Takie kolejki są od maja, jak tylko zrobiło się ciepło. Tylko wtedy nikt na to uwagi nie zwrócił, bo nikt nie straszył czwartą falą. A teraz szuka się na siłę przyczyny wzrostu zachorowań. Pragnę przypomnieć, że czas wylęgania wirusa to dwa tygodnie. Gdyby wzrost zachorowań zależał od tych kolejek i braku maseczek to ludzkość wymarłaby najdalej do dwóch tygodni od rozpoczęcia sezonu urlopowego, czyli gdzieś w drugiej połowie czerwca... A mamy koniec sierpnia. Jeśli chcecie szukać przyczyny wzrostu zachorowań to należy pytać co zmieniło się na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni, a nie pokazywać proceder, który trwa od kilku miesięcy. Podpowiem - od dwóch tygodni zrobiło się chłodniej, a ludzie to bagatelizują i nie ubierają się stosownie do warunków pogodowych... Nie ma za co.

Miał pierwszeństwo. Prawidłowo, że nie rozejrzał się na boki. To wina kierowcy.

Już ty się chłopie nie wypowiadaj na temat kukiza, bo sam się sprzedałeś do reklamy szczepionek. Tak więc przyganiał kocioł garncowi. Oboje jesteście tak samo sprzedajni, więc siedź cicho i nie wkur** ludzi.

Szczyt absurdu

Jak dużo lajeczków? Wspaniale... Widać poziom umysłowy tej publiki. Ludzkość upada.