Widzę, że się wypowiadają prawdziwi znawcy wiedzący jak ujeżdżać poloneza caro swojego tatusia. Jestem w połowie filmiku i potwierdzam, że stałe trzymanie hamulca nie jest dobrą metodą na zjazd (warto poczytać o hamowaniu silnikiem, które jest wydajniejsze z powodu swojej płynności), ale za to dawanie gazu na opór pod górę też nie pomoże. Prawa fizyki - tarcie statyczne jest najefektywniejsze. Mam auto tylnonapędowe - obecnie nie jeżdżę, gdyż od razu mnie zakopuje w byle grudce śniegu, ale uwierzcie, że auto lepiej się przedostaje z włączonym DSC gdzie od razu spowalnia koła gdy te tracą przyczepność aniżeli gdy odepnę mu ową kontrolę trakcji i będę żyłować silnik jak przy burnoucie. Więc rady "dawać w parę i musi iść" są śmieszne. Od takiego zachowania tylnonapędowcem można co najwyżej skosić jakiś znak na chodniku, bo jest pewne, że ustawi nas bokiem.

Widzę, że się wypowiadają prawdziwi znawcy wiedzący jak ujeżdżać poloneza caro swojego tatusia. Jestem w połowie filmiku i potwierdzam, że stałe trzymanie hamulca nie jest dobrą metodą na zjazd (warto poczytać o hamowaniu silnikiem, które jest wydajniejsze z powodu swojej płynności), ale za to dawanie gazu na opór pod górę też nie pomoże. Prawa fizyki - tarcie statyczne jest najefektywniejsze. Mam auto tylnonapędowe - obecnie nie jeżdżę, gdyż od razu mnie zakopuje w byle grudce śniegu, ale uwierzcie, że auto lepiej się przedostaje z włączonym DSC gdzie od razu spowalnia koła gdy te tracą przyczepność aniżeli gdy odepnę mu ową kontrolę trakcji i będę żyłować silnik jak przy burnoucie. Więc rady "dawać w parę i musi iść" są śmieszne. Od takiego zachowania tylnonapędowcem można co najwyżej skosić jakiś znak na chodniku, bo jest pewne, że ustawi nas bokiem.

Widzę, że się wypowiadają prawdziwi znawcy wiedzący jak ujeżdżać poloneza caro swojego tatusia. Jestem w połowie filmiku i potwierdzam, że stałe trzymanie hamulca nie jest dobrą metodą na zjazd (warto poczytać o hamowaniu silnikiem, które jest wydajniejsze z powodu swojej płynności), ale za to dawanie gazu na opór pod górę też nie pomoże. Prawa fizyki - tarcie statyczne jest najefektywniejsze. Mam auto tylnonapędowe - obecnie nie jeżdżę, gdyż od razu mnie zakopuje w byle grudce śniegu, ale uwierzcie, że auto lepiej się przedostaje z włączonym DSC gdzie od razu spowalnia koła gdy te tracą przyczepność aniżeli gdy odepnę mu ową kontrolę trakcji i będę żyłować silnik jak przy burnoucie. Więc rady "dawać w parę i musi iść" są śmieszne. Od takiego zachowania tylnonapędowcem można co najwyżej skosić jakiś znak na chodniku, bo jest pewne, że ustawi nas bokiem.

badz bohaterem w swojej torebce ;p

tak koncza frajerzy!!! Wiecie co z nim zrobic

ahahaha zeby ;D

Od Uni Leszno to niech sie dres odpie#^_#li_ bo takich kibicow to ma tylko jeszcze Lech Poznan i sa oni najlepsi w Polsce

Bo miala zamkniete oczy najgorsze co moglla tylko zrobic. Co by sie nie dzialo podstawa otwarte oczy

ja pie^$_#le_ niedosc ze grupa jak swinia to jeszcze ryczy gorzej niz jakby miala roczek a ma z 8/10 lat

ten facet wylada jak pedal z tymi kolczykami

Zgadzam sie z nimi w 100% oni powinni rzadzic krajem

fajna dupcia tam stoi i na nich patrzy ^^

lekje bywaja nudne ..

To nie fejk to naprawde jest mozliwe widzialem na wlasne oczy cos podobnego. Ja nawed sam probowalem i tylko do polowy naciole to nie jest takie trude wystarczy odpowiednio podkrecic.