Aż tak nie przeżywajcie. Za granicą na modę na bycie inwiduum ubiorowym i osobowościowym mają pojęcie - hipster. Słyszał ktoś żeby w Polsce na kolesia w obcisłych jeansach, zimowych butach a la' californijski cowboy wysłany na Alaskę, kolorowej koszulce najlepiej z dużą dozą różu i nałożonym na nią za dużym rozpinanym swetrze z uwieńczeniem w postaci nieprzeciętnej fryzury ew. z kapeluszem lub innym cudem mówić -> o zobacz hipster idzie? U nas kto to lubi to nazwie go po prostu fajnym kolesiem, a kto nie lubi - tym w co się naciska żeby rozpędzić rower (nie piszę tego słowa, bo można za nie zasłużyć na usunięcie posta). Więc bez przesady...w PL aż tak źle nie jest z tym małpowaniem.

A na kogo dalej będziemy mówić nerd?

zrób nam ten prezent świąteczny. Zalej go zupką po sam zasilacz włącz kompa u trzymaj mocno obudowę. Pozdrawiam

a ciebie admin wali O.o

Marucins ty tam jestes 3 razy dziennie bo cie laduja w dupsko...

Tutaj nie doszukuj się ładu.
Na demotyw..... (tam gratisowo, wywaliliby cie w dupsko) tam tyle wygłodniałych nastolatków czeka...

Bo jego opis to nie jeden wyraz ... "fail" ...

a ciebie admin wali O.o

Marucins ty tam jestes 3 razy dziennie bo cie laduja w dupsko...

Tutaj nie doszukuj się ładu.
Na demotyw..... (tam gratisowo, wywaliliby cie w dupsko) tam tyle wygłodniałych nastolatków czeka...

Bo jego opis to nie jeden wyraz ... "fail" ...

mówisz że SAMEMU bez "menża" słabo? LOL

mówisz że SAMEMU bez "menża" słabo? LOL