Często jeżdżę osobówka na dłuższe trasy i dla mnie nie tiry są problemem tylko polskie PKS`y!! W niezbudowanym 40-50km na godzinę- to dopiero stwarza niebezpieczne sytuacje. A co do tirów, to często jadę sobie spokojnie za takim 90km/h i to na pewno nie jest zamulanie na trasie. Ale fakt faktem, że kaganiec jak tak samo dobrym jak i złym pomysłem. Ale jak wiadomo z każdego bagna da się wyjść- wystarczyłby jeden magiczny przycisk, który pozwalałby powiedzmy 5 razy w dniu roboczym na podniesienie prędkości do 110km/h przez powiedzmy 60sek. Wprawny kierowca i takie urządzenie znacznie poprawiło by bezpieczeństwo.