Żeneta w domu
Zazdrosny rowerzysta
Nieświadome dziecko chodzące poza oknem
-
@TvG: za niski jesteś, więc uważaj, bo grawitacja nie próżnuje.
-
@TvG: odwal się. Sam sprowokowałeś dyskusję, wiec teraz zamilcz.
-
@slawexsdz3: Mój ojciec nie żyje. Teraz się zastanów kto wyszedł na skończonego idiotę.
-
@TvG: Po pirwsze skończonym idiotą jest twój ojciec, a nie ja.
Po drugie, w normalnej sytuacji osoba rzuca kamerę i zapierdala do bloku, gdzie może się zdarzyć wypadek.
Widocznie nie rozumiesz pewnych rzeczy. -
@slawexsdz3: To Ty zadzwoń na policję i poskarż, że ten koleś nie zadzwonił. Jesteś skończonym idiotą bo pie#^#lisz farmazony. Skąd wiesz, że nie zadzwonił? Z resztą nawet gdyby zadzwonił to zanim psy by przyjechały, dziecko dawno by leżało na chodniku. Pie^$#lenie...
Nieświadome dziecko chodzące poza oknem
-
@TvG: za niski jesteś, więc uważaj, bo grawitacja nie próżnuje.
-
@TvG: odwal się. Sam sprowokowałeś dyskusję, wiec teraz zamilcz.
-
@slawexsdz3: Mój ojciec nie żyje. Teraz się zastanów kto wyszedł na skończonego idiotę.
-
@TvG: Po pirwsze skończonym idiotą jest twój ojciec, a nie ja.
Po drugie, w normalnej sytuacji osoba rzuca kamerę i zapierdala do bloku, gdzie może się zdarzyć wypadek.
Widocznie nie rozumiesz pewnych rzeczy. -
@slawexsdz3: To Ty zadzwoń na policję i poskarż, że ten koleś nie zadzwonił. Jesteś skończonym idiotą bo pie#^#lisz farmazony. Skąd wiesz, że nie zadzwonił? Z resztą nawet gdyby zadzwonił to zanim psy by przyjechały, dziecko dawno by leżało na chodniku. Pie^$#lenie...
Nieświadome dziecko chodzące poza oknem
-
@TvG: za niski jesteś, więc uważaj, bo grawitacja nie próżnuje.
-
@TvG: odwal się. Sam sprowokowałeś dyskusję, wiec teraz zamilcz.
-
@slawexsdz3: Mój ojciec nie żyje. Teraz się zastanów kto wyszedł na skończonego idiotę.
-
@TvG: Po pirwsze skończonym idiotą jest twój ojciec, a nie ja.
Po drugie, w normalnej sytuacji osoba rzuca kamerę i zapierdala do bloku, gdzie może się zdarzyć wypadek.
Widocznie nie rozumiesz pewnych rzeczy. -
@slawexsdz3: To Ty zadzwoń na policję i poskarż, że ten koleś nie zadzwonił. Jesteś skończonym idiotą bo pie#^#lisz farmazony. Skąd wiesz, że nie zadzwonił? Z resztą nawet gdyby zadzwonił to zanim psy by przyjechały, dziecko dawno by leżało na chodniku. Pie^$#lenie...
Nieświadome dziecko chodzące poza oknem
-
@TvG: za niski jesteś, więc uważaj, bo grawitacja nie próżnuje.
-
@TvG: odwal się. Sam sprowokowałeś dyskusję, wiec teraz zamilcz.
-
@slawexsdz3: Mój ojciec nie żyje. Teraz się zastanów kto wyszedł na skończonego idiotę.
-
@TvG: Po pirwsze skończonym idiotą jest twój ojciec, a nie ja.
Po drugie, w normalnej sytuacji osoba rzuca kamerę i zapierdala do bloku, gdzie może się zdarzyć wypadek.
Widocznie nie rozumiesz pewnych rzeczy. -
@slawexsdz3: To Ty zadzwoń na policję i poskarż, że ten koleś nie zadzwonił. Jesteś skończonym idiotą bo pie#^#lisz farmazony. Skąd wiesz, że nie zadzwonił? Z resztą nawet gdyby zadzwonił to zanim psy by przyjechały, dziecko dawno by leżało na chodniku. Pie^$#lenie...
Nieświadome dziecko chodzące poza oknem
-
@TvG: za niski jesteś, więc uważaj, bo grawitacja nie próżnuje.
-
@TvG: odwal się. Sam sprowokowałeś dyskusję, wiec teraz zamilcz.
-
@slawexsdz3: Mój ojciec nie żyje. Teraz się zastanów kto wyszedł na skończonego idiotę.
-
@TvG: Po pirwsze skończonym idiotą jest twój ojciec, a nie ja.
Po drugie, w normalnej sytuacji osoba rzuca kamerę i zapierdala do bloku, gdzie może się zdarzyć wypadek.
Widocznie nie rozumiesz pewnych rzeczy. -
@slawexsdz3: To Ty zadzwoń na policję i poskarż, że ten koleś nie zadzwonił. Jesteś skończonym idiotą bo pie#^#lisz farmazony. Skąd wiesz, że nie zadzwonił? Z resztą nawet gdyby zadzwonił to zanim psy by przyjechały, dziecko dawno by leżało na chodniku. Pie^$#lenie...
Samochodowa ślizgawka
-
@deathmind: byłem w Rosji i widziałem jak tam się jeździ. To jest walka o przetrwanie. Swoich opinii nie wysuwam po jednym filmiku, tylko po tym, co widziałem. Patola i koniec.
-
@deathmind: Stworzenie zagrożenia w ruchu - to jest chyba takie wykroczenie, można dostać 1000 mandatu, albo mogą sprawę do sądu skierować i ewentualnie prawko zabrać. Nigdzie nie pisałem (z czego się tak naigrywasz) że stwarzasz zagrożenie, tylko pisałem o takim wykroczeniu. Nie musisz pisać o furze. Tak z ciekawości zapytałem, ale usnę dzisiaj bez tej wiedzy. A sądzę, że jeździsz po Polsce więcej, bo z Wawy piszesz (sam to wiele razy pisałeś z resztą) i tyle. Możesz jeździć nawet ponad 300km/h. Nic mi do tego.
-
@Profesor: Wybacz, ale ani ja nie wiem kim Ty jesteś, ani Ty kim ja. Czemu więc miałbym deklarować jakim pojazdem jeżdżę? Możesz wierzyć w moje wypowiedzi lub nie - Twoja sprawa.
Wiesz wyrosłem z zabaw jakimi raczyłem się przeszło 10 lat temu w sytuacjach kiedy ktoś pisał "yhyyy, bajkopisarz", a ja w ripoście wrzucałem mu fotkę z kartką w stylu "użytkowniku X, oto dowód. PS. ssiesz" - nie chodziło wtedy akurat o samochód i w ogóle o jakieś dobro materialne, a o samą umiejętność, którą udowadniał pewien stan faktyczny, ale mniejsza z tym. Poza tym to Twoja interpretacja, iż stwarzam niebezpieczeństwo na drodze - jak mniemam wedle polskich przepisów o ruchu drogowym, które nie obowiązują np. w Niemczech gdzie są odcinki autostrad no limit. Nie wiem czemu zakładasz, że jeżdżę z taką prędkością po polskich drogach skoro jasno tego nie oświadczyłem.Oczywiście w Polsce jeżdżę zawsze przepisowo, jeżeli na drodze jest limit 50 km/h to osiągam go pewnie w coś poniżej 2 sekund od startu i od razu blokuję tempomat żeby tylko nikomu nie zagrozić swoimi zapędami. Podobnie na autostradach - choćby jakiś handlarz w starym Mercedesie S500 zajeżdżał mnie z każdej strony ażebym udowodnił mu, że jeżeli nie jedzie jakimś Veyronem czy Agerą to powinien sfolgować swoje zapędy do "próbowania się" z autami sportowymi - ignoruję go i jadę nie więcej niż 140 km/h. Jestem bardzo przepisowym człowiekiem w Polsce i jeżeli kiedykolwiek przekroczyłem najwyższy limit prędkości (w/w 140 km/h) to biłem się w pierś przez kolejne parę godzin jazdy czując obrzydzenie do samego siebie przez wykroczenie jakie popełniłem - swoją drogą czy to nie podchodzi pod BDSM? -
@deathmind: Moja Laguna 1,6 16V wyciaga co-prawda tylko 190km/h ale zajaca mam juz na sumieniu.A bylo to tak,pewnego razu jechalem 100-tka i raptem z prawej strony wyskoczyl,no i wyobraz sobie ,ze tez go splaszczylem.Nie moglem dojsc do siebie bardzo dlugo.
Ale przejechac zajaca przy 270km/h to jest cos niesamowitego,gratuluje!!! -
@deathmind: Czym Ty jeździsz? Jak można zapytać. A poza tym, jak tak ciągle zasuwasz (wiele razy piszesz, że masz mocny motor i jest czym pojechać) to nie zabrali Ci jeszcze prawka. Bo za jazdę 270km/h to oprócz życia to można jednorazowo stracić prawko (stworzenie zagrożenia w ruchu)
-
@deathmind: Jezusie,ile ty w swoim mlodym zyciu juz przezyles.Twoje przygody i doswiadczenia starczylyby do obdarowania wszystkich na milanosie.Chlopie ,masz excytujace zycie.Tobie to tylko zazdroscic.
Ty sie marnujesz na tym portalu,zamiast o 01:20 pisac kometarze wziabys sie za pisanie ksiazki. -
@slawexsdz3: Ty...fanatyku empatii jeździsz samochodem samemu czy jeszcze z mamą jako kierowcą? U nas się przez to korki robią, ale to nie chodzi o aspekt pomagania, a o to, że każdy chce sobie zobaczyć pogniecione samochody. Swoją drogą nieudzielenie pomocy jest przestępstwem zdefiniowanym w KK.
Ja w swoim życiu widziałem parę trupów na ulicy jednego ładnie rozbitego na dwa kawałki w okolicach miednicy, bo miałem szczęście mijać miejsce zdarzenia przed przyjazdem służb ratowniczych (raz z resztą byłem naocznym świadkiem) i te wszelkie pierdoły, które wypisujesz to jak dla mnie dziecinada żeby nie powiedzieć "ciotowate" żale. Jeżeli Ci tak zależy na ratowaniu ludzi to zostań ratownikiem medycznym i pomagaj, a nie pierdzielisz, że ktoś jest zwyrolem, bo pojechał dalej.
Raz udzielałem pomocy idiocie co przy ulewie przeciął załadowanym zestawem (okazało się że ważył 39t)rondo jadąc przez jego środek, a było ono dopiero w budowie (na środku była 1-2 metrowa dziura w ziemi). Ciągnikowi złamało ramę itp., a gość miał szanse żeby mnie zabić, bo akurat byłem na rondzie kiedy się pojawił i tylko przypadkiem coś mnie tknęło ażeby się zatrzymać. Nauczkę miał srogą, bo przywalił główką w szybę, że aż z kapci wyskoczył z resztą on razem z siedzeniem. Nie dość, że pajac o mało mnie nie zabił to jęczał mi cały czas, że umiera itd. (miał złamane 2 żebra wedle późniejszych ustaleń). Wiesz nie zrozum mnie źle, ale miałem ochotę mu nawsadzać kopów, bo facet prawie pozbawił mnie życia gdyby nie moje nieprzepisowe ustąpienie mu pierwszeństwa.
Zmierzam do tego, że nie znasz ludzi, nie znasz ich doświadczeń, a generalizujesz, że do tego gościa co wyleciał z drogi najlepiej jakby się kolejka ochotników ustawiła. Jeżeli chcesz to zatrzymuj się przy każdym rajdowcu i mu pomagaj. Mi wystarczy, że to zgłoszę, bo zwłaszcza jeżeli gość naraził moje życie - nie mam ochoty choćby słuchać jego jęczenia, bo sam mógł mnie doprowadzić do podobnego lub gorszego stanu. -
@slawexsdz3:
Nienawidzisz,bo?Bo trzeba się dostosować do reszty kretynów?Jeśli swoje wnioski wysuwasz po 1 filmiku to nie mam więcej pytań.
Przeźroczysta ryba
Samochodowa ślizgawka
-
@deathmind: byłem w Rosji i widziałem jak tam się jeździ. To jest walka o przetrwanie. Swoich opinii nie wysuwam po jednym filmiku, tylko po tym, co widziałem. Patola i koniec.
-
@deathmind: Stworzenie zagrożenia w ruchu - to jest chyba takie wykroczenie, można dostać 1000 mandatu, albo mogą sprawę do sądu skierować i ewentualnie prawko zabrać. Nigdzie nie pisałem (z czego się tak naigrywasz) że stwarzasz zagrożenie, tylko pisałem o takim wykroczeniu. Nie musisz pisać o furze. Tak z ciekawości zapytałem, ale usnę dzisiaj bez tej wiedzy. A sądzę, że jeździsz po Polsce więcej, bo z Wawy piszesz (sam to wiele razy pisałeś z resztą) i tyle. Możesz jeździć nawet ponad 300km/h. Nic mi do tego.
-
@Profesor: Wybacz, ale ani ja nie wiem kim Ty jesteś, ani Ty kim ja. Czemu więc miałbym deklarować jakim pojazdem jeżdżę? Możesz wierzyć w moje wypowiedzi lub nie - Twoja sprawa.
Wiesz wyrosłem z zabaw jakimi raczyłem się przeszło 10 lat temu w sytuacjach kiedy ktoś pisał "yhyyy, bajkopisarz", a ja w ripoście wrzucałem mu fotkę z kartką w stylu "użytkowniku X, oto dowód. PS. ssiesz" - nie chodziło wtedy akurat o samochód i w ogóle o jakieś dobro materialne, a o samą umiejętność, którą udowadniał pewien stan faktyczny, ale mniejsza z tym. Poza tym to Twoja interpretacja, iż stwarzam niebezpieczeństwo na drodze - jak mniemam wedle polskich przepisów o ruchu drogowym, które nie obowiązują np. w Niemczech gdzie są odcinki autostrad no limit. Nie wiem czemu zakładasz, że jeżdżę z taką prędkością po polskich drogach skoro jasno tego nie oświadczyłem.Oczywiście w Polsce jeżdżę zawsze przepisowo, jeżeli na drodze jest limit 50 km/h to osiągam go pewnie w coś poniżej 2 sekund od startu i od razu blokuję tempomat żeby tylko nikomu nie zagrozić swoimi zapędami. Podobnie na autostradach - choćby jakiś handlarz w starym Mercedesie S500 zajeżdżał mnie z każdej strony ażebym udowodnił mu, że jeżeli nie jedzie jakimś Veyronem czy Agerą to powinien sfolgować swoje zapędy do "próbowania się" z autami sportowymi - ignoruję go i jadę nie więcej niż 140 km/h. Jestem bardzo przepisowym człowiekiem w Polsce i jeżeli kiedykolwiek przekroczyłem najwyższy limit prędkości (w/w 140 km/h) to biłem się w pierś przez kolejne parę godzin jazdy czując obrzydzenie do samego siebie przez wykroczenie jakie popełniłem - swoją drogą czy to nie podchodzi pod BDSM? -
@deathmind: Moja Laguna 1,6 16V wyciaga co-prawda tylko 190km/h ale zajaca mam juz na sumieniu.A bylo to tak,pewnego razu jechalem 100-tka i raptem z prawej strony wyskoczyl,no i wyobraz sobie ,ze tez go splaszczylem.Nie moglem dojsc do siebie bardzo dlugo.
Ale przejechac zajaca przy 270km/h to jest cos niesamowitego,gratuluje!!! -
@deathmind: Czym Ty jeździsz? Jak można zapytać. A poza tym, jak tak ciągle zasuwasz (wiele razy piszesz, że masz mocny motor i jest czym pojechać) to nie zabrali Ci jeszcze prawka. Bo za jazdę 270km/h to oprócz życia to można jednorazowo stracić prawko (stworzenie zagrożenia w ruchu)
-
@deathmind: Jezusie,ile ty w swoim mlodym zyciu juz przezyles.Twoje przygody i doswiadczenia starczylyby do obdarowania wszystkich na milanosie.Chlopie ,masz excytujace zycie.Tobie to tylko zazdroscic.
Ty sie marnujesz na tym portalu,zamiast o 01:20 pisac kometarze wziabys sie za pisanie ksiazki. -
@slawexsdz3: Ty...fanatyku empatii jeździsz samochodem samemu czy jeszcze z mamą jako kierowcą? U nas się przez to korki robią, ale to nie chodzi o aspekt pomagania, a o to, że każdy chce sobie zobaczyć pogniecione samochody. Swoją drogą nieudzielenie pomocy jest przestępstwem zdefiniowanym w KK.
Ja w swoim życiu widziałem parę trupów na ulicy jednego ładnie rozbitego na dwa kawałki w okolicach miednicy, bo miałem szczęście mijać miejsce zdarzenia przed przyjazdem służb ratowniczych (raz z resztą byłem naocznym świadkiem) i te wszelkie pierdoły, które wypisujesz to jak dla mnie dziecinada żeby nie powiedzieć "ciotowate" żale. Jeżeli Ci tak zależy na ratowaniu ludzi to zostań ratownikiem medycznym i pomagaj, a nie pierdzielisz, że ktoś jest zwyrolem, bo pojechał dalej.
Raz udzielałem pomocy idiocie co przy ulewie przeciął załadowanym zestawem (okazało się że ważył 39t)rondo jadąc przez jego środek, a było ono dopiero w budowie (na środku była 1-2 metrowa dziura w ziemi). Ciągnikowi złamało ramę itp., a gość miał szanse żeby mnie zabić, bo akurat byłem na rondzie kiedy się pojawił i tylko przypadkiem coś mnie tknęło ażeby się zatrzymać. Nauczkę miał srogą, bo przywalił główką w szybę, że aż z kapci wyskoczył z resztą on razem z siedzeniem. Nie dość, że pajac o mało mnie nie zabił to jęczał mi cały czas, że umiera itd. (miał złamane 2 żebra wedle późniejszych ustaleń). Wiesz nie zrozum mnie źle, ale miałem ochotę mu nawsadzać kopów, bo facet prawie pozbawił mnie życia gdyby nie moje nieprzepisowe ustąpienie mu pierwszeństwa.
Zmierzam do tego, że nie znasz ludzi, nie znasz ich doświadczeń, a generalizujesz, że do tego gościa co wyleciał z drogi najlepiej jakby się kolejka ochotników ustawiła. Jeżeli chcesz to zatrzymuj się przy każdym rajdowcu i mu pomagaj. Mi wystarczy, że to zgłoszę, bo zwłaszcza jeżeli gość naraził moje życie - nie mam ochoty choćby słuchać jego jęczenia, bo sam mógł mnie doprowadzić do podobnego lub gorszego stanu. -
@slawexsdz3:
Nienawidzisz,bo?Bo trzeba się dostosować do reszty kretynów?Jeśli swoje wnioski wysuwasz po 1 filmiku to nie mam więcej pytań.
Samochodowa ślizgawka
-
@deathmind: byłem w Rosji i widziałem jak tam się jeździ. To jest walka o przetrwanie. Swoich opinii nie wysuwam po jednym filmiku, tylko po tym, co widziałem. Patola i koniec.
-
@deathmind: Stworzenie zagrożenia w ruchu - to jest chyba takie wykroczenie, można dostać 1000 mandatu, albo mogą sprawę do sądu skierować i ewentualnie prawko zabrać. Nigdzie nie pisałem (z czego się tak naigrywasz) że stwarzasz zagrożenie, tylko pisałem o takim wykroczeniu. Nie musisz pisać o furze. Tak z ciekawości zapytałem, ale usnę dzisiaj bez tej wiedzy. A sądzę, że jeździsz po Polsce więcej, bo z Wawy piszesz (sam to wiele razy pisałeś z resztą) i tyle. Możesz jeździć nawet ponad 300km/h. Nic mi do tego.
-
@Profesor: Wybacz, ale ani ja nie wiem kim Ty jesteś, ani Ty kim ja. Czemu więc miałbym deklarować jakim pojazdem jeżdżę? Możesz wierzyć w moje wypowiedzi lub nie - Twoja sprawa.
Wiesz wyrosłem z zabaw jakimi raczyłem się przeszło 10 lat temu w sytuacjach kiedy ktoś pisał "yhyyy, bajkopisarz", a ja w ripoście wrzucałem mu fotkę z kartką w stylu "użytkowniku X, oto dowód. PS. ssiesz" - nie chodziło wtedy akurat o samochód i w ogóle o jakieś dobro materialne, a o samą umiejętność, którą udowadniał pewien stan faktyczny, ale mniejsza z tym. Poza tym to Twoja interpretacja, iż stwarzam niebezpieczeństwo na drodze - jak mniemam wedle polskich przepisów o ruchu drogowym, które nie obowiązują np. w Niemczech gdzie są odcinki autostrad no limit. Nie wiem czemu zakładasz, że jeżdżę z taką prędkością po polskich drogach skoro jasno tego nie oświadczyłem.Oczywiście w Polsce jeżdżę zawsze przepisowo, jeżeli na drodze jest limit 50 km/h to osiągam go pewnie w coś poniżej 2 sekund od startu i od razu blokuję tempomat żeby tylko nikomu nie zagrozić swoimi zapędami. Podobnie na autostradach - choćby jakiś handlarz w starym Mercedesie S500 zajeżdżał mnie z każdej strony ażebym udowodnił mu, że jeżeli nie jedzie jakimś Veyronem czy Agerą to powinien sfolgować swoje zapędy do "próbowania się" z autami sportowymi - ignoruję go i jadę nie więcej niż 140 km/h. Jestem bardzo przepisowym człowiekiem w Polsce i jeżeli kiedykolwiek przekroczyłem najwyższy limit prędkości (w/w 140 km/h) to biłem się w pierś przez kolejne parę godzin jazdy czując obrzydzenie do samego siebie przez wykroczenie jakie popełniłem - swoją drogą czy to nie podchodzi pod BDSM? -
@deathmind: Moja Laguna 1,6 16V wyciaga co-prawda tylko 190km/h ale zajaca mam juz na sumieniu.A bylo to tak,pewnego razu jechalem 100-tka i raptem z prawej strony wyskoczyl,no i wyobraz sobie ,ze tez go splaszczylem.Nie moglem dojsc do siebie bardzo dlugo.
Ale przejechac zajaca przy 270km/h to jest cos niesamowitego,gratuluje!!! -
@deathmind: Czym Ty jeździsz? Jak można zapytać. A poza tym, jak tak ciągle zasuwasz (wiele razy piszesz, że masz mocny motor i jest czym pojechać) to nie zabrali Ci jeszcze prawka. Bo za jazdę 270km/h to oprócz życia to można jednorazowo stracić prawko (stworzenie zagrożenia w ruchu)
-
@deathmind: Jezusie,ile ty w swoim mlodym zyciu juz przezyles.Twoje przygody i doswiadczenia starczylyby do obdarowania wszystkich na milanosie.Chlopie ,masz excytujace zycie.Tobie to tylko zazdroscic.
Ty sie marnujesz na tym portalu,zamiast o 01:20 pisac kometarze wziabys sie za pisanie ksiazki. -
@slawexsdz3: Ty...fanatyku empatii jeździsz samochodem samemu czy jeszcze z mamą jako kierowcą? U nas się przez to korki robią, ale to nie chodzi o aspekt pomagania, a o to, że każdy chce sobie zobaczyć pogniecione samochody. Swoją drogą nieudzielenie pomocy jest przestępstwem zdefiniowanym w KK.
Ja w swoim życiu widziałem parę trupów na ulicy jednego ładnie rozbitego na dwa kawałki w okolicach miednicy, bo miałem szczęście mijać miejsce zdarzenia przed przyjazdem służb ratowniczych (raz z resztą byłem naocznym świadkiem) i te wszelkie pierdoły, które wypisujesz to jak dla mnie dziecinada żeby nie powiedzieć "ciotowate" żale. Jeżeli Ci tak zależy na ratowaniu ludzi to zostań ratownikiem medycznym i pomagaj, a nie pierdzielisz, że ktoś jest zwyrolem, bo pojechał dalej.
Raz udzielałem pomocy idiocie co przy ulewie przeciął załadowanym zestawem (okazało się że ważył 39t)rondo jadąc przez jego środek, a było ono dopiero w budowie (na środku była 1-2 metrowa dziura w ziemi). Ciągnikowi złamało ramę itp., a gość miał szanse żeby mnie zabić, bo akurat byłem na rondzie kiedy się pojawił i tylko przypadkiem coś mnie tknęło ażeby się zatrzymać. Nauczkę miał srogą, bo przywalił główką w szybę, że aż z kapci wyskoczył z resztą on razem z siedzeniem. Nie dość, że pajac o mało mnie nie zabił to jęczał mi cały czas, że umiera itd. (miał złamane 2 żebra wedle późniejszych ustaleń). Wiesz nie zrozum mnie źle, ale miałem ochotę mu nawsadzać kopów, bo facet prawie pozbawił mnie życia gdyby nie moje nieprzepisowe ustąpienie mu pierwszeństwa.
Zmierzam do tego, że nie znasz ludzi, nie znasz ich doświadczeń, a generalizujesz, że do tego gościa co wyleciał z drogi najlepiej jakby się kolejka ochotników ustawiła. Jeżeli chcesz to zatrzymuj się przy każdym rajdowcu i mu pomagaj. Mi wystarczy, że to zgłoszę, bo zwłaszcza jeżeli gość naraził moje życie - nie mam ochoty choćby słuchać jego jęczenia, bo sam mógł mnie doprowadzić do podobnego lub gorszego stanu. -
@slawexsdz3:
Nienawidzisz,bo?Bo trzeba się dostosować do reszty kretynów?Jeśli swoje wnioski wysuwasz po 1 filmiku to nie mam więcej pytań.
Zerowa widzialność. Włączamy Autopilot
Instynkt samozachowawczy i refleks nie z tej ziemii
Jak przejechać nad rzeką gdy nie ma mostu?
-
heh nie znasz mnie wiec mnie nie oceniaj i tym bardziej nie dawaj mi rad mam dziewczynę, mam studia, pracę z której potrafię się sam utrzymywać mając mieszkanie i szczerze mówiąc żal mi Ciebie że masz takie płytkie myślenie Nie mam ochoty na jakieś dygresje bo komentarze na tej stronie powinny być do treści którą oglądasz a nie do dawania rad innym użytkownikom tego portalu Pozdrawiam
-
@michalzn90: nie mów, że oglądasz to gówno już trzeci raz.
Współczuję ci. Może wyjdź lepiej z domu, znajdź sobie dziewczynę...
Żart z graffiti
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
slawexsdz3
ponad 11 lat temu
ale paszczur, fuuj'