Policjanci ruchu drogowego z Bytowa zatrzymali 19-letniego mieszkańca gminy Czarna Dąbrówka, który pędził samochodem 126 km/h w terenie zabudowanym. Mężczyzna s ...
"Skrótu z pracy, która zajęła prawie 4 miesiące.
Pewnie da się zrobić szybciej jeśli nie masz półrocznego dziecka pod opieką i pracy na cały etat.
Nie oc ...
peug
ponad 11 lat temu
Czego się podniecacie.... było dokładnie tak jak zaplanowali, a ta gadka i przestraszona babka, to pod publikę.
peug
ponad 11 lat temu
@xseper: Pewnie już przeczytałeś dodany opis pod oryginałem na YT
peug
ponad 11 lat temu
@xseper: A jak się dobrze przyjrzysz, to zauważysz również ochraniacze na kolana. Zapewne też na piszczele i łokcie.
xseper
ponad 11 lat temu
@peug: No to przepraszam... widzę, że mam do czynienia z prawdziwym internetowym ekspertem. Nooo to nie pogadam, rzeczywiście. Poszło w pięty.
peug
ponad 11 lat temu
@xseper: Co ty bredzisz chłopie? Po prostu podskoczył, by mu nie połamało nóg, wturlał się na przednią szybę a po zatrzymaniu samochodu, po prostu się z niego sturlał i tyle. I nie wymyślaj tu niestworzonych rzeczy "ekspercie". Do tego zapewne pod kurtką gorset usztywniający kręgosłup i chroniący żebra itp. Na niejednym filmie znajdziesz i "taką technikę " jak to nazywasz. Poza tym prędkość nie wynosiła zapewne nawet te 25, o której była mowa. A na koniec zdarzył się wypadek na pokazie, a prowadzący luzaczek "poszedł sobie opieprzyć kierowcę" zamiast zająć się poszkodowanym. Przecież widać, że od początku do końca, było reżyserowane by dostarczyć przy okazji publiczności troszkę "adrenaliny". Film ktoś obciął, bo pewnie za chwilę wstał i dostał oklaski i "internetowi eksperci" nie mieliby o czym dyskutować.
xseper
ponad 11 lat temu
@peug: Nie, nie było... Żadna z technik przy tej zabawie nie obejmuje spadania w przód
Przy mniejszych prędkościach spada się bokiem, przy większych tyłem... generalnie tak, żeby przy kontakcie z ziemią mieć minimalną prędkość poziomą. Chodzi o to, że na samym początku, jak się startuje z ziemi, ma się dużo kontroli; bezboleśnie można się śliznąć po samochodzie i na ziemię. Tutaj gostek coś nawalił i wylądował w martwej pozycji na szybie; potem hamulec, i wyleciał bez kontroli na jakieś kamory. Wielkiej krzywdy sobie nie zrobił; najwyżej złamana łapa, albo żebro... zdecydowanie gorszy jest opie#^_#l_ od dziewczyny/żony potem jak się wraca do domu