środku drogi pomiędzy rozpędzonymi samochodami tylko dlatego, że jadzie prosto. To kierowcy skręcający muszą zachować ostrożność i patrzyć w lusterka, czy rowerzysta nie jedzie prosto. W Polsce jest jeszcze inny beznadziejny przepis, (nie wiem co za chorzy ludzie wymyślają u nas te przepisy) że rowerzyści nie mogą korzystać z bus pasów. I taki biedny rowerzysta chce sobie przejechać np przez most, z lewej strony wyprzedzają go rozpędzone samochody, a z prawej str. wyprzedzają go rozpędzone autobusy, a on w tym wszystkich po środku, baaaardzo bezpieczne i genialne. Dlatego każdy jedzie chodnikiem, pomimo tego że jest to nielegalne. Ale jak się ma po#^@ane przepisy to się ich po prostu nie przestrzega.
Rowerzysta wpycha się pod tira i ma pretensje do kierowcy...
-
po komentarzach widać że Polacy nadal gówno wiedzą o zasadach traktowania rowerzystów na drodze. Jeżeli kierowca tira na światłach widział tylu rowerzystów po swojej lewej, i pomimo tego postanowił ruszając trzymać się bardzo blisko lewego krawężnika, jest po prostu debilem albo zabójcą. To tak jakby u nas jadącego rowerzystę autobus zepchnął na krawężnik twierdząc, że inaczej by się nie zmieścił w swoim pasie. Ludzie zapominają że droga nie jest tylko wyłącznie dla aut i ciężarówek. I podstawowa zasada, skoro ciebie chroni karoseria i siedzisz sobie naciskając ped#@y, miej więcej wyrozumiałości dla tych, których nie chroni karoseria i którzy wykorzystują siłę własnych mięśni idąc bądź jadąc np. rowerem.
-
@wolto: Przepisy ruchu tworzą ludzie, którzy są omylni, więc przepisy też mogą być złe. Najważniejsze to myśleć. Ja jadąc na rowerze staram się nie przeszkadzać samochodom, gdzie możliwe jadę chodnikiem (wbrew przepisom), bo moja masa i prędkość bliżej jest pieszego niż samochodu. Ale czasami w korku np. to na rowerze jadę pomiędzy autami, a nawet czasami w d... mam czerwone światło, zachowując ostrożność. Rower ma swoje plusy (gabaryty, masa), ale nie można zapomnieć o minusach (prędkość). W krajach zachodnich mam wrażenie że rowerzyści uważają się za święte krowy. Zresztą nie warto kopiować bezmyślnie rozwiązań z "cywilizowanej" Szwecji, Anglii czy Niemiec, bo te kraje stoją na progu wojny domowej, właśnie poprzez swoje głupie prawo.
-
@wolto: kolego nawet na tym nagraniu widać, że jednak co najmniej dwóch rowerzystów (ten co nagrywa i ta osoba w białej koszulce) troszkę bardziej myśli i nie wpierdziela sie na oslep pod tira i to jeszcze w taki sposób, że kierowca ciezarowki NIE MOŻE go zauważyć. Nie piernicz co można a co nie, bo podstawowa zasadą jest własne bezpieczeństwo. Gdybym nawet jechał i miał pierwszeństwo, ale wymuszalby to pierwszeństwo na mnie tir to bym mu ustąpił, bo wiedziałbym że zginę. A tu ten nedzny rowerzysta wpieprza się na chama, kierowca to nie widzi i jeszcze wielkie zdziwko. Nie się cieszy, tak to się dla niego skończyło. Ale nie wiem czy wyniesie coś z tej lekcji.
-
@HolliFak: widzę że nie dasz za wygraną, z mojej str koniec dyskusji bo to nie ma sensu. Jesteś w angli to sobie przejżyj przepisy w angli, jesteś w Skandynawii to sobie przejrzyj przepisy ze skandynawii. Jesteś w PL to masz przepisy których też gdzie indziej nie ma, jak np mała zielona strzałka. I zamiast zagłębiać się w detalach pamiętaj że z ogólnej perspektywy przepisy są by było bezpiecznie. Ktoś kto jedzie sobie kolumną nagle jest potrącony przez tira, to nie było bezpieczne i tyle. Pozdrawiam
-
@wolto: No właśnie poucz się przepisów. Przytocz mi przepis który umożliwia rowerzyście zrobienie tego co zrobił. Ciężarówka go nie wyprzedza-nie znajduje się on na jej pasie ruchu (jak sam zresztą wspomniałeś-zajmuje pas do skrętu i z niego rusza) Póki co twierdzisz że ruszył z pasa który mu to umożliwia (jakoś nigdzie tego twierdzenia nie zanegowałem) ale nigdzie nie dałeś przepisu który umożliwia mu wepchnięcie się na zajęty pas
-
@HolliFak: poucz się przepisów, pojeżdzij za granicą trochę, to może podyskutujemy, bo póki co to się kompromitujesz. On nikomu drogi nie zajeżdzał, tylko zgodnie z przepisami podobnie jak inni ruszył prosto z pasa który mu to umożliwia, jechał płynnie na końcu kolumny rowerowej, i to ciężarówka go wyprzedzająca powinna zachować ostrożność i odstęp. Ale ty pewnie jak ten kierowca ciężarówki będziesz się upierał do upadłego, bo pewnie nikomu nigdy nie chcesz przyznać racji. Patrząc na tor jazdy ciężarówki, rowerzyście się oberwało bo był ostatni. Jak nie on to o innego by zahaczył, tak jak mówie kierowca się pewnie zapatrzył w inną stronę albo nie wiem co, ale o mało kogoś nie zabił.
-
@wolto: Co powinien zrobić? Serio? Przepuścić jadący SWOIM pasem nadjeżdżający pojazd.Znajduje się PRZED ciężarówką? Więc CZEKA, a nie zajeżdża drogę.
Piękne nowe niepraktyczne? Ja dałem Ci przykład z własnego doświadczenia? Co ma być niepraktyczne??? Wygodna ścieżka 5 metrów od ulicy ze zjazdem przy każdym przejściu/przejeżdzie przez wspomnianą ulicę??? -
@HolliFak: nadal nie rozumiesz pryncypiów i pewnie nie zrozumiesz, bo mieszkasz w Polsce. Zobacz sobie ten filmik kilka razy i pomyśl na ludzki rozum, co ten rowerzysta powinien wg ciebie zrobić, zwłaszcze że cały czas znajduje się jak wielu innych przed ciężarówką, a nie obok. I to ciężarówka przyspiesza taranując go. I nie jest on sam na rowerze. Kierowca widzi innych rowerzystów i ma to w dupie, bo pewnie zamiast patrzeć na nich skupił się na czymś innych, a potem duma mu przeszkadzała przyznać że to jego wina.
A odnośnie naszych przepisów, to zasada jest jedna, przepisy są dla ludzi a nie ludzie dla przepisów. W Polsce inżynierowie nie mają empatii i wyobraźni, często projektują rzeczy siedząć za biurkiem i nie weryfikując tego w realu. I wychodzi jak wychodzi .Wszystkie piękne nowe, a niepraktyczne. A ludzie robią swoje. Jak ja widzę te ściężki nasze jak zygzaki po chodniku, z prawa do lewa, to zastanawiam się czy ktoś kto je projektował choć raz jechał na rowerze. -
@wolto: Tak...umożliwia POSTÓJ, a nie władowanie się na samochód. Ponadto rowerzysta wcale nie musi znajdować się pomiędzy rozpędzonymi samochodami. Wystarczyłoby by zajął pas do jazdy prost ZA TIRem.
Info o buspasie do dyskusji-ale nie w temacie filmu. BTW. jestem aktywnym (nawet bardzo) rowerzystą i kierowcą. Tak 50/50. I powiem że i tu i tu są debile. Chcesz przykładu z własnego podwórka? Wał Miedzeszyński ,trasa Warszawa-Józefów. Dwupasmowa ulica z prędkością do 70km, w prostej linii obok-5m? wał na którym jest odgrodzona, słabo uczęszczana ścieżka rowerowa. Gdzie jedzie jakieś 30-40% rowerzystUF? Ulicą po której PĘDZĄ samochody (choć jest to w sprzeczności z przepisami-obok jest ścieżka) -
@HolliFak: chyba nigdy nie wyjechaleś z Polski że takie głupie spostrzeżenia masz. Tak, w wielu zachodnich krajach pas do skrętu umożliwia rowerzystom postój na tym pasie, nawet jak jadą prosto. Ogólna zasada to rowerzysta się trzyma pobocza i nie zmusza się go (tak jak w Polsce) by znajdował się na środku drogi pomiędzy rozpędzonymi samochodami tylko dlatego, że jadzie prosto. To kierowcy skręcający muszą zachować ostrożność i patrzyć w lusterka, czy rowerzysta nie jedzie prosto. W Polsce jest jeszcze inny beznadziejny przepis, (nie wiem co za chorzy ludzie wymyślają u nas te przepisy) że rowerzyści nie mogą korzystać z bus pasów. I taki biedny rowerzysta chce sobie przejechać np przez most, z lewej strony wyprzedzają go rozpędzone samochody, a z prawej str. wyprzedzają go rozpędzone autobusy, a on w tym wszystkich po środku, baaaardzo bezpieczne i genialne. Dlatego każdy jedzie chodnikiem, pomimo tego że jest to nielegalne. Ale jak się ma po#^@ane przepisy to się ich po prostu nie przestrzega.
Rowerzysta wpycha się pod tira i ma pretensje do kierowcy...
-
po komentarzach widać że Polacy nadal gówno wiedzą o zasadach traktowania rowerzystów na drodze. Jeżeli kierowca tira na światłach widział tylu rowerzystów po swojej lewej, i pomimo tego postanowił ruszając trzymać się bardzo blisko lewego krawężnika, jest po prostu debilem albo zabójcą. To tak jakby u nas jadącego rowerzystę autobus zepchnął na krawężnik twierdząc, że inaczej by się nie zmieścił w swoim pasie. Ludzie zapominają że droga nie jest tylko wyłącznie dla aut i ciężarówek. I podstawowa zasada, skoro ciebie chroni karoseria i siedzisz sobie naciskając ped#@y, miej więcej wyrozumiałości dla tych, których nie chroni karoseria i którzy wykorzystują siłę własnych mięśni idąc bądź jadąc np. rowerem.
-
@wolto: Przepisy ruchu tworzą ludzie, którzy są omylni, więc przepisy też mogą być złe. Najważniejsze to myśleć. Ja jadąc na rowerze staram się nie przeszkadzać samochodom, gdzie możliwe jadę chodnikiem (wbrew przepisom), bo moja masa i prędkość bliżej jest pieszego niż samochodu. Ale czasami w korku np. to na rowerze jadę pomiędzy autami, a nawet czasami w d... mam czerwone światło, zachowując ostrożność. Rower ma swoje plusy (gabaryty, masa), ale nie można zapomnieć o minusach (prędkość). W krajach zachodnich mam wrażenie że rowerzyści uważają się za święte krowy. Zresztą nie warto kopiować bezmyślnie rozwiązań z "cywilizowanej" Szwecji, Anglii czy Niemiec, bo te kraje stoją na progu wojny domowej, właśnie poprzez swoje głupie prawo.
-
@wolto: kolego nawet na tym nagraniu widać, że jednak co najmniej dwóch rowerzystów (ten co nagrywa i ta osoba w białej koszulce) troszkę bardziej myśli i nie wpierdziela sie na oslep pod tira i to jeszcze w taki sposób, że kierowca ciezarowki NIE MOŻE go zauważyć. Nie piernicz co można a co nie, bo podstawowa zasadą jest własne bezpieczeństwo. Gdybym nawet jechał i miał pierwszeństwo, ale wymuszalby to pierwszeństwo na mnie tir to bym mu ustąpił, bo wiedziałbym że zginę. A tu ten nedzny rowerzysta wpieprza się na chama, kierowca to nie widzi i jeszcze wielkie zdziwko. Nie się cieszy, tak to się dla niego skończyło. Ale nie wiem czy wyniesie coś z tej lekcji.
-
@HolliFak: widzę że nie dasz za wygraną, z mojej str koniec dyskusji bo to nie ma sensu. Jesteś w angli to sobie przejżyj przepisy w angli, jesteś w Skandynawii to sobie przejrzyj przepisy ze skandynawii. Jesteś w PL to masz przepisy których też gdzie indziej nie ma, jak np mała zielona strzałka. I zamiast zagłębiać się w detalach pamiętaj że z ogólnej perspektywy przepisy są by było bezpiecznie. Ktoś kto jedzie sobie kolumną nagle jest potrącony przez tira, to nie było bezpieczne i tyle. Pozdrawiam
-
@wolto: No właśnie poucz się przepisów. Przytocz mi przepis który umożliwia rowerzyście zrobienie tego co zrobił. Ciężarówka go nie wyprzedza-nie znajduje się on na jej pasie ruchu (jak sam zresztą wspomniałeś-zajmuje pas do skrętu i z niego rusza) Póki co twierdzisz że ruszył z pasa który mu to umożliwia (jakoś nigdzie tego twierdzenia nie zanegowałem) ale nigdzie nie dałeś przepisu który umożliwia mu wepchnięcie się na zajęty pas
-
@HolliFak: poucz się przepisów, pojeżdzij za granicą trochę, to może podyskutujemy, bo póki co to się kompromitujesz. On nikomu drogi nie zajeżdzał, tylko zgodnie z przepisami podobnie jak inni ruszył prosto z pasa który mu to umożliwia, jechał płynnie na końcu kolumny rowerowej, i to ciężarówka go wyprzedzająca powinna zachować ostrożność i odstęp. Ale ty pewnie jak ten kierowca ciężarówki będziesz się upierał do upadłego, bo pewnie nikomu nigdy nie chcesz przyznać racji. Patrząc na tor jazdy ciężarówki, rowerzyście się oberwało bo był ostatni. Jak nie on to o innego by zahaczył, tak jak mówie kierowca się pewnie zapatrzył w inną stronę albo nie wiem co, ale o mało kogoś nie zabił.
-
@wolto: Co powinien zrobić? Serio? Przepuścić jadący SWOIM pasem nadjeżdżający pojazd.Znajduje się PRZED ciężarówką? Więc CZEKA, a nie zajeżdża drogę.
Piękne nowe niepraktyczne? Ja dałem Ci przykład z własnego doświadczenia? Co ma być niepraktyczne??? Wygodna ścieżka 5 metrów od ulicy ze zjazdem przy każdym przejściu/przejeżdzie przez wspomnianą ulicę??? -
@HolliFak: nadal nie rozumiesz pryncypiów i pewnie nie zrozumiesz, bo mieszkasz w Polsce. Zobacz sobie ten filmik kilka razy i pomyśl na ludzki rozum, co ten rowerzysta powinien wg ciebie zrobić, zwłaszcze że cały czas znajduje się jak wielu innych przed ciężarówką, a nie obok. I to ciężarówka przyspiesza taranując go. I nie jest on sam na rowerze. Kierowca widzi innych rowerzystów i ma to w dupie, bo pewnie zamiast patrzeć na nich skupił się na czymś innych, a potem duma mu przeszkadzała przyznać że to jego wina.
A odnośnie naszych przepisów, to zasada jest jedna, przepisy są dla ludzi a nie ludzie dla przepisów. W Polsce inżynierowie nie mają empatii i wyobraźni, często projektują rzeczy siedząć za biurkiem i nie weryfikując tego w realu. I wychodzi jak wychodzi .Wszystkie piękne nowe, a niepraktyczne. A ludzie robią swoje. Jak ja widzę te ściężki nasze jak zygzaki po chodniku, z prawa do lewa, to zastanawiam się czy ktoś kto je projektował choć raz jechał na rowerze. -
@wolto: Tak...umożliwia POSTÓJ, a nie władowanie się na samochód. Ponadto rowerzysta wcale nie musi znajdować się pomiędzy rozpędzonymi samochodami. Wystarczyłoby by zajął pas do jazdy prost ZA TIRem.
Info o buspasie do dyskusji-ale nie w temacie filmu. BTW. jestem aktywnym (nawet bardzo) rowerzystą i kierowcą. Tak 50/50. I powiem że i tu i tu są debile. Chcesz przykładu z własnego podwórka? Wał Miedzeszyński ,trasa Warszawa-Józefów. Dwupasmowa ulica z prędkością do 70km, w prostej linii obok-5m? wał na którym jest odgrodzona, słabo uczęszczana ścieżka rowerowa. Gdzie jedzie jakieś 30-40% rowerzystUF? Ulicą po której PĘDZĄ samochody (choć jest to w sprzeczności z przepisami-obok jest ścieżka) -
@HolliFak: chyba nigdy nie wyjechaleś z Polski że takie głupie spostrzeżenia masz. Tak, w wielu zachodnich krajach pas do skrętu umożliwia rowerzystom postój na tym pasie, nawet jak jadą prosto. Ogólna zasada to rowerzysta się trzyma pobocza i nie zmusza się go (tak jak w Polsce) by znajdował się na środku drogi pomiędzy rozpędzonymi samochodami tylko dlatego, że jadzie prosto. To kierowcy skręcający muszą zachować ostrożność i patrzyć w lusterka, czy rowerzysta nie jedzie prosto. W Polsce jest jeszcze inny beznadziejny przepis, (nie wiem co za chorzy ludzie wymyślają u nas te przepisy) że rowerzyści nie mogą korzystać z bus pasów. I taki biedny rowerzysta chce sobie przejechać np przez most, z lewej strony wyprzedzają go rozpędzone samochody, a z prawej str. wyprzedzają go rozpędzone autobusy, a on w tym wszystkich po środku, baaaardzo bezpieczne i genialne. Dlatego każdy jedzie chodnikiem, pomimo tego że jest to nielegalne. Ale jak się ma po#^@ane przepisy to się ich po prostu nie przestrzega.
Rowerzysta wpycha się pod tira i ma pretensje do kierowcy...
-
po komentarzach widać że Polacy nadal gówno wiedzą o zasadach traktowania rowerzystów na drodze. Jeżeli kierowca tira na światłach widział tylu rowerzystów po swojej lewej, i pomimo tego postanowił ruszając trzymać się bardzo blisko lewego krawężnika, jest po prostu debilem albo zabójcą. To tak jakby u nas jadącego rowerzystę autobus zepchnął na krawężnik twierdząc, że inaczej by się nie zmieścił w swoim pasie. Ludzie zapominają że droga nie jest tylko wyłącznie dla aut i ciężarówek. I podstawowa zasada, skoro ciebie chroni karoseria i siedzisz sobie naciskając ped#@y, miej więcej wyrozumiałości dla tych, których nie chroni karoseria i którzy wykorzystują siłę własnych mięśni idąc bądź jadąc np. rowerem.
-
@wolto: Przepisy ruchu tworzą ludzie, którzy są omylni, więc przepisy też mogą być złe. Najważniejsze to myśleć. Ja jadąc na rowerze staram się nie przeszkadzać samochodom, gdzie możliwe jadę chodnikiem (wbrew przepisom), bo moja masa i prędkość bliżej jest pieszego niż samochodu. Ale czasami w korku np. to na rowerze jadę pomiędzy autami, a nawet czasami w d... mam czerwone światło, zachowując ostrożność. Rower ma swoje plusy (gabaryty, masa), ale nie można zapomnieć o minusach (prędkość). W krajach zachodnich mam wrażenie że rowerzyści uważają się za święte krowy. Zresztą nie warto kopiować bezmyślnie rozwiązań z "cywilizowanej" Szwecji, Anglii czy Niemiec, bo te kraje stoją na progu wojny domowej, właśnie poprzez swoje głupie prawo.
-
@wolto: kolego nawet na tym nagraniu widać, że jednak co najmniej dwóch rowerzystów (ten co nagrywa i ta osoba w białej koszulce) troszkę bardziej myśli i nie wpierdziela sie na oslep pod tira i to jeszcze w taki sposób, że kierowca ciezarowki NIE MOŻE go zauważyć. Nie piernicz co można a co nie, bo podstawowa zasadą jest własne bezpieczeństwo. Gdybym nawet jechał i miał pierwszeństwo, ale wymuszalby to pierwszeństwo na mnie tir to bym mu ustąpił, bo wiedziałbym że zginę. A tu ten nedzny rowerzysta wpieprza się na chama, kierowca to nie widzi i jeszcze wielkie zdziwko. Nie się cieszy, tak to się dla niego skończyło. Ale nie wiem czy wyniesie coś z tej lekcji.
-
@HolliFak: widzę że nie dasz za wygraną, z mojej str koniec dyskusji bo to nie ma sensu. Jesteś w angli to sobie przejżyj przepisy w angli, jesteś w Skandynawii to sobie przejrzyj przepisy ze skandynawii. Jesteś w PL to masz przepisy których też gdzie indziej nie ma, jak np mała zielona strzałka. I zamiast zagłębiać się w detalach pamiętaj że z ogólnej perspektywy przepisy są by było bezpiecznie. Ktoś kto jedzie sobie kolumną nagle jest potrącony przez tira, to nie było bezpieczne i tyle. Pozdrawiam
-
@wolto: No właśnie poucz się przepisów. Przytocz mi przepis który umożliwia rowerzyście zrobienie tego co zrobił. Ciężarówka go nie wyprzedza-nie znajduje się on na jej pasie ruchu (jak sam zresztą wspomniałeś-zajmuje pas do skrętu i z niego rusza) Póki co twierdzisz że ruszył z pasa który mu to umożliwia (jakoś nigdzie tego twierdzenia nie zanegowałem) ale nigdzie nie dałeś przepisu który umożliwia mu wepchnięcie się na zajęty pas
-
@HolliFak: poucz się przepisów, pojeżdzij za granicą trochę, to może podyskutujemy, bo póki co to się kompromitujesz. On nikomu drogi nie zajeżdzał, tylko zgodnie z przepisami podobnie jak inni ruszył prosto z pasa który mu to umożliwia, jechał płynnie na końcu kolumny rowerowej, i to ciężarówka go wyprzedzająca powinna zachować ostrożność i odstęp. Ale ty pewnie jak ten kierowca ciężarówki będziesz się upierał do upadłego, bo pewnie nikomu nigdy nie chcesz przyznać racji. Patrząc na tor jazdy ciężarówki, rowerzyście się oberwało bo był ostatni. Jak nie on to o innego by zahaczył, tak jak mówie kierowca się pewnie zapatrzył w inną stronę albo nie wiem co, ale o mało kogoś nie zabił.
-
@wolto: Co powinien zrobić? Serio? Przepuścić jadący SWOIM pasem nadjeżdżający pojazd.Znajduje się PRZED ciężarówką? Więc CZEKA, a nie zajeżdża drogę.
Piękne nowe niepraktyczne? Ja dałem Ci przykład z własnego doświadczenia? Co ma być niepraktyczne??? Wygodna ścieżka 5 metrów od ulicy ze zjazdem przy każdym przejściu/przejeżdzie przez wspomnianą ulicę??? -
@HolliFak: nadal nie rozumiesz pryncypiów i pewnie nie zrozumiesz, bo mieszkasz w Polsce. Zobacz sobie ten filmik kilka razy i pomyśl na ludzki rozum, co ten rowerzysta powinien wg ciebie zrobić, zwłaszcze że cały czas znajduje się jak wielu innych przed ciężarówką, a nie obok. I to ciężarówka przyspiesza taranując go. I nie jest on sam na rowerze. Kierowca widzi innych rowerzystów i ma to w dupie, bo pewnie zamiast patrzeć na nich skupił się na czymś innych, a potem duma mu przeszkadzała przyznać że to jego wina.
A odnośnie naszych przepisów, to zasada jest jedna, przepisy są dla ludzi a nie ludzie dla przepisów. W Polsce inżynierowie nie mają empatii i wyobraźni, często projektują rzeczy siedząć za biurkiem i nie weryfikując tego w realu. I wychodzi jak wychodzi .Wszystkie piękne nowe, a niepraktyczne. A ludzie robią swoje. Jak ja widzę te ściężki nasze jak zygzaki po chodniku, z prawa do lewa, to zastanawiam się czy ktoś kto je projektował choć raz jechał na rowerze. -
@wolto: Tak...umożliwia POSTÓJ, a nie władowanie się na samochód. Ponadto rowerzysta wcale nie musi znajdować się pomiędzy rozpędzonymi samochodami. Wystarczyłoby by zajął pas do jazdy prost ZA TIRem.
Info o buspasie do dyskusji-ale nie w temacie filmu. BTW. jestem aktywnym (nawet bardzo) rowerzystą i kierowcą. Tak 50/50. I powiem że i tu i tu są debile. Chcesz przykładu z własnego podwórka? Wał Miedzeszyński ,trasa Warszawa-Józefów. Dwupasmowa ulica z prędkością do 70km, w prostej linii obok-5m? wał na którym jest odgrodzona, słabo uczęszczana ścieżka rowerowa. Gdzie jedzie jakieś 30-40% rowerzystUF? Ulicą po której PĘDZĄ samochody (choć jest to w sprzeczności z przepisami-obok jest ścieżka) -
@HolliFak: chyba nigdy nie wyjechaleś z Polski że takie głupie spostrzeżenia masz. Tak, w wielu zachodnich krajach pas do skrętu umożliwia rowerzystom postój na tym pasie, nawet jak jadą prosto. Ogólna zasada to rowerzysta się trzyma pobocza i nie zmusza się go (tak jak w Polsce) by znajdował się na środku drogi pomiędzy rozpędzonymi samochodami tylko dlatego, że jadzie prosto. To kierowcy skręcający muszą zachować ostrożność i patrzyć w lusterka, czy rowerzysta nie jedzie prosto. W Polsce jest jeszcze inny beznadziejny przepis, (nie wiem co za chorzy ludzie wymyślają u nas te przepisy) że rowerzyści nie mogą korzystać z bus pasów. I taki biedny rowerzysta chce sobie przejechać np przez most, z lewej strony wyprzedzają go rozpędzone samochody, a z prawej str. wyprzedzają go rozpędzone autobusy, a on w tym wszystkich po środku, baaaardzo bezpieczne i genialne. Dlatego każdy jedzie chodnikiem, pomimo tego że jest to nielegalne. Ale jak się ma po#^@ane przepisy to się ich po prostu nie przestrzega.
Rowerzysta wpycha się pod tira i ma pretensje do kierowcy...
-
po komentarzach widać że Polacy nadal gówno wiedzą o zasadach traktowania rowerzystów na drodze. Jeżeli kierowca tira na światłach widział tylu rowerzystów po swojej lewej, i pomimo tego postanowił ruszając trzymać się bardzo blisko lewego krawężnika, jest po prostu debilem albo zabójcą. To tak jakby u nas jadącego rowerzystę autobus zepchnął na krawężnik twierdząc, że inaczej by się nie zmieścił w swoim pasie. Ludzie zapominają że droga nie jest tylko wyłącznie dla aut i ciężarówek. I podstawowa zasada, skoro ciebie chroni karoseria i siedzisz sobie naciskając ped#@y, miej więcej wyrozumiałości dla tych, których nie chroni karoseria i którzy wykorzystują siłę własnych mięśni idąc bądź jadąc np. rowerem.
-
@wolto: Przepisy ruchu tworzą ludzie, którzy są omylni, więc przepisy też mogą być złe. Najważniejsze to myśleć. Ja jadąc na rowerze staram się nie przeszkadzać samochodom, gdzie możliwe jadę chodnikiem (wbrew przepisom), bo moja masa i prędkość bliżej jest pieszego niż samochodu. Ale czasami w korku np. to na rowerze jadę pomiędzy autami, a nawet czasami w d... mam czerwone światło, zachowując ostrożność. Rower ma swoje plusy (gabaryty, masa), ale nie można zapomnieć o minusach (prędkość). W krajach zachodnich mam wrażenie że rowerzyści uważają się za święte krowy. Zresztą nie warto kopiować bezmyślnie rozwiązań z "cywilizowanej" Szwecji, Anglii czy Niemiec, bo te kraje stoją na progu wojny domowej, właśnie poprzez swoje głupie prawo.
-
@wolto: kolego nawet na tym nagraniu widać, że jednak co najmniej dwóch rowerzystów (ten co nagrywa i ta osoba w białej koszulce) troszkę bardziej myśli i nie wpierdziela sie na oslep pod tira i to jeszcze w taki sposób, że kierowca ciezarowki NIE MOŻE go zauważyć. Nie piernicz co można a co nie, bo podstawowa zasadą jest własne bezpieczeństwo. Gdybym nawet jechał i miał pierwszeństwo, ale wymuszalby to pierwszeństwo na mnie tir to bym mu ustąpił, bo wiedziałbym że zginę. A tu ten nedzny rowerzysta wpieprza się na chama, kierowca to nie widzi i jeszcze wielkie zdziwko. Nie się cieszy, tak to się dla niego skończyło. Ale nie wiem czy wyniesie coś z tej lekcji.
-
@HolliFak: widzę że nie dasz za wygraną, z mojej str koniec dyskusji bo to nie ma sensu. Jesteś w angli to sobie przejżyj przepisy w angli, jesteś w Skandynawii to sobie przejrzyj przepisy ze skandynawii. Jesteś w PL to masz przepisy których też gdzie indziej nie ma, jak np mała zielona strzałka. I zamiast zagłębiać się w detalach pamiętaj że z ogólnej perspektywy przepisy są by było bezpiecznie. Ktoś kto jedzie sobie kolumną nagle jest potrącony przez tira, to nie było bezpieczne i tyle. Pozdrawiam
-
@wolto: No właśnie poucz się przepisów. Przytocz mi przepis który umożliwia rowerzyście zrobienie tego co zrobił. Ciężarówka go nie wyprzedza-nie znajduje się on na jej pasie ruchu (jak sam zresztą wspomniałeś-zajmuje pas do skrętu i z niego rusza) Póki co twierdzisz że ruszył z pasa który mu to umożliwia (jakoś nigdzie tego twierdzenia nie zanegowałem) ale nigdzie nie dałeś przepisu który umożliwia mu wepchnięcie się na zajęty pas
-
@HolliFak: poucz się przepisów, pojeżdzij za granicą trochę, to może podyskutujemy, bo póki co to się kompromitujesz. On nikomu drogi nie zajeżdzał, tylko zgodnie z przepisami podobnie jak inni ruszył prosto z pasa który mu to umożliwia, jechał płynnie na końcu kolumny rowerowej, i to ciężarówka go wyprzedzająca powinna zachować ostrożność i odstęp. Ale ty pewnie jak ten kierowca ciężarówki będziesz się upierał do upadłego, bo pewnie nikomu nigdy nie chcesz przyznać racji. Patrząc na tor jazdy ciężarówki, rowerzyście się oberwało bo był ostatni. Jak nie on to o innego by zahaczył, tak jak mówie kierowca się pewnie zapatrzył w inną stronę albo nie wiem co, ale o mało kogoś nie zabił.
-
@wolto: Co powinien zrobić? Serio? Przepuścić jadący SWOIM pasem nadjeżdżający pojazd.Znajduje się PRZED ciężarówką? Więc CZEKA, a nie zajeżdża drogę.
Piękne nowe niepraktyczne? Ja dałem Ci przykład z własnego doświadczenia? Co ma być niepraktyczne??? Wygodna ścieżka 5 metrów od ulicy ze zjazdem przy każdym przejściu/przejeżdzie przez wspomnianą ulicę??? -
@HolliFak: nadal nie rozumiesz pryncypiów i pewnie nie zrozumiesz, bo mieszkasz w Polsce. Zobacz sobie ten filmik kilka razy i pomyśl na ludzki rozum, co ten rowerzysta powinien wg ciebie zrobić, zwłaszcze że cały czas znajduje się jak wielu innych przed ciężarówką, a nie obok. I to ciężarówka przyspiesza taranując go. I nie jest on sam na rowerze. Kierowca widzi innych rowerzystów i ma to w dupie, bo pewnie zamiast patrzeć na nich skupił się na czymś innych, a potem duma mu przeszkadzała przyznać że to jego wina.
A odnośnie naszych przepisów, to zasada jest jedna, przepisy są dla ludzi a nie ludzie dla przepisów. W Polsce inżynierowie nie mają empatii i wyobraźni, często projektują rzeczy siedząć za biurkiem i nie weryfikując tego w realu. I wychodzi jak wychodzi .Wszystkie piękne nowe, a niepraktyczne. A ludzie robią swoje. Jak ja widzę te ściężki nasze jak zygzaki po chodniku, z prawa do lewa, to zastanawiam się czy ktoś kto je projektował choć raz jechał na rowerze. -
@wolto: Tak...umożliwia POSTÓJ, a nie władowanie się na samochód. Ponadto rowerzysta wcale nie musi znajdować się pomiędzy rozpędzonymi samochodami. Wystarczyłoby by zajął pas do jazdy prost ZA TIRem.
Info o buspasie do dyskusji-ale nie w temacie filmu. BTW. jestem aktywnym (nawet bardzo) rowerzystą i kierowcą. Tak 50/50. I powiem że i tu i tu są debile. Chcesz przykładu z własnego podwórka? Wał Miedzeszyński ,trasa Warszawa-Józefów. Dwupasmowa ulica z prędkością do 70km, w prostej linii obok-5m? wał na którym jest odgrodzona, słabo uczęszczana ścieżka rowerowa. Gdzie jedzie jakieś 30-40% rowerzystUF? Ulicą po której PĘDZĄ samochody (choć jest to w sprzeczności z przepisami-obok jest ścieżka) -
@HolliFak: chyba nigdy nie wyjechaleś z Polski że takie głupie spostrzeżenia masz. Tak, w wielu zachodnich krajach pas do skrętu umożliwia rowerzystom postój na tym pasie, nawet jak jadą prosto. Ogólna zasada to rowerzysta się trzyma pobocza i nie zmusza się go (tak jak w Polsce) by znajdował się na środku drogi pomiędzy rozpędzonymi samochodami tylko dlatego, że jadzie prosto. To kierowcy skręcający muszą zachować ostrożność i patrzyć w lusterka, czy rowerzysta nie jedzie prosto. W Polsce jest jeszcze inny beznadziejny przepis, (nie wiem co za chorzy ludzie wymyślają u nas te przepisy) że rowerzyści nie mogą korzystać z bus pasów. I taki biedny rowerzysta chce sobie przejechać np przez most, z lewej strony wyprzedzają go rozpędzone samochody, a z prawej str. wyprzedzają go rozpędzone autobusy, a on w tym wszystkich po środku, baaaardzo bezpieczne i genialne. Dlatego każdy jedzie chodnikiem, pomimo tego że jest to nielegalne. Ale jak się ma po#^@ane przepisy to się ich po prostu nie przestrzega.
Dostawca pizzy ze łzami w oczach o dostawie życia
Korytarz ratunkowy w praktyce
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
wolto
ponad 7 lat temu
I tacy potem wybiorą nam nowego Króla Polski Norodowców, Moherów i Oszołomów Kukizowych. Będzie się działo...