Polskie Drogi 81
Wypadki na których widok ciarki przechodzą !!!
Fińskie różowe rywalizują w dorocznych mistrzostwach jazdy na koniach na patyku
Wypadek motocyklowy na DK-1 w Czechowicach-Dziedzicach
Reporterka włoskiej telewizji zaatakowana przez imigrantów podczas relacji na żywo
-
@musti: Możliwe, ale jakoś pół roku temu (nie pamiętam dokładnie) była taka sytuacja że córka europejskiego parlamentarzysty będącego za sprowadzaniem uchodźców -pomagała uchodźcom jako wolontariuszka - została zgwałcona i zamordowana... jej ojciec mimo okazania smutku, zdania nie zmienił... nawet próbował to/ich jakoś wytłumaczyć.
-
@musti: dokladnie tak, ale jak sie reszta zacznie nawracac bedzie juz za pozno !!!!!!
Polskie Drogi 81
-
W 4:24 cenna uwaga (na razie nie patrzymy bo jest pas rozbiegowy). Takie patrzenie mi życie raz uratowało bo inny kierowca przecinał sobie właśnie po pasie rozbiegowym skrzyżowanie ze znaczną prędkością. Trzeba popatrzeć ale nie stawać i czekać bo to wkurza najbardziej innych kierowców, którzy korzystają z pasa rozbiegowego w prawidłowy sposób.
-
@musti: proponuję przeczytać chociażby to: http://bezpieczna-droga.blogspot.com/2014/08/zasada-ograniczonego-zaufania.html
-
@peug: jak chcesz definiować tak sobie definiuj. Skoro ufasz innym to wchodź na przejście i nie rozglądaj się jak masz zielone. Problem z ufaniem polega na tym że nie wiesz na kogo trafisz.. a ufać wszystkim nie można.. a to że ludzi nieodpowiedzialnych na drodze jest mały procent niczego nie zmienia. Skąd masz wiedzieć czy akurat tego jednego nieodpowiedzialnego nie trafisz. Zasada nazywa się jak się nazywa nie zmienia to faktu że nie można święcie ufać że wszyscy jadą wokół nas super i nie popełnią błędu
+: peug
-
@musti: Dlaczego większość podpiera wszystkie przypadki "zasadą ograniczonego zaufania" chyba nawet nie wiedząc co ona oznacza albo źle ją interpretując? To nie jest to samo co zasada "braku zaufania". To jest zasada "zaufania", ograniczonego w niektórych przypadkach ale jednak zaufania. Dlatego miedzy innymi nie stajesz na skrzyżowaniu nawet gdy masz zielone, bo ktoś inny może wjechać na nie na czerwonym. No chyba, że ktoś zap..... i ewidentnie widać że nie da rady wyhamować albo jedzie obijając się o krawężniki. To wtedy trzeba zachować te "ograniczone zaufanie"
-
@DAHAKA: bardzo słuszna uwaga. To tak samo jak przechodzić po pasach mając zielone. Tak samo trzeba się rozejrzeć jakby świateł nie było. Zawsze może znaleźć się ktoś kto pojedzie na czerwonym albo inne nieoczekiwane zdarzenie. Wszędzie należy stosować zasadę ograniczonego zaufania do innych użytkowników dróg. Mieć oczy wszędzie a nie "na razie nie patrzymy" jak twierdzi osoba która uczy przyszłego kierowcę. To właśnie świadczy o tym jaki poziom nauczania jest. Czyli przepisy i zasady które nie uwzględniają nieumiejętności i głupoty innych kierowców.. I potem jedzie taki bez wyobraźni i ginie.. ale grunt że miał pierwszeństwo..
Dobrze że na to zwróciłeś uwagę może to pomoże innym w przyszłości. Pozdrawiam
Polskie Drogi 81
-
W 4:24 cenna uwaga (na razie nie patrzymy bo jest pas rozbiegowy). Takie patrzenie mi życie raz uratowało bo inny kierowca przecinał sobie właśnie po pasie rozbiegowym skrzyżowanie ze znaczną prędkością. Trzeba popatrzeć ale nie stawać i czekać bo to wkurza najbardziej innych kierowców, którzy korzystają z pasa rozbiegowego w prawidłowy sposób.
-
@musti: proponuję przeczytać chociażby to: http://bezpieczna-droga.blogspot.com/2014/08/zasada-ograniczonego-zaufania.html
-
@peug: jak chcesz definiować tak sobie definiuj. Skoro ufasz innym to wchodź na przejście i nie rozglądaj się jak masz zielone. Problem z ufaniem polega na tym że nie wiesz na kogo trafisz.. a ufać wszystkim nie można.. a to że ludzi nieodpowiedzialnych na drodze jest mały procent niczego nie zmienia. Skąd masz wiedzieć czy akurat tego jednego nieodpowiedzialnego nie trafisz. Zasada nazywa się jak się nazywa nie zmienia to faktu że nie można święcie ufać że wszyscy jadą wokół nas super i nie popełnią błędu
+: peug
-
@musti: Dlaczego większość podpiera wszystkie przypadki "zasadą ograniczonego zaufania" chyba nawet nie wiedząc co ona oznacza albo źle ją interpretując? To nie jest to samo co zasada "braku zaufania". To jest zasada "zaufania", ograniczonego w niektórych przypadkach ale jednak zaufania. Dlatego miedzy innymi nie stajesz na skrzyżowaniu nawet gdy masz zielone, bo ktoś inny może wjechać na nie na czerwonym. No chyba, że ktoś zap..... i ewidentnie widać że nie da rady wyhamować albo jedzie obijając się o krawężniki. To wtedy trzeba zachować te "ograniczone zaufanie"
-
@DAHAKA: bardzo słuszna uwaga. To tak samo jak przechodzić po pasach mając zielone. Tak samo trzeba się rozejrzeć jakby świateł nie było. Zawsze może znaleźć się ktoś kto pojedzie na czerwonym albo inne nieoczekiwane zdarzenie. Wszędzie należy stosować zasadę ograniczonego zaufania do innych użytkowników dróg. Mieć oczy wszędzie a nie "na razie nie patrzymy" jak twierdzi osoba która uczy przyszłego kierowcę. To właśnie świadczy o tym jaki poziom nauczania jest. Czyli przepisy i zasady które nie uwzględniają nieumiejętności i głupoty innych kierowców.. I potem jedzie taki bez wyobraźni i ginie.. ale grunt że miał pierwszeństwo..
Dobrze że na to zwróciłeś uwagę może to pomoże innym w przyszłości. Pozdrawiam
Indyk próbuje dostać się do budynku Google - FAIL
Polskie Drogi 81
-
W 4:24 cenna uwaga (na razie nie patrzymy bo jest pas rozbiegowy). Takie patrzenie mi życie raz uratowało bo inny kierowca przecinał sobie właśnie po pasie rozbiegowym skrzyżowanie ze znaczną prędkością. Trzeba popatrzeć ale nie stawać i czekać bo to wkurza najbardziej innych kierowców, którzy korzystają z pasa rozbiegowego w prawidłowy sposób.
-
@musti: proponuję przeczytać chociażby to: http://bezpieczna-droga.blogspot.com/2014/08/zasada-ograniczonego-zaufania.html
-
@peug: jak chcesz definiować tak sobie definiuj. Skoro ufasz innym to wchodź na przejście i nie rozglądaj się jak masz zielone. Problem z ufaniem polega na tym że nie wiesz na kogo trafisz.. a ufać wszystkim nie można.. a to że ludzi nieodpowiedzialnych na drodze jest mały procent niczego nie zmienia. Skąd masz wiedzieć czy akurat tego jednego nieodpowiedzialnego nie trafisz. Zasada nazywa się jak się nazywa nie zmienia to faktu że nie można święcie ufać że wszyscy jadą wokół nas super i nie popełnią błędu
+: peug
-
@musti: Dlaczego większość podpiera wszystkie przypadki "zasadą ograniczonego zaufania" chyba nawet nie wiedząc co ona oznacza albo źle ją interpretując? To nie jest to samo co zasada "braku zaufania". To jest zasada "zaufania", ograniczonego w niektórych przypadkach ale jednak zaufania. Dlatego miedzy innymi nie stajesz na skrzyżowaniu nawet gdy masz zielone, bo ktoś inny może wjechać na nie na czerwonym. No chyba, że ktoś zap..... i ewidentnie widać że nie da rady wyhamować albo jedzie obijając się o krawężniki. To wtedy trzeba zachować te "ograniczone zaufanie"
-
@DAHAKA: bardzo słuszna uwaga. To tak samo jak przechodzić po pasach mając zielone. Tak samo trzeba się rozejrzeć jakby świateł nie było. Zawsze może znaleźć się ktoś kto pojedzie na czerwonym albo inne nieoczekiwane zdarzenie. Wszędzie należy stosować zasadę ograniczonego zaufania do innych użytkowników dróg. Mieć oczy wszędzie a nie "na razie nie patrzymy" jak twierdzi osoba która uczy przyszłego kierowcę. To właśnie świadczy o tym jaki poziom nauczania jest. Czyli przepisy i zasady które nie uwzględniają nieumiejętności i głupoty innych kierowców.. I potem jedzie taki bez wyobraźni i ginie.. ale grunt że miał pierwszeństwo..
Dobrze że na to zwróciłeś uwagę może to pomoże innym w przyszłości. Pozdrawiam
Mały rugbysta bez trudu powala kolejnych przeciwników
Facet znalazł w pełni zaopatrzony podziemny dom
Dwaj motocykliści, którzy lubili szybka jazdę
A to czerwone na końcu to mięso z uda... Może zbyt drastyczne dla twojego mózgu więc nałożył filtry na twoją percepcje i widzisz tam całego człowieka z czerwoną czapką ?
Strona główna
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
DAHAKA
ponad 8 lat temu
W 4:24 cenna uwaga (na razie nie patrzymy bo jest pas rozbiegowy). Takie patrzenie mi życie raz uratowało bo inny kierowca przecinał sobie właśnie po pasie rozbiegowym skrzyżowanie ze znaczną prędkością. Trzeba popatrzeć ale nie stawać i czekać bo to wkurza najbardziej innych kierowców, którzy korzystają z pasa rozbiegowego w prawidłowy sposób.
peug
ponad 8 lat temu
@musti: proponuję przeczytać chociażby to: http://bezpieczna-droga.blogspot.com/2014/08/zasada-ograniczonego-zaufania.html
peug
ponad 8 lat temu
@musti: To nie ja ją tak definiuję, tylko to właśnie ona oznacza i skoro ją wymieniasz to wypada znać jej definicję.
musti
ponad 8 lat temu
@peug: jak chcesz definiować tak sobie definiuj. Skoro ufasz innym to wchodź na przejście i nie rozglądaj się jak masz zielone. Problem z ufaniem polega na tym że nie wiesz na kogo trafisz.. a ufać wszystkim nie można.. a to że ludzi nieodpowiedzialnych na drodze jest mały procent niczego nie zmienia. Skąd masz wiedzieć czy akurat tego jednego nieodpowiedzialnego nie trafisz. Zasada nazywa się jak się nazywa nie zmienia to faktu że nie można święcie ufać że wszyscy jadą wokół nas super i nie popełnią błędu
+: peug
peug
ponad 8 lat temu
@musti: Dlaczego większość podpiera wszystkie przypadki "zasadą ograniczonego zaufania" chyba nawet nie wiedząc co ona oznacza albo źle ją interpretując? To nie jest to samo co zasada "braku zaufania". To jest zasada "zaufania", ograniczonego w niektórych przypadkach ale jednak zaufania. Dlatego miedzy innymi nie stajesz na skrzyżowaniu nawet gdy masz zielone, bo ktoś inny może wjechać na nie na czerwonym. No chyba, że ktoś zap..... i ewidentnie widać że nie da rady wyhamować albo jedzie obijając się o krawężniki. To wtedy trzeba zachować te "ograniczone zaufanie"
musti
ponad 8 lat temu
@DAHAKA: bardzo słuszna uwaga. To tak samo jak przechodzić po pasach mając zielone. Tak samo trzeba się rozejrzeć jakby świateł nie było. Zawsze może znaleźć się ktoś kto pojedzie na czerwonym albo inne nieoczekiwane zdarzenie. Wszędzie należy stosować zasadę ograniczonego zaufania do innych użytkowników dróg. Mieć oczy wszędzie a nie "na razie nie patrzymy" jak twierdzi osoba która uczy przyszłego kierowcę. To właśnie świadczy o tym jaki poziom nauczania jest. Czyli przepisy i zasady które nie uwzględniają nieumiejętności i głupoty innych kierowców.. I potem jedzie taki bez wyobraźni i ginie.. ale grunt że miał pierwszeństwo..
Dobrze że na to zwróciłeś uwagę może to pomoże innym w przyszłości. Pozdrawiam