"Jeden z Dziesięciu" Proste pytanie - Głupia odpowiedź
Niezły trik z papierowym samolocikiem.
Destrukcja pneumatycznego zawieszenia w Audi A8
-
Byłeś łosiu w E&Y, KPMG, PWC czy Deloitte? Wiesz w ogóle czym się zajmują? Nie pieprz mi o spożywce, bo się na tym nie znam i nie wiem jak zarabiacie z kolegami na dostawczakach renomowanej marki Iveco. Znam się natomiast na doradztwie podatkowym i finansowych oraz na audycie. Tutaj klienci mają portfel i płacą dużo żebyś jeszcze więcej ujął im np. z zobowiązań podatkowych. Co do kwoty...gościu te firmy powyżej wymienione zapraszają co roku 50-200 osób, a chętnych są tysiące. Nie mów mi więc o asystentach jako takich, bo większość nieuków po studiach myśli, że na ładne oczy można zarabiać kokosy. Wielka czwórka ma rozbudowane działy HR i proces rekrutacji eliminuje baranów na pierwszym etapie: sesja testowa online. Nie wspominając już o sesji testowej w siedzibie (etap nr 2) czy assesment centre.
Widzę, że masz przywiązanie do własności. Własność jest w zasadzie racjonalna o tyle o ile osiągasz z niej ekonomiczne korzyści. Nie smęć mi tu o 35-70 tys. zł/mies., bo leasing ferrari californii na 6 lat to 3,75 tys. euro/mies. Swoją drogą po co kupować czy leasingować coś co tylko traci na wartości? Wytłumaczę Ci ciemnogrodzianinie -> istnieje takie coś jak wynajem długoterminowy z czego korzysta namiętnie choćby K. Wojewódzki. Polega on na tym, że wynajmujesz auto na okres liczony w miesiącach czy latach. Teraz zadanie dla Ciebie: czym się różni zakup auta za gotówkę czy też na kredyt od takiego wynajmu? Hm?
A teraz odpowiedź:
Kupując ferrari za 250 tys. euro po 3 latach sprzedajesz je za 150 tysięcy euro do tego koszty eksploatacyjne jak opony, klocki, tarcze, oleje - 20 tysięcy euro. Straciłeś na aucie 100 tysięcy euro plus koszty eksploatacyjne czyli 120 tysięcy euro. Teraz wynajem - wynajmujesz auto na 3 lata gdzie suma kosztów wynajmu wychodzi Cię 120 tysięcy euro. Widzisz różnicę? Różnica w tym, że w drugim przypadku nie musisz mieć pozostałych 130 tys. euro, a jeżeli masz lub masz jakąś ich część to możesz tym swobodnie obracać i zarabiać. Do wielu twardogłowych to nie dociera, bo przecież co to za biznes mieć cudze auto...a co to za biznes mieć na własność ruchomość, która co roku traci na wartości i kwotę, którą "dopłacasz" za ową własność mógłbyś przeznaczyć na inwestycje? Z nieruchomościami jest co prawda inaczej, ale o ile nie kupiłeś sobie lokum w miejscu, które za parę lat uzyska infrastrukturę (typu nowa linia metra czy centrum handlowe) windującą ceny okolicznych nieruchomości to też musisz liczyć się ze stratą.
Na koniec co do biedronki: jak na razie to Ty wydajesz mi się być jakimś sztywnym facetem co mu żona nie pozwala wybić się powyżej rodzinnego kombi/vana za rozsądną cenę. Lubię na takich patrzeć na światłach, gdy stoicie w swoich rodzinnych rakietach i męczycie się ze swoimi ropuchami całe życie, a ja co weekend wyciągam z klubu sobie towar, który Ty widzisz co najwyżej w gazecie. Miłego szarego życia. -
@sagremor: Ja Ci już powiedziałem ile kosztuje Audi z filmiku powyżej (można takie kupić za mniej niż 100 tys. zł) i to, że Ty masz inny światopogląd nie oznacza, że świat kręci się tylko wg reguł przez Ciebie wyznawanych. Ty mając 1 mln zł w gotówce lub w bliskiej perspektywie inwestujesz w dom dla rodzinki za 900 tysięcy zł i rodzinne auto za 100 tys. zł, a ktoś inny kupuje mieszkanie za 500 tys. zł i auto za drugą połowę. Sam znam paru ludzi, którzy obracają całkiem przyjemną kasą, a po prostu nie przywiązują wagi do pojazdu, więc mimo, że stać ich np. na bentleya za 250-300 tys. euro to jeżdżą np. Skodą Superb czy Hondą Accord. Dlatego nie tłumacz mi kogo stać na jakie auto, bo mając przykładowo kwotę, której już się uczepiliśmy czyli 10 tys. zł miesięcznie jeden zainwestuje większą kwotę w auto, a drugi mniejszą, a może nawet zadowoli się służbową Fabią czy Octavią.
To, że Ci mnie żal jakoś do mnie nie przemawia -> widzisz chodzi o samą MOŻNOŚĆ. Ja mogę, a Ty nie, więc komentujesz coś czego nie możesz doświadczyć i patrzysz jedynie z perspektywy jakichś wyobrażeń skorygowanych o Twoje doczesne życie i możliwości. To jakby otyły człowiek, który spędza popołudnia przed pc komentował racjonalność trenowania skoków wzwyż kiedy sam nie może oderwać się od ziemi. -
@deathmind: Tych dupków z PWC pogoniliśmy, bo nie nadają się do negocjacji, co zapisali w umowie, a za wszytko biorą taką kasę, że z nich zrezygnowaliśmy, bo poziom usług nienajlepszy...
Co do do twoich postękiwań, to owszem firma wystawia duży rachunek, ale wyrobnicy zarabiają kiepsko. Owszem dyrektorzy zarabiają nieźle, ale ci szarzy audytorzy nie jeżdżą ani ferrari, ani A8. To ty opowiadasz, że jak masz głowę na karku zarobisz 3 k a nawet 10k. JA ci więc udowadniam, że to nie są pieniądze za które kupisz A8. Co do żony to nic nie pisąłem, ale żal mi ciebie, jeśli o 3 w nocy krążysz samochodem jak przegrany wypalony samotnik. Jeśli musisz latać na Ibizę, żeby się napić, a wracasz samolotem na kacu, to żal mi cię podwójnie.
Jesteś najlepszy nie jesteś sztywny jesteś mięciutki jak ślimaczek. Towar wyciągasz najlepszy i nikt ci nie podskoczy. Siedzisz na światłach w swoim bolidzie ferrari i patrzysz z dołu na tatusiów w rakietach. Oj zazdroszczę ci. Teraz odpisz mi jak wspaniale żyje tak bogaty wyluzowany facet, który 0 3 w nocy siada w auto i krąży po mieście
-
@shittzu: A Ty to przepraszam bardzo skąd się wziąłeś w tej dyskusji? Pisałem do innego użytkownika czego pragnąłeś NIE ZAUWAŻYĆ. No ale jeżeli już się udzielasz (pewnie pod nadzorem żony) to powiedz mi w czym jesteś ode mnie lepszy? Dodam tylko ku woli ścisłości, że nigdzie nie napisałem, iż jestem asystentem. Owszem od czegoś musiałem zacząć, ale moja kariera nie stoi, a raczej nie leży w miejscu jak dupa pantoflarza na fotelu przed telewizorem co wieczór w akompaniamencie żony narzekającej, że za mało zarabia. Dla Ciebie sex jest dla dzieci? Hmm wiem, że zaraz sprowadzisz to do tematów będących podstawową obroną pantofli: od pieniędzy i szybkiego auta wolisz kochającą żonę i dzieci. Och jakiż to ze mnie bezduszny łajdak, który przedkłada przyjemności ponad "prawdziwe" uczucia. Tylko, że większość społeczeństwa robi tak jak Ty, bo na nic więcej nie tylko portfela, ale i ambicji im zabrakło. Nie możesz pracować 12h dziennie, bo masz rodzinę, nie możesz o 3 nocy wsiąść w auto i po prostu jechać przed siebie, bo żona pomyśli, że ją zdradzasz, a co najmniej jesteś nienormalny, bo przecież "przeciętny" mąż siedzi w domu z rodziną, a nie szlaja się po nocy. Mam dalej wymieniać? Jesteś jak pies na smyczy, a ja mogę jutro polecieć na Ibizę i wrócić pojutrze z niezłym kacem bez obawy o jakieś problemy z kimkolwiek. Tobie też życzę miłego szarego życia.
-
-
@deathmind:
Co ty ćpasz człowieku? Wyrywasz towary? robiłem to jak byłem dzieckiem. I nie jeden tygodniowo, miałem kilka na raz w jeden wieczór. Jesteś z tego dumny? Widać że jeszcze nie dorosłeś, nie o to w życiu chodzi. Zachłysnąłeś się życiem jak przedszkolak i myślisz że chwyciłeś boga za nogi, będąc jedną noga w gównie? Mam teraz rodzinne kombi, "ropuchę" jak to nazwałeś i jakoś nie chcę mi się iść do klubu żeby wyciągnąć "towara", bo mi tak dobrze. No ale do tego trzeba dojrzeć, i trochę się nabiegać. Napisałeś tyradę ch#% wie po co i komu, i tak jesteś burakiem, ale tego nie wynająłeś i nie oddasz bo że tak powiem jest to wmontowane na stałe. -
Mikke u Cejrowskiego - Z kamera do ludzi
-
@HeinzBagieta: generał przejmuje władzę i oddje ją JKM. On jak Genialny językoznawca, i Wódz Narodów, poprowadzi nasz ku szczęściu i pomyślności. Stalin też wiedział lepiej od motłochu, co jest dla niego dobre. Hitler, ustanawiał swoje prawa, i JKM , chciałby też nam pokazać, że on umie i się nie boi. Na szczęści nie ma takiego durnego generała, któy dałb mu władzę
-
@HeinzBagieta: Sanacja była efektem przejęcia władzy przez wojsko. Jakoś negatywnie jej nie oceniamy
))) -
@HeinzBagieta: chyba nie masz pojęcia dlaczego dzieje sie tak jak sie dzieje teraz w egipcie , a co by było? mogło by być to samo co z Piłsudskim , to był generał co przejął władze i został uznany przez rząd za terroryste
Mikke u Cejrowskiego - Z kamera do ludzi
-
@HeinzBagieta: generał przejmuje władzę i oddje ją JKM. On jak Genialny językoznawca, i Wódz Narodów, poprowadzi nasz ku szczęściu i pomyślności. Stalin też wiedział lepiej od motłochu, co jest dla niego dobre. Hitler, ustanawiał swoje prawa, i JKM , chciałby też nam pokazać, że on umie i się nie boi. Na szczęści nie ma takiego durnego generała, któy dałb mu władzę
-
@HeinzBagieta: Sanacja była efektem przejęcia władzy przez wojsko. Jakoś negatywnie jej nie oceniamy
))) -
@HeinzBagieta: chyba nie masz pojęcia dlaczego dzieje sie tak jak sie dzieje teraz w egipcie , a co by było? mogło by być to samo co z Piłsudskim , to był generał co przejął władze i został uznany przez rząd za terroryste
Destrukcja pneumatycznego zawieszenia w Audi A8
-
Byłeś łosiu w E&Y, KPMG, PWC czy Deloitte? Wiesz w ogóle czym się zajmują? Nie pieprz mi o spożywce, bo się na tym nie znam i nie wiem jak zarabiacie z kolegami na dostawczakach renomowanej marki Iveco. Znam się natomiast na doradztwie podatkowym i finansowych oraz na audycie. Tutaj klienci mają portfel i płacą dużo żebyś jeszcze więcej ujął im np. z zobowiązań podatkowych. Co do kwoty...gościu te firmy powyżej wymienione zapraszają co roku 50-200 osób, a chętnych są tysiące. Nie mów mi więc o asystentach jako takich, bo większość nieuków po studiach myśli, że na ładne oczy można zarabiać kokosy. Wielka czwórka ma rozbudowane działy HR i proces rekrutacji eliminuje baranów na pierwszym etapie: sesja testowa online. Nie wspominając już o sesji testowej w siedzibie (etap nr 2) czy assesment centre.
Widzę, że masz przywiązanie do własności. Własność jest w zasadzie racjonalna o tyle o ile osiągasz z niej ekonomiczne korzyści. Nie smęć mi tu o 35-70 tys. zł/mies., bo leasing ferrari californii na 6 lat to 3,75 tys. euro/mies. Swoją drogą po co kupować czy leasingować coś co tylko traci na wartości? Wytłumaczę Ci ciemnogrodzianinie -> istnieje takie coś jak wynajem długoterminowy z czego korzysta namiętnie choćby K. Wojewódzki. Polega on na tym, że wynajmujesz auto na okres liczony w miesiącach czy latach. Teraz zadanie dla Ciebie: czym się różni zakup auta za gotówkę czy też na kredyt od takiego wynajmu? Hm?
A teraz odpowiedź:
Kupując ferrari za 250 tys. euro po 3 latach sprzedajesz je za 150 tysięcy euro do tego koszty eksploatacyjne jak opony, klocki, tarcze, oleje - 20 tysięcy euro. Straciłeś na aucie 100 tysięcy euro plus koszty eksploatacyjne czyli 120 tysięcy euro. Teraz wynajem - wynajmujesz auto na 3 lata gdzie suma kosztów wynajmu wychodzi Cię 120 tysięcy euro. Widzisz różnicę? Różnica w tym, że w drugim przypadku nie musisz mieć pozostałych 130 tys. euro, a jeżeli masz lub masz jakąś ich część to możesz tym swobodnie obracać i zarabiać. Do wielu twardogłowych to nie dociera, bo przecież co to za biznes mieć cudze auto...a co to za biznes mieć na własność ruchomość, która co roku traci na wartości i kwotę, którą "dopłacasz" za ową własność mógłbyś przeznaczyć na inwestycje? Z nieruchomościami jest co prawda inaczej, ale o ile nie kupiłeś sobie lokum w miejscu, które za parę lat uzyska infrastrukturę (typu nowa linia metra czy centrum handlowe) windującą ceny okolicznych nieruchomości to też musisz liczyć się ze stratą.
Na koniec co do biedronki: jak na razie to Ty wydajesz mi się być jakimś sztywnym facetem co mu żona nie pozwala wybić się powyżej rodzinnego kombi/vana za rozsądną cenę. Lubię na takich patrzeć na światłach, gdy stoicie w swoich rodzinnych rakietach i męczycie się ze swoimi ropuchami całe życie, a ja co weekend wyciągam z klubu sobie towar, który Ty widzisz co najwyżej w gazecie. Miłego szarego życia. -
@sagremor: Ja Ci już powiedziałem ile kosztuje Audi z filmiku powyżej (można takie kupić za mniej niż 100 tys. zł) i to, że Ty masz inny światopogląd nie oznacza, że świat kręci się tylko wg reguł przez Ciebie wyznawanych. Ty mając 1 mln zł w gotówce lub w bliskiej perspektywie inwestujesz w dom dla rodzinki za 900 tysięcy zł i rodzinne auto za 100 tys. zł, a ktoś inny kupuje mieszkanie za 500 tys. zł i auto za drugą połowę. Sam znam paru ludzi, którzy obracają całkiem przyjemną kasą, a po prostu nie przywiązują wagi do pojazdu, więc mimo, że stać ich np. na bentleya za 250-300 tys. euro to jeżdżą np. Skodą Superb czy Hondą Accord. Dlatego nie tłumacz mi kogo stać na jakie auto, bo mając przykładowo kwotę, której już się uczepiliśmy czyli 10 tys. zł miesięcznie jeden zainwestuje większą kwotę w auto, a drugi mniejszą, a może nawet zadowoli się służbową Fabią czy Octavią.
To, że Ci mnie żal jakoś do mnie nie przemawia -> widzisz chodzi o samą MOŻNOŚĆ. Ja mogę, a Ty nie, więc komentujesz coś czego nie możesz doświadczyć i patrzysz jedynie z perspektywy jakichś wyobrażeń skorygowanych o Twoje doczesne życie i możliwości. To jakby otyły człowiek, który spędza popołudnia przed pc komentował racjonalność trenowania skoków wzwyż kiedy sam nie może oderwać się od ziemi. -
@deathmind: Tych dupków z PWC pogoniliśmy, bo nie nadają się do negocjacji, co zapisali w umowie, a za wszytko biorą taką kasę, że z nich zrezygnowaliśmy, bo poziom usług nienajlepszy...
Co do do twoich postękiwań, to owszem firma wystawia duży rachunek, ale wyrobnicy zarabiają kiepsko. Owszem dyrektorzy zarabiają nieźle, ale ci szarzy audytorzy nie jeżdżą ani ferrari, ani A8. To ty opowiadasz, że jak masz głowę na karku zarobisz 3 k a nawet 10k. JA ci więc udowadniam, że to nie są pieniądze za które kupisz A8. Co do żony to nic nie pisąłem, ale żal mi ciebie, jeśli o 3 w nocy krążysz samochodem jak przegrany wypalony samotnik. Jeśli musisz latać na Ibizę, żeby się napić, a wracasz samolotem na kacu, to żal mi cię podwójnie.
Jesteś najlepszy nie jesteś sztywny jesteś mięciutki jak ślimaczek. Towar wyciągasz najlepszy i nikt ci nie podskoczy. Siedzisz na światłach w swoim bolidzie ferrari i patrzysz z dołu na tatusiów w rakietach. Oj zazdroszczę ci. Teraz odpisz mi jak wspaniale żyje tak bogaty wyluzowany facet, który 0 3 w nocy siada w auto i krąży po mieście
-
@shittzu: A Ty to przepraszam bardzo skąd się wziąłeś w tej dyskusji? Pisałem do innego użytkownika czego pragnąłeś NIE ZAUWAŻYĆ. No ale jeżeli już się udzielasz (pewnie pod nadzorem żony) to powiedz mi w czym jesteś ode mnie lepszy? Dodam tylko ku woli ścisłości, że nigdzie nie napisałem, iż jestem asystentem. Owszem od czegoś musiałem zacząć, ale moja kariera nie stoi, a raczej nie leży w miejscu jak dupa pantoflarza na fotelu przed telewizorem co wieczór w akompaniamencie żony narzekającej, że za mało zarabia. Dla Ciebie sex jest dla dzieci? Hmm wiem, że zaraz sprowadzisz to do tematów będących podstawową obroną pantofli: od pieniędzy i szybkiego auta wolisz kochającą żonę i dzieci. Och jakiż to ze mnie bezduszny łajdak, który przedkłada przyjemności ponad "prawdziwe" uczucia. Tylko, że większość społeczeństwa robi tak jak Ty, bo na nic więcej nie tylko portfela, ale i ambicji im zabrakło. Nie możesz pracować 12h dziennie, bo masz rodzinę, nie możesz o 3 nocy wsiąść w auto i po prostu jechać przed siebie, bo żona pomyśli, że ją zdradzasz, a co najmniej jesteś nienormalny, bo przecież "przeciętny" mąż siedzi w domu z rodziną, a nie szlaja się po nocy. Mam dalej wymieniać? Jesteś jak pies na smyczy, a ja mogę jutro polecieć na Ibizę i wrócić pojutrze z niezłym kacem bez obawy o jakieś problemy z kimkolwiek. Tobie też życzę miłego szarego życia.
-
-
@deathmind:
Co ty ćpasz człowieku? Wyrywasz towary? robiłem to jak byłem dzieckiem. I nie jeden tygodniowo, miałem kilka na raz w jeden wieczór. Jesteś z tego dumny? Widać że jeszcze nie dorosłeś, nie o to w życiu chodzi. Zachłysnąłeś się życiem jak przedszkolak i myślisz że chwyciłeś boga za nogi, będąc jedną noga w gównie? Mam teraz rodzinne kombi, "ropuchę" jak to nazwałeś i jakoś nie chcę mi się iść do klubu żeby wyciągnąć "towara", bo mi tak dobrze. No ale do tego trzeba dojrzeć, i trochę się nabiegać. Napisałeś tyradę ch#% wie po co i komu, i tak jesteś burakiem, ale tego nie wynająłeś i nie oddasz bo że tak powiem jest to wmontowane na stałe. -
-
@Hortex: eeee ja myślę, że ci faceci wcale nie mieli zniszczyć tej ściany, tylko on załatwiał interes przebrany za robotnika, z założonymi spodniami i przypadkowo go ktoś kręcił, a ten co zniszczył ścianę, będzie musiał ją odbudować. No chyba że to co napisałem to miał być żart.
-
@Jechanek: Wybacz ale ludzie tu piszący wieżą we wszystko co jest na filmach i jakoś się do tego przyzwyczaiłem,nawet w tak absurdalnym filmie http://www.milanos.pl/vid-100297-Wolverine-przyszedl-na-manicure.html,ludzie w niego uwierzyli.
Polityk atakuje kobietę na wizji!
Polityk atakuje kobietę na wizji!
-
gDYB DOSTĄŁ TE 740 PLN WIĘCEJ CZY TE 1700 ZE ŚREDNIEJ KRAJOWEJ CZUŁBYM SIĘ JAK W RAJU. Kupiłby sobie i dzieciom extra ubezpieczenie zdrowotne z leczeniem szpitalnym (srawdźcie ile to kosztuje). Posłałbym dzieci do prywatnych szkół i przedszkoli (ok 1000 miesięcnie jeśli nie są zbyt eiltarne).Kupiłbym też prywatnego ochroniarza który strzegł by mnie zamiast policji, zorem II RP za gaszenie płaciłbym z włąsnej kieszeni. Raj na ziemi. Ten ćwok sam nie wie co mówi
-
gDYB DOSTĄŁ TE 740 PLN WIĘCEJ CZY TE 1700 ZE ŚREDNIEJ KRAJOWEJ CZUŁBYM SIĘ JAK W RAJU. Kupiłby sobie i dzieciom extra ubezpieczenie zdrowotne z leczeniem szpitalnym (srawdźcie ile to kosztuje). Posłałbym dzieci do prywatnych szkół i przedszkoli (ok 1000 miesięcnie jeśli nie są zbyt eiltarne).Kupiłbym też prywatnego ochroniarza który strzegł by mnie zamiast policji, zorem II RP za gaszenie płaciłbym z włąsnej kieszeni. Raj na ziemi. Ten ćwok sam nie wie co mówi
Dziewczyna doprowadza delfina do uśmiechu
Spektakularna wspinaczka na dach budynku
-
"Z powodu ślizgających sie butów i faktu że padało 20 minut wcześniej nie udało mi się wspiąć. pogruchotałem swoją lewą piętę i połamałem prawą, poza tym żadnych innych okaleczeń."
Pewnie rozczaruje ta informacja wszystkich poniższych głąbów, zwłaszcza tych, których jedyne kontuzje to odciski na palcach od klawiatury. Tym którzy posiadają trochę szersze spektrum postrzegania ludzi przełamujacych swoje (i nie tylko) bariery podsyłam link na którym widać, że kolo zanosił sie na konkretnego urban-climbera:
(*za badziewny look linka proszę winić adminów milanosa którzy od lat kilku nie potrafili tego błedu poprawić. O ile dobrze pamiętam 2gi klik powinien działać)
-
@sagremor: widzisz tępa dzido, sport który uprawiam jest wysokiego ryzyka jeśli chodzi o urazy, a niejednokrotnie kończy się nie tylko kontuzją, bo wysokość z której można się spie#^_#li_ć nie liczy się w piętrach tylko w dziesiątkach/setkach metrów. Dlatego mam osobne ubezpieczenie które wykupuje za swoja kasę, wiedząc że nasz narodowy system jest tak zj@%any że w zwykłej rzeźni z NFZtu to nie raz zj@%ią bardziej zamiast naprawić bez odpowiedniej łapówki. Poza tym dzieciaku, twoje składki z gimbazy (a za nie długo zapewne z bezrobocia), przede wszystkim wpierdala państwo i urzędasy i gdybyś miał chociaż wątłe pojęcie o tym co się dzieje, to z owym kijem udał byś się na Wiejską. Ale to trzeba jeszcze umieć samodzielnie myśleć ale skoro już mózg ci wyprali i dajesz sie robić za psa, to musisz teraz szczekać...
-
@ATR: Zalosny palancie lecz się za swoją kasę. Czemu my mamy składac się na leczenie twoich durnych zbędnych kontuzji? Jeśli imponują ci kontuzje przyjdź do mnie ja mogę podpisać z tobą kontrakt, w celu uniknięcia skutków prawnych i połamać ci kijem nogi ręce i żebra. Wtedy na forum będziesz szydził, że my mamy odciski od klawiszy, a ty proszę...
Na koniec z dumą opisz bił mnie aż się zasapał, a ja nawet się nie ruszyłem, aż straciłem przytomność, na laski to działa. Głowka cię nie boli bo zaliczeniu gleby? -
@ATR: oczywiście do mistrza z Ukrainy to mu jeszcze daleko...
http://www.milanos.pl/vid-82594-Odwaga-czy-glupota.html
-
@cyban071: Sukcesy w piłce były "za komuny"m czyli grali zdrajcy UBecy, sprzedawczyki, i dzieci nomenklatury, więc te sukcesy się nie liczą. To raczej powód do wstydu. Teraz mamy większe sukcesy np koncert Madonny na narodowym sponsorowany przez samą ministrę z naszej kasy.
Pardon nie koncert sponsorowaliśmy a reklamę stadionu, przy okazji czyniąc koncert opłacalnym. Sponsoring siatakówki dla dzieci =, był mniej opłacalny i mniej medialny, stąd też brak sukcesów...
Wieloryb prawie pożarł nurków u wybrzeży Kalifornii
-
nie nurków, a płetwonurków i nie pożarł tylko się wynużył, wieloryby nie zjadają ludzi ani ryb tylko plankton. a ludzie ich zaciekawili.
-
@Symbian: Co do kozaczenia, to pozostawiam Tobie te domene, widac, ze sie mocno starasz... Jak rowniez, jakies kompleksy chyba co do miejsca pochodzenia masz?...
-
-
@Symbian: No coz... Znow Cie musze rozczarowac, bo aktualnie to Gdanszczanka raczej (pomijajac inne mozliwosci)...
-
-
@Symbian: A to ciekawe... Jeszcze bardziej ciekawe w tym kontekscie, jest to skad jestes? Tu przy okazji Cie oswiece: ja pochodze z Warszawy, i w przeciwienstwie do Ciebie, jak mniemam, nie jestem "sloikiem"...
-
@swietygral: tak . jak słyszę hanysa to musze mu połamać obie nogi
-
-
@beatmaker24: To nie był ssak, ani ryba, nie wieloryb, ani rekin. To była Amba.
-
@Matthew2087: Rekin wielorybi to nie wieloryb.Wieloryby są ssakami,rekin wielorybi to Ryba.pozdro.
-
@DANIEL1979: Jak już to rekin wielorybi żywi się planktonem.
-
@DANIEL1979: Akurat ludzie nie maja tutaj nic wspolnego z tym ,ze te wieloryby sie wynurzyly.Akurat wcinaly ryby z tej lawicy ,ktora przeplywala.No i pierwszy raz slysze ,ze wieloryby zywia sie tylko planktonem.!!!
-
-
Strona główna
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
charly
ponad 11 lat temu
Gdyby zrobić sondę wśród ludzi w jego wieku obstawiałbym, że przynajmniej 50% z nich nie znałoby odpowiedzi na to pytanie bez strzelania. Jeśli ktoś nie potrzebuje komputera do pracy to często nie używa go w ogóle. Takie pokolenie. Nie ma co robić z tego taniej sensacji.
bor
ponad 11 lat temu
@sagremor: Koles dostal 2 mozliwosci odpowiedzi, czego jeszcze nie rozumiesz glabie?
sagremor
ponad 11 lat temu
@bor: Racja - photoshop sklep z fotografiami nazwa też mówi sama za siebie.
Taki PC Defender Plus też jak nazwa wskazuje służy do obrony PC.
bor
ponad 11 lat temu
@charly: Mysle ze sama nazwa "internet explorer" jest odpowiedzia na to pytanie.
paczkowoz
ponad 11 lat temu
Co racja to racja, ale mam w rodzinie babcię i dziadka którzy w wolnym czasie serfują po necie