musti (2010-12-01 23:00:25)
2 Głosuj na nie Głosuj na tak
musti

tzn można by zapytać po co to zrobił? tak czy siak odważnie bo wiedział co robi jak również wiedział że będzie bolało tyle że potem.

dla niewtajemniczonych. Można by się zastanawiać dlaczego tak długo nagrzewał ten przedmiot. Powody są dwa. Raz to wyjałowienie przedmiotu przez wysoką temperaturę a dwa by przedmiot w momencie robienia "tatuażu" był odpowiednio gorący.
Sam się kiedyś oparzyłem przedmiotem rozgrzanym palnikiem acetylenowym prawie do białości. I było podobnie. psyk i dymek i zapach spalonej skóry.. a ból? Otóż nie bolało. Przynajmniej na początku
Otóż tak wysoka temperatura powoduje błyskawiczne spalenie tkanki (oparzenie IV stopnia powodujące natychmiastową martwicę zewnętrznej tkanki skórnej. Martwa tkanka nie boli. obok tych oparzeń są oparzenia niższego stopnia w najbliższej okolicy ale zajmują niewielką powierzchnię i chwilowo po samym oparzeniu się ich nie odczuwa ze względu na skurcz mięśni. Niestety potem trochę boli.
Tak czy siak facet będzie miał pamiątkę na ramieniu opłaconą nie tak dużym bólem jakby się mogło wydawać.


dokladnie tak, sam mam pare sztuk przypalania.
powiem jeszcze tyle ze dawno temu przypalało sie rany po to zeby zatrzymac krwawienie.