W przypadku zwężenia jezdni (jednokierunkowej dwupasowej) do jednego pasa ruchu najlepszym wyjściem jest jak najszybsze uformowanie jednej kolumny pojazdów przed tym zwężeniem. Po pierwsze, faktycznie unika się wówczas cwaniackich zachowań ze strony kierowców próbujących się wepchać przed cierpliwie oczekujących na prawym pasie (to co może być zgodne z prawem - jazda lewym pasem, niekoniecznie musi być niestety moralne- cwaniackie wymuszenie). Po drugie w przypadku jazdy samochodów w jednej kolumnie uzyskuje się płynniejszą jazdę całej kolumny dzięki czemu oszczędza się na sprzęgle, nie mówiąc już o paliwie (ochrona środowiska). Bo za każdym razem gdy ktoś chce się "wepchać" z lewego pasa to cała kolumna musi się na chwilę zatrzymać( sprzęgło, hamulec itd.)aby zrobić miejsce "wpychającemu". W tym filmie, według mnie, kierowca, który chciał jechać lewym pasem mógłby mieć moralną rację tylko w przypadku gdyby przed dojazdem do zwężenia był jakiś lewoskręt i on chciałby skręcić w lewo. A tak na marginesie, czy nie uważacie, że gdyby w centrach miast kierowcy jeździli z przepisową prędkością to tak naprawdę dojechaliby szybciej do celu? Chodzi mi w głównej mierze o włączających się do ruchu z dróg podporządkowanych, którzy mieliby większą szansę szybszego włączenia się do ruchu. Przy mniejszej prędkości lepiej by się wszystko zazębiało i by było mniej kolizji i wypadków. A jakby do tego jeszcze dodać "zieloną falę" dostosowaną do dozwolonej prędkości to już w ogóle byłoby ciekawie. Pozdrawiam opiniodawców.