trzeba jeszcze dopowiedzieć że sowa skazana była prawdopodobnie na powolną śmierć głodową. Ze złamanymi skrzydłami nie mogła zdobywać pożywienia.. albo znalazł by ją jakiś drapieżnik.. tak czy siak jej dni były policzone.. ale miała szczęście.
Zastanawiam się jednak jak zachował by sie np jakiś myśliwy.. czy też udzieliłby jej pomocy czy może zabił by i wypchał i powiesił w pokoju jak inne trofea. Kiedyś widziałem film na którym myśliwi ratowali chyba młodą sarnę z wody.. godne podziwu ale potem pomyślałem że przecież za jakiś czas będą do niej bez litości strzelać i zjedzą ją.. Mam poważne wątpliwości że myśliwi są wielbicielami zwierząt.. Czy to nie tylko zalegalizowane zabijanie zwierząt w imię jakiejś regulacji populacji.. a wiadomym jest że natura często sama sobie radzi z takimi regulacjami.. to człowiek wprowadza to zaburzenie harmonii a ostrzały to tylko "lek na ból a nie leczenie"

trzeba jeszcze dopowiedzieć że sowa skazana była prawdopodobnie na powolną śmierć głodową. Ze złamanymi skrzydłami nie mogła zdobywać pożywienia.. albo znalazł by ją jakiś drapieżnik.. tak czy siak jej dni były policzone.. ale miała szczęście.
Zastanawiam się jednak jak zachował by sie np jakiś myśliwy.. czy też udzieliłby jej pomocy czy może zabił by i wypchał i powiesił w pokoju jak inne trofea. Kiedyś widziałem film na którym myśliwi ratowali chyba młodą sarnę z wody.. godne podziwu ale potem pomyślałem że przecież za jakiś czas będą do niej bez litości strzelać i zjedzą ją.. Mam poważne wątpliwości że myśliwi są wielbicielami zwierząt.. Czy to nie tylko zalegalizowane zabijanie zwierząt w imię jakiejś regulacji populacji.. a wiadomym jest że natura często sama sobie radzi z takimi regulacjami.. to człowiek wprowadza to zaburzenie harmonii a ostrzały to tylko "lek na ból a nie leczenie"

buractwo najwyższego sortu.. myśli że kupi Porsche to słoma z gumiaków nie wyjdzie.. wyszła

tragiczny obraz tego co może się stać.. ale ten wymowny filmik na zakute łby nie pomoże niestety

podziwiam ludzi z pasją..

ale solówkę od.. ała na mandolinie

hehe.. prawilna

szacun

jak ktoś tylko pomyśli i uważnie obejrzy to zrozumie że to fejk. Jest tu sporo błędów. Począwszy od pokazania jak budowali owy syntezator aż do demonstracji czyli tworzenia muzyki. Z samą budową.. kto wlutowuje kabelki na płytce od strony wierzchniej? do czego sie pytam? ścieżka drukowana do której łatwo przylutować jest pod spodem.
Co do wykonywania muzyki to jest wiele błędów logicznych. Np tarka metalowo.. gość najpierw łapie ręką za metalową tarkę i w tym momencie już powinien wydobyć się dźwięk a nie dopiero jak potrze palcem po niej. Podobnie z mątewką metalową.. trzyma ją całą w garści juz powinno być słychać jakieś buczenie a nie w momencie ślizgania paznokciem po drucie.. poza tym w tym akurat przypadku dzwięk wydobył się po czasie.. brak synchronizacji obrazu i dźwięku. Ze szklankami też jest błąd.. stopień napełnienia szklanek nie odpowiada wysokości otrzymywanego dźwięku.
To co oni pokazali jest możliwe pod warunkiem prawidłowego wykonania i posiadania odpowiedniej wiedzy i z pewnościa też doświadczenia w budowaniu takich urządzeń. To kolejny fejk by zabłysnąć w internetach i zrobić hajs na YT

nie powinno być mandatów za takie coś.. powinni tym kierowcom uj*&ać nogi przy samej dupie żeby już za kółko usiąść nie mógł i siedział w domu a nie stanowił zagrożenie dla innych.. bezmózgie sk*&^%*syny

zeszlifowali łeb śruby i rzekomo że można też taką odkręcić.. pewnie że można pod warunkiem że śruba jest nowa, nie zapieczona, nie zardzewiała i lekko puści.. wiec klucz i ten dał radę.. a resztę uwag daliście już poniżej z czym się oczywiście zgadzam. Może sie przydać czasem ale nie widzę tu żadnej rewelacji jeśli chodzi o wszechstronność tego klucza

myślałem że maryśka nie niszczy mózgu.. jednak się myliłem.. a może urodził się bez niego?

ten sposób z uderzaniem rury o grunt był nieco ryzykowany dla kota ale udało się.. i to ważne..

potrawa nie jest polska ale w sumie tyle potraw gości na naszych stołach które mają obce korzenie.. wiec nie mam nic przeciwko. A jak najbardziej popieram taką inicjatywę zwłaszcza z taką patriotyczną oprawą. brawo i życzę powodzenia

nie jadłem tych śledzików ale raz znalazłem stare przeterminowane śledzie w słoiku.. nie leżały w lodówce.. otworzyłem i smród był niesamowity.. w momencie był cały dom zasmrodzony jak wylałem to do zlewu.. nie mogłem zlewu wyszorować bo ciągle śmierdział.. to pewnie podobnie capi